Michael Jackson nie żyje. Umarł w wieku 50 lat - podał portal TMZ.com.
Wieczorem piosenkarz został przewieziony do szpitala w Los Angeles. Lekarze stwierdzili zatrzymanie akcji serca.
"Król popu" za dwa tygodnie miał wrócić na scenę i rozpocząć trase koncertową, na którą bilety wyprzedano już dawno.
Normalnie jestem w szoku...