Ostatnio usłyszałam, że to najbardziej kasowy Bond. I pod względem wpływów z filmów, ale też gaży dla Bonda A w ogóle wydaje się być sympatycznym facetem. Fajne zdjęcie dziś mi na fejsie wyskoczyło
KenWatanabe - 2012-10-18, 18:56:43 napisał(a):koszenie po 50 ludzi na film z fajną laską u boku wciąż jest dalekie od rzeczywistości
Ja lubię Craiga, bo to niejako Bond - geneza. Widać, że agent nie ma jeszcze tego statusu i umiejętności z poprzednich filmów, brakuje mu też dobrego smaku (wstrząśnięta, niemieszana Martini) ale jednak dzieli z bohaterami pozostałych odcinków serii, pewne cechy charakteru i przypadłości które są ściśle powiązane i z czasem zmienią się w ostateczny obraz Bonda.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości