"Róża" to przeżycie intensywne i brutalne, ale atakujące widza w innym stylu niż wcześniejsze filmy Smarzowskiego. Nie ma tu nadrealizmu "Domu złego", szczypty groteskowości "Wesela", formalnej zabawy z "Małżowina". Smarzowski jest do bólu realistyczny i traktuje swoich bohaterów nad wyraz poważnie – tak, jak na to zasłużyli, bo ich losy były więcej niż ciężkie.
http://www.filmweb.pl/film/R%C3%B3%C5%BCa-2011-564694
Premiera dopiero w czerwcu, a film już wzbudza kontrowersje
Wybieracie się na ten film, bo ja nie odpuszczę