Nie czytam zbyt wiele książek.. Zaledwie kilka w miesiącu ale do teraz utkwiła mi jedna. Aleksander Minkowski "Pytanie do Boga" ( nie jestem pewien tytułu ). Opowiada o życiu autora i baardzo podkreśla okres PRL-u.
Jest ich sporo...zacznę od fanastyki
Stanisław Lem - "Eden"
i powieść do lat 90 zakazana
Ferdynand Ossendowski - "Lenin"
z zagranicznych
Josef Toman - "Po nas choćby potop"
moja ulubiona książka to ta, którą przeczyłem jeszcze w liceum, a która mną potrząsła tj Proces Franza Kafki... i Inny świat Grudzińskiego... giertych łapy precz!!
Kocham ,,Dzieci Kapitana Granta" i ,,Piętnastoletniego kapitana" J. Verne'a, ale nie tylko. Mogłabym tu wymieniać i wymieniać te ksiązki... Ale dlaczego je lubię? Dzieją się w XIX wieku, mają super zwroty akcji i naprawdę mogą wciągnąć...
"tożsamość Bourne'a", "krucjata Bourne'a","ultimatum[sic!!] Bourne'a", "dziedzictwo Bourne'a":D pana Roberta Ludluma coś pięknego. Pamiętam jak czytywałam go na lekcjach wfu w liceum a książka do ,której chętnie wracam to "igła" kena Folletta. również rewelacja
3 razy przeczytałam "sage o ludziach lodu" ale to już tak cichutko dodam