Samobojstwo .? Jedyna rzecz na rozwiązanie problemów ?

Dom, odpoczynek, hobby i inne sfery naszego codziennego życia.

Postprzez Makarena » 2011-10-18, 16:15:31

Surykatka Np. szukanie otuchy u innych kiedy pytasz się np. czy masz rację w jakiejś sprawi i ktoś Ci powie, że masz rację, to Ty się dalej zastanawiasz, czy przypadkiem nie powiedział Ci tego bo tak wypada, albo ob Cię lubi i nie chciał Ci sprawić przykrości, albo może Cię nie wysłuchał i powiedział na "odczep się". W rezultacie nie zostajesz pocieszona, ale zastanawiasz się nad tym jeszcze bardziej i sama się nakręcasz. Ja znalazłam u siebie już kilka takich zachowań :rotfl:

I zgadzam się z Surykatka, Ci którzy na prawdę mają problem i poważnie myślą o samobójstwie raczej nie ogłaszają tego wszystkim i na okrągło :/
Avatar użytkownika
MakarenaNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 123
Dołączył(a): 2011-04-30, 19:27:51
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez awaritkaa » 2011-10-21, 07:17:03

Prawda jest taka, że samobójstwo jest dla tchórzy bo o wiele ciężej stawić czoła problemom niż zarzyć pare tabletek czy podciąć sobie żyły :zdegustowany:
Avatar użytkownika
awaritkaaNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 30
Dołączył(a): 2011-05-29, 08:18:05
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re:

Postprzez Surykatka » 2011-10-25, 15:13:04

Makarena napisał(a):Surykatka Np. szukanie otuchy u innych kiedy pytasz się np. czy masz rację w jakiejś sprawi i ktoś Ci powie, że masz rację, to Ty się dalej zastanawiasz, czy przypadkiem nie powiedział Ci tego bo tak wypada, albo ob Cię lubi i nie chciał Ci sprawić przykrości, albo może Cię nie wysłuchał i powiedział na "odczep się". W rezultacie nie zostajesz pocieszona, ale zastanawiasz się nad tym jeszcze bardziej i sama się nakręcasz. Ja znalazłam u siebie już kilka takich zachowań :rotfl:


Ciekawe spostrzeżenie, rzeczywiście tak jest. Sama na to wpadłaś, czy wyczytałaś w źródłach?
Avatar użytkownika
SurykatkaNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 114
Dołączył(a): 2011-10-04, 17:04:19
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Makarena » 2011-10-26, 10:43:58

Przeceniasz mnie... jasne, że przeczytałam :zawstydzony: to też z tego lekarstwa na zmartwienia
Avatar użytkownika
MakarenaNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 123
Dołączył(a): 2011-04-30, 19:27:51
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez El Limon » 2012-02-23, 18:09:22

Samobójstwo imo nie jest rozwiązaniem żadnego problemu. Jest ucieczką od niego. A to nie jest dobre rozwiązanie bo problem nie znika.
Wolność może być przerażająca, jeśli jej nigdy nie czułeś
Avatar użytkownika
El LimonNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 530
Dołączył(a): 2008-10-11, 11:24:56
Lokalizacja: www.greenisland.cba.pl
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez privace » 2012-02-23, 18:53:41

Znam wiele takich "sytuacji bez wyjścia" których jedynym wyjściem wydawałoby się jest śmierć. Nie myśleć więcej, nie walczyć, tylko odejść. Ale ja nie lubię się poddawać i przegrywać, więc nadal jakoś żyję. Choć dobrze rozumiem ludzi, którym sił zabraknie, to może też są zbytnimi egoistami? Bo samobójstwo jest ucieczką i pozostawieniem wszystkich z nowym problemem- jak poradzić sobie z samobójstwem dziecka, przyjaciela. Czasem warto się zastanowić, czy naprawdę na nikim nam nie zależy, czy potrafimy skazać bliskich na takie cierpienie. Trzeba znaleźć pewną "kotwicę", w życiu każdego człowieka jest ktoś lub coś co będzie wystarczającym powodem, żeby jednak spróbować walczyć z rzeczywistością i żyć.
W moim obiektywie
Hobby lalkowe

privaceFemale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 7315
Dołączył(a): 2006-09-10, 19:11:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Samobojstwo .? Jedyna rzecz na rozwiązanie problemów ?

Postprzez Bhagawadgita » 2012-02-23, 21:02:00

A jeśli "samobójstwo" to tylko wymysł ludzi pozbawionych wiedzy?
Ktoś niszczy swoje fizyczne ciało, a wszystkie pragnienia, przywiązania, "problemy", itd zabiera ze sobą.
Z punktu widzenia jaźni zniszczenie ciała niczego nie rozwiązuje, a przysparza jej dodatkowych cierpień.
Obrazek
Bhagawadgita | Cytaty z Bhagawadgity
Avatar użytkownika
BhagawadgitaNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2012-02-22, 12:49:02
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2012-02-24, 01:09:26

Skoro dusza nie powstała skąd się wzięła? Fizyka, biologia, chemia ani żadna inna nauka nie zna ani nie potrafi wytłumaczyć idei istnienia bez początku. Skoro nikt ani nic a tym bardziej w żaden sposób nie jest w stanie wykazać takiej możliwości, ani też ludzki umysł nie może objąć tego zrozumieniem, jakże można w to wierzyć?
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re:

Postprzez Karolina17 » 2012-06-02, 15:43:35

awaritkaa napisał(a):Prawda jest taka, że samobójstwo jest dla tchórzy bo o wiele ciężej stawić czoła problemom niż zarzyć pare tabletek czy podciąć sobie żyły :zdegustowany:


Awaritkaa, zbyt upraszczasz sprawę. :kwasny:

Samobójstwo próbują popełnić osoby w skrajnej depresji, na ogół z zaburzonym poczuciem własnej wartości, które nie umieją znaleźć rozwiązania swoich problemów.

Mają poczucie, że są w matni, ich problem urasta do takiej rangi, że nie wiedzą co zrobić.

Osobiście uważam, że samobójcy to osoby niedojrzałe emocjonalnie, które nie potrafią sobie radzić z problemami, oraz nie umieją poprosić innych o pomoc (bo mają poczucie osamotnienia).

A samo samobójstwo lub jego próba to szczyt głupoty, bo nie dość, że nie rozwiązuje żadnych problemów, a w przypadku nieudanej próby może zostawić piętno na całe życie i wywołać jeszcze większe problemy.
Avatar użytkownika
Karolina17None specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 75
Dołączył(a): 2010-01-03, 19:35:33
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Samobojstwo .? Jedyna rzecz na rozwiązanie problemów ?

Postprzez KenWatanabe » 2012-06-02, 18:09:04

cre[a]tive napisał(a):Skoro dusza nie powstała skąd się wzięła? Fizyka, biologia, chemia ani żadna inna nauka nie zna ani nie potrafi wytłumaczyć idei istnienia bez początku. Skoro nikt ani nic a tym bardziej w żaden sposób nie jest w stanie wykazać takiej możliwości, ani też ludzki umysł nie może objąć tego zrozumieniem, jakże można w to wierzyć?


Ja widzę to nieco inaczej. Koncepcja duszy to twór filozoficzny, oparty o metafizykę. Pod tym względem filozofia często wyprzedzała nieco naukę ścisłą tworząc koncepcje teoretyczne metodą prób i błędów na zasadzie logiki i nie weryfikując ich w naturze. Ale wiele z takich systemów teoretycznych znalazło potem potwierdzenie w dziełach naukowców; choćby pojęcie czasu sprzężonego z przestrzenią w czasoprzestrzeń.

Nie jest powiedziane, że czegoś takiego jak dusza nie posiadamy. Ostatnio oglądałem program o nanorurkach, które występują w każdej cząsteczce naszego organizmu. Naukowcy powzięli przypuszczenie, że być może w pustych przestrzeniach tych rurek zakodowana jest informacja której odbicie jesteśmy w stanie odczytać gdzieś na granicy wszechświata. Jeśli informacja ta odpowiada za naszą świadomość, bo innego ośrodka ludzkiej świadomości jak na razie nie odkryto, to możliwe, że również ona jest zapisana gdzieś w molekularnej historii wszechświata, na granicy horyzontu zdarzeń, w miejscu, gdzie czas jest tylko stanem fizycznym podobnie jak gęstość. Takie założenie pokrywa się nieco z tymi jakie stawiają sobie religie wschodu, czy niektóre zaczerpnięte z nich XIXw. koncepcje filozoficzne w europie.

Nauka w przeciwieństwie do religii, bez sprawdzenia tego w rzeczywistości, nie zakłada nigdy ani, że coś istnieje bądź działa w określony sposób, ani też, że tak nie jest. A twierdzenia tego typu, że istnieje w człowieku, jak i każdym organizmie żywym jakaś zakodowana informacja którą można odczytać i która przetrwa po naszej śmierci, bo jest zapisana gdzieś daleko od nas, wydaje się być dość prawdopodobna. Sama nauka również zmienia się jak w kalejdoskopie. Kiedyś prawa Newtona były niemal biblią dla naukowców, dziś powszechnie wiadomo, że nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością i sprawdzają się jedynie w określonych warunkach. Jednak, mimo to był to wielki krok naprzód, bo pozwolił stworzyć koncepcję na rozumienie tego świata w inny sposób, tak jak teorie nowoczesne.

Jedyną przewagą jaką mamy, jako ludzie myślący w duchu naukowym, nad dogmatycznymi wyznawcami religii jest nasza wszechobecna wątpliwość. Jeśli ktoś wyłoży logiczne, racjonalne dowody na podparcie jakiejkolwiek tezy to nie będziemy w zaparte sądzić, że to niemożliwe, bo prawda jest po naszej stronie. Ja też do niedawna nie wierzyłem w duszę, a teraz jakoś dopuszczam możliwość jej istnienia pod postacią informacji zawierającej naszą świadomość. To bardzo zręczna i ciekawa teoria.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Nieprzenikniona » 2012-06-14, 23:12:53

Sama miałam myśli samobójcze- tu muszę się przyznać na wstępie. Nie jest łatwo słuchać rad otoczenia, które wie lepiej ode mnie, jak powinnam żyć i co robić, by lepiej żyć. To przykre, kiedy nie jest się w pełni akceptowaną, kiedy trzeba robić coś dla poklasku otoczenia. Kiedy przyjaciele odwracają się, bo nie jesteś wystarczająco fajnym człowiekiem, kiedy wszystko się sypie. Byłam młodziutka i- można powiedzieć- głupiutka, nie rozumiałam wielu rzeczy, nie starałam się zrozumieć. Co to jest 11, 12 lat? Tak, w tym wieku miałam pod górkę. W świecie, w którym już nawet 8- latki mają anoreksję (uprzedzę pytających- powstał na ten temat reportaż w postaci kilku odcinkowego programu na TVN Style), depresja nie jest już niczym szczególnym.

W kwestii samobójców- tak naprawdę, jeśli ktoś postanowił odebrać sobie życie, należy go od tej myśli odwieźć i udowodnić, że życie to nie tylko problemy. Czasem wystarczy po prostu wysłuchać, przytulić i duchowo wesprzeć. To pomaga. Mi pomogła właśnie rozmowa.
Mówcie mi po imieniu.
Avatar użytkownika
NieprzeniknionaNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 2007-08-19, 15:47:42
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re:

Postprzez Eleo » 2012-07-01, 17:44:21

Makarena napisał(a):A tak już abstrahując od tej smutnej historii, gdy ja mam jakiś problem a ktoś, np. mój jedyny mówi mi coś na zasadzie "weź się w garść" to mam wrażenie, że mnie olewa :zdziwko:


Mnie takie teksty doprowadzaja do szalu ;) Mowie wtedy delikwentowi, ze moze mnnie jeszcze kopnąc w dupke jesli ma takie madre rady :zdegustowany: Generalnie takie rady biora sie z dwoch rzeczy - ktos nie wie jak nam pomoc albo nie chce mu sie angazowac.

Ja przez takie rady zerwalam znajomosc z jedna, jak sie zdawalo przyjaciolka. Zwlaszcza ze jej komunikowalam ze jak ma mowic cos takiego to lepiej w ogole niech sie nie odzywa. Ona zas twierdzila ze to mialo byc motywujace...
Avatar użytkownika
EleoNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 62
Dołączył(a): 2011-04-03, 16:08:52
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Poprzednia strona

  • Inne

Powrót do Codzienne życie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości

cron