Wiem, ze się narażam, ale wiecie co?... Udało mi się wbić na pokaz prasowy Pustkowie Smauga w zeszłym tygodniu
O ile szlam, bo faktycznie chcialam zobaczyć, lae nie "jarałam" się jak dziecko, tak po wyjsciu z pokazu byłam najarana totalnie, do tego stopnia, ze kupiłam album o postaciach i miejscach filmowych - świetny prezent jakby lktoś jeszcze szukał, każdy kto trochę lubi bedize sie cieszyl
co do samego filmu - nie wiem czy to byly 24 czy 48 klatek ale 3d był tak płynne jak jescze nigdy nie widzialam - nawet bardoz dynamiczne sceny nic nie rozmazywały obrazu. Mimoo, że do kina zakladam okulary, więc miałam dwie pary po 15 minutah całkiem o nich zapomniałam. Watki poboczne też bynajmniej nie na siłę, a fajnie uzupelniają obraz. Thorin - jestem pod wrażeniem kreacji i smaug - oj, robi wrażenie, jest wyjatkowo nayuralny - o ile smok może być naturalny