prawie.blond napisał(a):pewnie narobię sobie obciachu, ale przyznaję się bez bicia, ze pierwszą książką, przy której płakałam było "o psie, który jeździł koleją"... do tej pory lubię do niej wracać
Czemu obciachu? Ja lubię wracać do "Małego księcia". Świetna książka.
prawie.blond napisał(a):pewnie narobię sobie obciachu, ale przyznaję się bez bicia, ze pierwszą książką, przy której płakałam było "o psie, który jeździł koleją"...
privace napisał(a):a do tego jeszcze "Karolcia", "Mała Księżniczka" cały cykl "Ani z Zielonego Wzgórza"
Kamil888 napisał(a):Thillery Alex Kava. W szczególności "Dotyk zła".
Izunka napisał(a):A "Lolita" Nabokova? Czytał ktoś? Zdecydowanie dobra książka:) No i "Mistrz i Małgorzata"
Lawenda napisał(a): ja z rosyjskiego kanonu to jeszcze bym dolaczyla "Zbrodnie i Kare" i "Zapiski z martwego domu" Dostojewskiego
Izunka napisał(a):A "Lolita" Nabokova? Czytał ktoś? Zdecydowanie dobra książka:) No i "Mistrz i Małgorzata". Ehhh... dużo jest takich, co zrobiły wrażenie. Ale najbardziej to chyba "Miasteczko Salem" King'a podziałało na mnie z wszystkich przeczytanych tegoż autora. Pamiętam jak w szkole średniej bałam się zasnąć po tym
Lawenda napisał(a):ja z rosyjskiego kanonu
Lawenda napisał(a):chcialam podkreslic ze literatura rosyjska jest mi szczegolnie droga :p czepiaj sie gdzies indziej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości