Strona 6 z 8

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-03-08, 22:16:45
przez cre[a]tive
Zilog napisał(a):No dla mnie akurat nie,miesięcznie na takie jedzenie szło z mojej kieszeni grubo ponad 100zł :P


Ale gdybyś mieszkał sam i sam kupował (i przyrządzał) sobie jedzenie, zdrowe i pożywne: typu kurczaki, różne pieczenie,obiady takie jak: kotlety, knedle, gołąbki itp, to na pewno wydałbyś więcej na jedzenie niż żywiąc się w fast foodach. W fast foodach dają dużo tuczącego (i takiego którym można dobrze zaspokoić głód) żarcia za relatywnie małą cenę. Na przygotowanie porządnego obiadu trzeba wydać więcej. Plus spędzić przynajmniej 1h-2h w kuchni, a do tego należy doliczyć jeszcze prąd czy gaz.

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-03-09, 13:53:22
przez Zilog
hitman1986 napisał(a):EEEeee, dla Ciebie to dużo na szybkie jedzenie ? Relatywnie patrząc ?

No dla mnie dużo. Tym bardziej że jak zawsze odebrałem wypłatę to kierunek jak zawsze był Mc'Donalds i wydawałem za jednym razem ok 70 zł , stwierdziłem że naprawde jest mi szkoda tych pieniędzy,mogę ję wydać na coś pożyteczniejszego no i także nie zapominajmy tu o zdrowiu które mi się poprawiło w dużym stopniu :)
Zommari LeRoux napisał(a):Bo mimo że pojedyncze produkty do najdroższych nie należą, to trza i tak ich więcej kupić by sie najeść

No tak,dlatego zawsze wychodząc z Maka towarzyszyły mi trzy duże torby jedzenia :zab:
hitman1986 napisał(a):lura zwana zupką chińską...

Mi chodzi o zupy domowej roboty typu rosołek,pomidorowa itp. :)
kobieta napisał(a):Ale gdybyś mieszkał sam i sam kupował (i przyrządzał) sobie jedzenie, zdrowe i pożywne: typu kurczaki, różne pieczenie,obiady takie jak: kotlety, knedle, gołąbki itp, to na pewno wydałbyś więcej na jedzenie niż żywiąc się w fast foodach. W fast foodach dają dużo tuczącego (i takiego którym można dobrze zaspokoić głód) żarcia za relatywnie małą cenę. Na przygotowanie porządnego obiadu trzeba wydać więcej. Plus spędzić przynajmniej 1h-2h w kuchni, a do tego należy doliczyć jeszcze prąd czy gaz.

No dobra,widzę że patrzysz na to od takiej strony,wiadomo że wyjdzie to drożej ale możesz to przyżądzić według własnego przepisu,nie szkodzące nikomu,bo tu naprawdę w dużym stopniu rozchodzi się o zdrowie,w tych fast foodach jest dużo chemii i Bóg wie czego jeszcze,ja się o tym przekonałem,w samą porę odratowałem żołądek i wątrobę. Ale wiadomo,nie każdy człowiek może sobie to odmówić,taki który nie ma czasu zrobić obiadu albo cały czas w trasie jest to wiadomo że zasięgnie fast fooda,na pewno jakiś procent społeczeństwa nie odczuje na zdrowiu tego,są organizmy mniej i bardziej podatne na powikłania.
kobieta napisał(a):jedzenie, zdrowe

kobieta napisał(a):typu kurczaki, różne pieczenie,obiady takie jak: kotlety, knedle, gołąbki

Uważasz że rzeczy które wymieniłaś są zdrowe ? :zdziwko:

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-03-09, 15:20:41
przez Zommari LeRoux
Zilog napisał(a):Uważasz że rzeczy które wymieniłaś są zdrowe ? :zdziwko:
Zdrowsze niż fastfood. To napewno. Zresztą nie słyszałem, żeby ktoś zapadł na np miażdzyce bo całe zycie jadł gołąbki. Bo sądze, że chodzi ci o cholesterol, gdy wspominasz o "niezdrowości" owych produktów.

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-03-09, 17:51:21
przez cre[a]tive
Zilog napisał(a):No dobra,widzę że patrzysz na to od takiej strony,wiadomo że wyjdzie to drożej ale możesz to przyżądzić według własnego przepisu,nie szkodzące nikomu,bo tu naprawdę w dużym stopniu rozchodzi się o zdrowie

No dokładnie o to mi chodziło, że jedzenie w fast foodach jest relatywnie tanie, a to że jest niezdrowe to ja dobrze wiem:)


Zilog napisał(a):Uważasz że rzeczy które wymieniłaś są zdrowe ? :zdziwko:


A co w nich niezdrowego? Mięso: witaminy i związki (szczególnie białko) w nim zawarte są konieczne dla zdrowia człowieka. Oczywiście wszystko zależy jak to jedzenie przyrządzisz i czy nie będzie pływać w tłuszczu.
A domowe zupy? Jasne, że zdrowe, szczególnie jeśli ktoś ma problemy z żołądkiem to wówczas warto zjeść codziennie gorącą domową zupę, ale czy codziennie będziesz jadł tylko zupy? Też raczej byś na tym zdrowo nie wyszedł;)

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 00:36:40
przez BlueMan
Podobno w takich miastach turystycznych nieźle można nadziać się na przeterminowana żywność w fastfoodach.

Małe budki kupują przeterminowane rzeczy ze sklepów/hurtowni i sprzedają je klientom :]

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 01:22:50
przez cre[a]tive
Ja tam zawsze podziwiałam ludzi, którzy mają odwagę kupować jedzenie z takich małych budek ;)

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 01:32:53
przez BlueMan
Ja tylko po długiej obserwacji, która nie trwa krócej niż 3 miesiące.
Jak budka taka u mnie w mieście się utrzyma i ludzie w miarę w niej kupują (są kolejki) to wtedy ja także mogę zaryzykować i coś kupić. Inaczej się boję :P

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 06:47:57
przez hitman1986
kobieta napisał(a):Ja tam zawsze podziwiałam ludzi, którzy mają odwagę kupować jedzenie z takich małych budek

Ja również. Wolę kupić mniejszego cheeseburgera ale np. w BurgerKingu czy KFC

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 18:46:32
przez KenWatanabe
Na rogu Jana Pawła i Solidarności stoi zaraz przy McDonaldzie (dosłownie z 4 metry) taka budka z burgerami itp. Raz zjadłem tam śniadanie :mur:

Jezu, co to był za dzień xD :diabel:

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 18:53:13
przez kosmowski.be
kobieta napisał(a):Ja tam zawsze podziwiałam ludzi, którzy mają odwagę kupować jedzenie z takich małych budek ;)

podziwiasz mnie? :D

ja jak jestem glodny to jem byle co;p poza tym czasem takie zarelko jest lepsze niz w wiekszych barach.

a co sadzicie o jedzeniu w przydroznych barach? takich typowo dla kierowcow tirow. czy takie jedzenie jest lepsze od takiego z mc donald?

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 19:05:46
przez KenWatanabe
noid napisał(a):a co sadzicie o jedzeniu w przydroznych barach? takich typowo dla kierowcow tirow. czy takie jedzenie jest lepsze od takiego z mc donald?
Co do takich małych przydrożnych budek z wielkim parkingiem to strach wstąpić, jeszcze Cię tam zgwałcą xD Nie byłem więc się nie wypowiadam.

Ale na trasie są często całkiem przyzwoite bary i restauracje nakierowane głównie na turystów wracających/wybierających się na/z wakacji/e. Czasem przyjemnie sobie przysiąść i wszamać tam jakieś domowe jedzenie albo pizze. Ostatnio jadłem w takim czymś i żarcie było po prostu wyśmienite.

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 20:32:26
przez cre[a]tive
noid napisał(a):ja jak jestem glodny to jem byle co;p



I nie pogoniło Cię nigdy? ;P

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 20:34:11
przez kosmowski.be
kobieta, jakos nie:P mam odporny zoladek. jak jezdze z pracy w trasy to jadam w jakis tanich barach zarcie sprzed tygodnia i nic mi nie jest

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 21:21:58
przez BlueMan
ja tez jeszcze nie miałem problemów żołądkowych :)

noid napisał(a):a co sadzicie o jedzeniu w przydroznych barach? takich typowo dla kierowcow tirow. czy takie jedzenie jest lepsze od takiego z mc donald?

raczej bym im nie ufał... .

A jak już to
petreus007 napisał(a):Ale na trasie są często całkiem przyzwoite bary i restauracje nakierowane głównie na turystów wracających/wybierających się na/z wakacji/e. Czasem przyjemnie sobie przysiąść i wszamać tam jakieś domowe jedzenie albo pizze. Ostatnio jadłem w takim czymś i żarcie było po prostu wyśmienite.

czyli jakiś zestaw obiadowy, bądź pizza, ale nie zjadłbym z takiego baru fastfoodowego hamburgera :)

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 21:23:55
przez Oyen
właśnie tam gdzie tirowcy jadają najpewniejsze żarło jest. oni już mają doświadczenie ;) przynajmniej to mi wiadomo od znajomych.

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 21:33:22
przez BlueMan
No jak ktoś stale jeździ na trasach... .

Inna sprawa, że jadę z CB radio często w godzinach posiłkowych słyszy się "Mobile - gdzie można tanio i dobrze zjeść". I sporo osób poleca wtedy jeden lokal :]
No, ale to wiem dzięki CB radio, tak to bym nie wiedział :P

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 21:36:30
przez kosmowski.be
ja w takich barach jadam czesto. w kazdym wiekszym miescie kierowca z ktorym jezdze zna takie miejsca. zawsze tez widac po tirach stojacych na parkingach przed takimi barami.
jadl ktos z Was świeżonkę? mnie to kusi ale jakos nigdy okazji nie mialem jeszcze

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 21:39:13
przez hitman1986
noid napisał(a):jadl ktos z Was świeżonkę?

Czyli że to ? http://naped.blox.pl/2006/11/Swiezonka- ... iesko.html

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 21:42:46
przez kosmowski.be
dokladnie tak hitman1986. cos na wzor gyrosa

Re: Fast foody

PostNapisane: 2009-08-26, 21:44:42
przez BlueMan
Nie jadłem.
Szkoda, że nie ma zdjęć :)

Ale jak coś na wzór gyrosa, to mógłbym to wmłucić!