Golarka elektryczna - zbędny wydatek, czy coś potrzebnego?

[night_rider]

Pytanie do osób, które korzystają z golarek, lub korzystały z nich kiedyś (albo ludzi, którzy znają opinie takich osób). Warto wydawać pieniądze na golarkę elektryczną? W czym golenie taką golarką może być lepsze od golenia tradycyjnymi maszynkami? Ile trzeba wydać na dobrą golarkę?
Będę wdzięczny za każdą rzeczową odpowiedź.

[junior]

ja mam golarkę akumulatorowo - sieciową philips hq6920 kupioną w necie za 90 zł na ceneo jest teraz za 125 zł, mam ją ponad 2 lata, golę się nią codziennie. Do tej pory nie kupowałem do niej ostrzy, ładowanie raz w miesiącu 12h. Goli w miarę dobrze choć ja mam bardzo dziwny zarost niby twardy ale kępki, tylko na początku zdarzało mi się nią zaciąć ( co było nagminne w gillette mach 3 turbo której używałem wcześniej, do tego w niej ostrza starczały mi na 2 tygodnie a 4 żyleteki to jakieś
16-20 PLN ).
Zalety:
nie szarpie
nie zacina
łatwa w czyszczeniu
golenie na sucho
długo trzyma akumulator
Wady:
dość głośna
jak się rozładuje bez kabla ani rusz
nie jest wodoodporna (coś za coś, te kosztują co najmniej 100zł więcej)
brak sygnalizacji naładowania ( po prostu zdycha)
nie dogala na brodzie przy szyi (trzeba napinać skórę i odchylać głowę, ten model nie ma niezależnych ostrzy i stąd trzeba skórę podsuwać pod maszynkę, z doświadczenia z manualną maszynką też zawsze na szyi musiałem kombinować, bo każdy włos w inną stronę)

wnioski:
masz 100 na wydanie, gorąco polecam!
golisz się rano jak wszyscy śpią możesz pobudzić domowników z miękkim snem (elektryczna szczoteczka do zębów jest jeszcze głośniejsza)
koniec z przepychaniem wykałaczką ostrzy i mozolnym wyciąganiem włosów z pomiędzy nich:)

Pozdrawiam

[dylan]

moim zdaniem warto. golisz się znacznie szybciej, więc oszczędzasz czas... nie ma też opcji, żeby się zaciąć. golarka daje ci więcej możliwość stylizacji zarostu np. trymerem, więc możesz w niektórych miejscach golić się na gładko a w innych zostawiać dłuższe włosy, jakoś je przycinać - tego zwykłą maszynką nie zrobisz. jeśli chodzi o ceny to najprostsze modele sensownych marek (jak philips) zaczynają się od 100-150zł. na początek moim zdaniem powinieneś wziąć taką najprostszą i zobaczyć jak ci podchodzi golenie elektrykiem.

[elpolacco]

Osobiście zastanawiam się na zakupem golarki elektrycznej. Golę się przeważnie codziennie lub co drugi dzień. Zaczynają mnie denerwować już te jednorazówki i skłaniam się ku zakupie elektrycznej. Związku z tym proszę o podanie modeli które są warte zakupu i które wam służą wam już jakiś dłuższy czas.

[junior]

zacznij od philips hq6920 w sam raz na początek tanie, wytrzymałe, służy długo

[BlueMan]

Ja mam Philips AT750 ( http://www.skapiec.pl/site/cat/342/comp/3039747 ) - umożliwia golenie się na mokro (z pianką do golenia, itp).
Korzystam z niej średnio raz na tydzień - kiedy mam mniej czasu na golenie się normalna maszynką (mam Mach 3).

Golarki elektryczne mają tą przewagę, że naprawdę znacznie szybciej się nimi goli. I można golić się w dowolnym miejscu, bo nie sypie się zarost z maszynki po zgoleniu
Minusem golarek elektrycznych jest to, że nie golą tak dokładnie jak normalna maszynka. Na następny dzień już bym mógł znowu się ogolić, kiedy golenie normalną maszynką starcza mi na 2 dni. Dodatkowo (ale to zależy od samej głowicy golącej) niektóre miejsca są trudno dostępne - mi ciężej goli się miejsce z boku twarzy - pod żuchwą, na szyi.