Bezsenność ?

[tadelka]

To może zainwestuj w lepsze?
Ja mam niezawodny usypiacz - czytam coś, co mnie kompletnie nie interesuje, ale nie głupoty, tylko np. artykuły naukowe :-) U mnie działa zawsze, tylko jak wstaję zgasić światło, odechciewa mi się spać :-(

[cre[a]tive]

Raz na miesiąc mam problem ze snem i jest to problem ekstremalny, gdyż spać nie mogę całą noc a zasypiam dopiero rano. Zapadam w sen około godziny 5, często nawet po 5, a wstać muszę o 6. Wstaję zatem z kołatającym i bolącym sercem i wlokę się pod prysznic. Cały dzień w pracy myślę o tym, by tylko przeżyć do końca dnia i nie zejść na zawał (co mi grozi, gdyż od pokoleń w mojej rodziny są poważne problemy z sercem). Na szczęście takie atrakcje mam rzadko, jak wspomniane wyżej raz na miesiąc bądź nawet rzadziej, więc idzie jakoś z tym żyć. Skąd to się bierze? Nie mam pojęcia.

[malina233]

To może zainwestuj w lepsze?
Ja mam niezawodny usypiacz - czytam coś, co mnie kompletnie nie interesuje, ale nie głupoty, tylko np. artykuły naukowe :-) U mnie działa zawsze, tylko jak wstaję zgasić światło, odechciewa mi się spać :-(

Tak zrobiłam i jakoś lepiej mi się sypia, teraz jedynie kiedy nerwa mam jest problem ale zwykle następnej nocy śpię normalnie

[malina233]

Raz na miesiąc mam problem ze snem i jest to problem ekstremalny, gdyż spać nie mogę całą noc a zasypiam dopiero rano. Zapadam w sen około godziny 5, często nawet po 5, a wstać muszę o 6. Wstaję zatem z kołatającym i bolącym sercem i wlokę się pod prysznic. Cały dzień w pracy myślę o tym, by tylko przeżyć do końca dnia i nie zejść na zawał (co mi grozi, gdyż od pokoleń w mojej rodziny są poważne problemy z sercem). Na szczęście takie atrakcje mam rzadko, jak wspomniane wyżej raz na miesiąc bądź nawet rzadziej, więc idzie jakoś z tym żyć. Skąd to się bierze? Nie mam pojęcia.

Nie jest to związane z pracą? Może jakiś comięsieczny stres?

[adas654]

Na pewno warto unikać kawy, szczególnie w godzinach popołudniowych a przed snem warto wyjść na spacer, pobiegać lub pójść na basen, mi to najlepiej pomaga.

[diegger]

Ja też kiedyś miałem taki problem jak Ty. Znajomy powiedział, że dobrze wtedy się zmęczyć to od razu się zaśnie i miał rację. Teraz chodzę tak około 21 na rower i jadę tak około 15 km, wracam, myje się i kładę się spać

[KenWatanabe]

Na chroniczną bezsenność bym tego nie polecał, bo można się uzależnić i już inaczej (bez tego) nie zasnąć. Ale na incydenty bezsenności, jak u Marty, raz na miesiąc, dobrze sobie walnąć jakieś benzodiazepiny, jak valium. Ja mimo, że wypracowałem specyficzny tygodniowy tryb na spanie , też miewam czasem problemy z zaśnięciem. Jak czuję, że nie zasnę to łykam sobie 1-2 tabletki etizolamu i po 10min śpię jak niemowlę, a dodatkowo sen jest bardzo głęboki więc 4h regenerują jak 8h. Ważne tylko żeby nie brać częściej niż raz w tygodniu.

[ferty]

Pewnie nie bedę odkrywczy, ale dla mnie najlepszym lekiem na bezsenność jest zmęczenie. Jak czuje się zbyt rześki, to wieczorem idę potruchtac lub na rower. Można inne formy aktywności fizycznej uprawiac (np. basen męczy oczy).

[YagodowyYogurt]

Ja mam swój własny sposób na bezsenność, z którym miałam ostatnio niemały problem. Po prostu staram się jakoś "zmęczyć". Mam na myśli np. dobra książka zanim położę się spać czy też spędzić aktynie dzień, gdzie padnę jak mucha ze zmęczenia do łożeczka. ; )

[cre[a]tive]

YagodowyYogurt niektórzy ludzie mają tak, że jak się bardziej zmęczą to właśnie nie mogą spać. Przykładem jest moja mama, która generalnie ma problemy ze snem, a jeśli się danego dnia zmęczy to jest jeszcze gorzej i potrafi wówczas nie spać do 5 rano.

[Natalia1802]

ja ostatnio nawet po spacerze nie mogę zasnąć.. czasami z nadmiaru myśli sen nie chce przyjść.. wydaje mi się, że trzeba się porządnie odstresować.. tylko jak? już nawet gorące mleko rzadko pomaga, a kiedyś podawane przez mamę czyniło cuda

[malina233]

Kiedyś wszystko pomagało bo nie było problemu ze snem, zresztą faktem jest że życie pod presją jest jedną z głównych przyczyn bezsenności. Stres teraz zaczyna dotyczyć również dzieci i młodzieży ale gdzieś czytałam że największy procent osób mających problemy ze snem to kobiety około 40-stki.
Nie wiem jak będzie u mnie ale nie widzę siebie jak kładę się spać o 20.00 i wstaję o 4.00 rano jak moja babcia , myślę że to cena rozwoju cywilizacyjnego.

[awaritkaa]

Mi na bezsenność pomaga kubek ciepłej melisy i suplement Forsen, zażywam go po tym jak w pracy mam urwanie głowy.

[malina233]

Chciałabym żeby mi zioła pomagały, do tego szklanka czegoś zdrowego ale niestety albo jestem oporna albo już nie na tym etapie problemu.

[awaritkaa]

hmm a spróbowałaś suplemnetu o którym mówiłam? Może a nóż by pomógł? Jeśli nei to może faktycznie potrzebujesz czegoś silniejszego i wybierz sie do lekarza.

[malina233]

Forsen, Persen, jeden diabeł, może to i dobre jeśli się stosuje długo, kiedyś piłam w okresie zimowym dziurawiec to akurat po 3 miechach na sezon grillowy poprawiałam i działanie wątroby i wszystko co trzeba. Tu jest podobnie, kilka witamin i ziółka, tak profilaktycznie do stosowania, z poważnym problemem sobie nie poradzi.

[Qasia]

Ja zawsze czytam i piję kubek gorącego mleka z miodem albo meliskę. chociaż jak zmartwień dużo to i to nie pomaga..

[tequila]

Ja sobie ostatnio melatonine biore. No i dobrze mi sie zasypia przy cicho grającym telewizorze oczywiscie z włączonym "minutnikiem"

[Natalia1802]

A to jest lek działający kojąco?:-P

[ralfa]

Najlepsze są bardzo męczące ćwiczenia i śpi się jak dziecko.