Co z tymi mrożonkami?

przez **BlueMan** » 2011-07-21, 15:51:38

Te wszystkie z torebki mają tylko smak czosnku, nie mają aromatu :emo:

dlatego nie polecam ich

przez **Makarena** » 2011-07-22, 13:40:38

ja czasami tylko z lenistwa używam, ale prawdziwego czosnku nic nie zastąpi

wracając do warzyw mrożonych, to ja najbardziej lubię na oliwie z oliwek

Na parze uwielbiam, ale tylko świeże. Te mrożone mają dziwną konsystencję i trzeba uważać, bo gdy są w nich plasterki ziemniaków, to na parze wychodzą na prawdę ohydnie

Co innego świeże ziemniaki na parze. Pycha i nie tracą witamin, bo jak się gotuje w wodzie to wszystkie witaminy z ziemniaków do niej uciekają.

przez **dkm1941bismarck** » 2011-07-22, 15:40:19

Makarena napisał(a):prawdziwego czosnku nic nie zastąpi

A sproszkowany czosnek to nie czosnek sztuczny ? :zdziwko:

BlueMan napisał(a):Te wszystkie z torebki mają tylko smak czosnku, nie mają aromatu dlatego nie polecam ich

Nie wiem jakiego czosnku używałeś, ale sproszkowany "Kamisa" ma smak, zapach bardziej intensywniejszy od "normalnego" a po dodaniu do warzyw całość pięknie woni nutą czosnkową

przez **Makarena** » 2011-07-29, 15:05:34

dkm1941bismarck napisał(a):
Makarena napisał(a):prawdziwego czosnku nic nie zastąpi

A sproszkowany czosnek to nie czosnek sztuczny ?

pewnie i sztuczny, dlatego napisałam, że prawdziwego nic nie zastąpi

przez **dkm1941bismarck** » 2011-07-29, 15:40:11

Wątpię żeby sproszkowany czosnek był nie z czosnku, organoleptycznie jest w 99% taki sam, tylko że w proszku

przez **cre[a]tive** » 2011-07-29, 15:42:52

Ja czosnku zupełnie nie używam, ani prawdziwego ani sproszkowanego, lecz myślę, że skoro jest różnica w aromacie pietruszki suszonej i świeżej to w przypadku czosnku też może takowa istnieć.

przez **Makarena** » 2011-07-29, 16:27:14

dkm1941bismarck tu chyba wiele zależy od "organu" bo dla mnie organoleptycznie jest zupełnie inny. Co najwyżej w zapachu podobny, ale smak na pewno nie ten sam

przez **dkm1941bismarck** » 2011-07-29, 16:31:56

Piszesz o sproszkowanym czosnku z "Kamisu" oczywiście

przez **Makarena** » 2011-07-29, 16:36:24

tak innego nie próbowałam

przez **dkm1941bismarck** » 2011-07-29, 16:43:53

Chyba nie - skoro "Kamis" robi granulowany/suszony czosnek w 100% z CZOSNKU naturalnego to jak to możliwe że dla Ciebie w niczym nie przypomina naturalnego

Zapewne suszony słonecznik to też nie słonecznik bo jest suszony i już "wydłubany"

przez **Makarena** » 2011-07-29, 17:00:13

Ojej no po prostu mi nie smakuje jak taki nie suszony. Może przez proces suszenia właśnie. Czy to aż takie ważne?

przez **dkm1941bismarck** » 2011-07-29, 17:19:09

No nie, ale :rotfl:

zdanie wygląda lepiej jeśli jest na początku: "Moim Zdaniem", bo dla mnie czosnek z "Kamisu" pachnie intensywniej niż naturalny.

EOT Kiedyś kochałem się w mrożonkach Hortino, a zwłaszcza w fasolce szparagowej i kalafiorze - normalnie kilogram dziennie wchłaniałem z kostką masła (ot taki mały fetysz) :oczami:

przez **cre[a]tive** » 2011-07-29, 17:23:12

dkm1941bismarck - 29 lip 2011 17:19 napisał(a):normalnie kilogram dziennie wchłaniałem z kostką masła

Czyli krótko mówiąc łączyłeś zdrowe z niezdrowym:)

Jeśli spożywam warzywa to staram się, by były bez tłuszczu. Ale tutaj na forum z tego co widać w tym temacie, jest dużo fanów warzyw na patelnię, także chyba tylko ja wyznaję takową zasadę.

przez **dkm1941bismarck** » 2011-07-29, 17:30:00

Marto - ja chcę przytyć :kobietka:

jestem szczupły i zjadłbym z 50 kostek masła byleby tylko waga coś drgnęła i tak tłuste mięsko wieprzowe - waga ani drgnie, warzywka z tłuszczykiem - waga dalej swoje, sam nie wiem czy mam pecha do wag czy co :zdziwko:

przez **cre[a]tive** » 2011-07-29, 19:02:40

Rafale zatem zagadaj z potterem - on chce schudnąć, jakoś się dogadacie, wymiana jakaś czy cuś :hyhy:

przez **dkm1941bismarck** » 2011-07-29, 19:35:27

cre[a]tive napisał(a):Rafale zatem zagadaj z potterem - on chce schudnąć, jakoś się dogadacie, wymiana jakaś czy cuś

Oralnie czy analnie :rotfl:

Dzięki - taka "wymiana" mnie nie interesuje.

przez **hitman1986** » 2011-07-29, 23:35:54

dkm1941bismarck - 2011-07-29, 17:30 napisał(a):jestem szczupły i zjadłbym z 50 kostek masła byleby tylko waga coś drgnęła i tak tłuste mięsko wieprzowe - waga ani drgnie, warzywka z tłuszczykiem - waga dalej swoje, sam nie wiem czy mam pecha do wag czy co

Znam to z autopsji... Ja też mógłbym zjadać codziennie całego świniaka i nic waga nie drgnie... To musi mieć związek z przemianą materii.
Byłeś z tym może kiedyś u jakiegoś dietetyka ?

przez **cre[a]tive** » 2011-07-30, 00:03:08

hitman1986 - 29 lip 2011 23:35 napisał(a):Byłeś z tym może kiedyś u jakiegoś dietetyka ?

Po co Wam chodzić do dietetyka skoro macie prawidłową wagę i wasza przemiana materii daje radę nawet temu syfowi, który zjadacie? Do dietetyka to muszą chodzić osoby, które jedzą 1/9 tego co wy, a mimo wszystko tyją.

przez **hitman1986** » 2011-07-30, 00:26:23

cre[a]tive - 2011-07-30, 00:03 napisał(a):Po co Wam chodzić do dietetyka skoro macie prawidłową wagę i wasza przemiana materii daje radę nawet temu syfowi, który zjadacie? Do dietetyka to muszą chodzić osoby, które jedzą 1/9 tego co wy, a mimo wszystko tyją.

Nie wiem jak jest w przypadku Rafała, ale u mnie nie jest tak, jak napisałaś. Ja mam przy swoim wzroście stale jedną i tę samą wagę. Wg BMI jest OK, ale osobiście chciałbym przytyć choćby te 4-6 kg... Starałem się jakiś czas temu, ale niestety, przytyłem o 2kg i tyle...

przez **dkm1941bismarck** » 2011-07-30, 10:36:00

cre[a]tive napisał(a):Po co Wam chodzić do dietetyka skoro macie prawidłową wagę i wasza przemiana materii daje radę nawet temu syfowi, który zjadacie? Do dietetyka to muszą chodzić osoby, które jedzą 1/9 tego co wy, a mimo wszystko tyją.

No z tym się akurat muszę zgodzić - chociaż chciałbym przytyć kilka kg, z 2-giej strony przy mojej pracy szybko spalam zbędny tłuszcz i koło się zamyka, muszę chyba zmienić pracę na mniej "chodliwą"

Co z tymi mrożonkami?

Re:

Re: Re:

Re:

Re: Co z tymi mrożonkami?

Kto przegląda forum