Paryż

Gdzie byliśmy, gdzie warto pojechać, a także czego odradzamy podczas podróży dookoła Świata.

Paryż

Postprzez KenWatanabe » 2011-09-01, 17:19:30

Niektórzy na tym forum twierdzą, że wiele rzeczy zawdzięczamy francuzom. Nie sposób się z tym nie zgodzić, choć ten prawostronny ruch... cóż.

Paryż leży nad Sekwaną i mieszka w nim dość sporo ludzi, choć niestety w centrum ciężko znaleźć białego człowieka. Obecny monumentaly wygląd miasta zawdzięczamy z grubsza Cesarzowi Napoleonowi III. Wcześniej miasto nie wyglądało jakoś specjalnie ślicznie, choć naturalnie kilka budynków zwracało na siebie uwagę. Na dowód, że tak duże miasto przy ograniczonej technologii odprowadzania ścieków musiało swego czasu okrutnie śmierdzieć, można przedstawić to, że pod koniec XVII wieku jego królowie i co bogatsi parowie zwiali do Wersalu.

Dziś jednak miasto robi wrażenie i choć niektórym niekoniecznie musi on odpowiadać, ma jakiś swój urok.

1.jpg

Jak ktoś oglądał trzech muszkieterów to pozna tę bramę :P
Ja dodam, że budynek przetrwał dość długi czas, co nie dziwi, bo jak wszystkim doskonale wiadomo Francuzi to tchórze i np w 1941 roku postanowili oddać miasto Niemcom bez walki. Hitler miał pewnie dobry ubaw, bo na czas jego triumfalnego przejazdu kazano opróżnić ulice. Pewnie żyjący uczestnicy tych wydarzeń jako ostatni ludzie pamiętają w Paryżu ciszę :P.

2.jpg

Tę piramidę naturalnie walnęli potem. Projekt dość ciekawy ale jak pomyślę ile już o tym trąbiły media to odchodzi mi ochota na komentowanie.

3.jpg

Cudnie oświetlona wieża :/
Cesarz się w grobie przewraca. Nie tak wyglądały jego plany zunifikowania europy. Sama budowla też na tyle znana, że nie ma co o niej gadać, zresztą jak o niemal każdym budynku Paryża :)

4.jpg

Kiedy fregata La belle poule przywiozła w końcu prochy cesarza do Francji, pochowano go właśnie tutaj pod kopułą na placu Inwalidów z komentarzem, że to hełm na głowę giganta. Nie da się ukryć, że człowiek był to wybitny choć każdemu się zdarzają wpadki... Weźmy chociaż ten prawostronny ruch...

Poza tym w Paryżu jest także Katedra Notre-Dame, Łuk Triumfalny, Panteon, Pola Elizejskie itd. Wszystko warto obejrzeć i pstryknąć se fotkę, żeby nie było! Warto też zerknąć na Montmartre, bo to coś jak w Warszawie Chmielna :)

The End.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez kahuna » 2011-09-01, 18:56:03

Ale się rozmarzyłem to jedno z miejsc europy które planuję kiedyś odwiedzić i pstryknąć przysłowiową
fotkę.
Prosperująca świadomość
Aktywuj swoją Prosperującą Świadomość
http://kahunacashflow.com/?page_id=29
Avatar użytkownika
kahunaNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 230
Dołączył(a): 2011-08-10, 20:03:19
Lokalizacja: Elbląg
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez unter » 2011-09-03, 15:34:53

KenWatanabe napisał(a):Niektórzy na tym forum twierdzą, że wiele rzeczy zawdzięczamy francuzom. Nie sposób się z tym nie zgodzić, choć ten prawostronny ruch... cóż.

No, może nie wszystkim ale weźmy na przyklad takiego Klucznika z Notre-Dame... ha?
Albo Napoleona Bonaparte - fakt, nie był tak doskonały w doprowadzeniu dzieła/dziel do końca jak nasz ziomek, nijaki F.Dzierżyński, a mimo to, jego spuścizna jest widoczna do dzisiaj - prawa strona jezdni.
Saoul comme un Polonais – pijany jak Polak. To popularne francuskie powiedzenie sięgające korzeniami czasów NB, mimo upływu lat nic nie straciło na znaczeniu.
W oczach francuzów nadal jesteśmy narodem moczymordów.


Obrazek
Centrum Paryża - całoroczna wystawa francuskiej myśli technologicznej w dziedzinie budowy rusztowań.


Obrazek
Wieża widziana z innej strony.

Obrazek
Montmartre


Obrazek
Bez komentarza :-)
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Paryż

Postprzez KenWatanabe » 2011-09-03, 17:34:24

unter napisał(a):W oczach francuzów nadal jesteśmy narodem moczymordów.

Może i tak, ale czy to nie lepsze niż to co my, jak i pewnie reszta świata mówimy o francuzach? To, że ich czołgi miały jeden bieg do przodu i cztery wsteczne, to, że dwa razy w historii dali się obejść od tyłu na linii Maginota, to, że w ekwipunku francuskiego żołnierza przymusowo musiała znajdować się biała chorągiewka albo to, że zasada Pardonu stanowiąca o etyce poddawania się pochodzi z ich języka :P. Chyba tylko Włosi z narodów świata posiadają gorszą reputację. Co się stało z tymi dumnymi rycerzami Francji ze średniowiecza? Z tymi słynnymi żołnierzami Grande Armée (z których swoją drogą duża część pochodziła z Polski :) )? Społeczeństwo rozpite może być dalej waleczne ale jak na ulice wychodzi zwiotczenie obyczajowe to już wiadomo, że w planach wojennych lepiej umieścić przewodniki dla wycieczek niż strategiczne manewry.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-09-07, 20:13:39

Choć to temat o Paryżu, ośmielę się wtrącić swoje 3 grosze xD
Nie uważam Francji za rejon ważny turystycznie z kilku powodów, ale nie w tym rzecz - Mont Saint-Michel i wiadukt w Millau to jedyne 2 miejsca, które chętnie zobaczę - resztę przemilczę, podobnie jak naród, który opanował do perfekcji i przeniósł z teorii do praktyki znaczenia słów: brak honoru, tchórzostwo, ucieczka, etc, etc :)
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re:

Postprzez unter » 2011-09-07, 21:32:08

Moje uprzedzenie do francuzów miało początek w czasach, kiedy były jeszcze franki francuskie. Siedzieliśmy w knajpce nad winem, a dokładniej nad butelkami wina, a tubylcy z duma prezentowali przypięte szpilkami (pod klapami marynarek) 100 frankowe banknoty. Tyle zabierali ze sobą na przepicie. Do dobrego tonu należało pokazanie kelnerowi banknotu, tak aby wiedział ile może podać alkoholu. W życiu nie bylem tak naprany jak wtedy. A z każdym następnym dniem było jeszcze gorzej. Kazdy dzień zaczynał się od szklanki wina i bagietki z serem. Przekąska przed obiadem to sterta zieleniny zmieszana z rożnymi serami i kolejne szklanki wina. 2 godzinny obiad to znowu szczaw z odrobina mięsa i 2 butelki wina na 4 osoby. Podwieczorek i kolacja w knajpie ze banknotem pod klapa marynarki. Gdzieś pomiędzy byly jakieś koncerty, wystawy, spacery brzegiem obetonowanej Sekwany. Wszędzie witano nas winem. Każdej nocy w sypialni stalą nowa butelka, tak na wszelki wypadek gdyby człowiekowi dokuczało pragnienie i nowe ręczniki jednorazowe pod poduszka... Kiedy w końcu zbuntowały się nasze żołądki zaaplikowano nam najlepsze francuskie lekarstwo: 40% Ricard.
Przez miesiąc pobytu nie było jednego trzeźwego dnia.
I być może wszystko byłoby ok, gdyby nie ich: saoul comme un Polonais

dkm1941bismarck napisał(a):... podobnie jak naród, który opanował do perfekcji i przeniósł z teorii do praktyki znaczenia słów: brak honoru, tchórzostwo, ucieczka, etc, etc :)

Tuz po wojnie Francuzi w porywie weny twórczej spłodzili akt oskarżenia o podżeganie do ludobójstwa przeciwko papieżowi wojny. Chcieli widzieć go na lawie oskarżonych w Norymberdze. Tja... naród bez wyobraźni...
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Paryż

Postprzez KenWatanabe » 2011-09-08, 02:34:11

Ech unter, wysłać Cię do Francji...
Oni wykorzystywali podle Twoją słabość, a Ty, że tak powiem dałeś nabić się w butelkę.

Trzeba było też wykorzystać ich słabości. Francuzi, jak się z dkm`em świetnie zrozumieliśmy to straszne pi... erdoły (z francuska la chatte). Jak słyszałeś w swoją stronę barwne "komplementy" trzeba było w polskim stylu odbąknąć vas te faire enculé i zobaczyłbyś jaki francuz jest potulny. Jak usłyszy wschodni akcent to przeważnie skojarzy Cię z kimś kto może mu zrobić krzywdę. Choć to bardziej w Paryżu, za tych z południa nie ręczę bo to nieźli wariaci :/.

Dziwi mnie natomiast, że skorzystałeś z jednej rzeczy z której Francja słynie w świecie, a mianowicie wina, a nie opisałeś nic o drugiej najważniejszej zalecie tego kraju. Francuzi przez wieki doskonalili te usługi żeby dać klientom maksimum satysfakcji. Zasłużyli sobie nawet na taką renomę, że polska nazwa instytucji je oferującej pochodzi etymologicznie z ich języka. A Ty to tak bezceremonialnie olałeś? Nie wierzę...
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Paryż

Postprzez unter » 2011-09-11, 23:02:13

Nie wierzysz?
A wiec przeprowadź na sobie doświadczenie i spróbuj po tygodniu picia od świtu do zmroku pocałować partnerkę. Tylko pocałować. Jeżeli za którymś razem po celujesz w jej usta, to będziesz lepszy ode mnie :-) Tja, ja najczesciej całowałem stopy :-) :-)
Nie lubię Paryża, nie lubię arogancji paryżan.


Proponuje wysłuchanie ciekawej pod każdym względem pieśni Le Seigneur appelle ses militant
Na przestrzeni wieków rożne "siły" wykorzystywały dla własnych celów i obecnie jest niemożliwym przypisanie jej jednoznacznej wymowy. To takie typowo francuskie, trochę temu, trochę tamtemu... :-)



W zanadrzu mam jeszcze jedna pieśń, która to zdobyła popularność na całym świecie. Dzieki niej mamy namacalny dowód, iż Armia Czerwona potrafiła tez śpiewać ... :-)
La Marseillaise.

Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Paryż

Postprzez KenWatanabe » 2011-09-13, 01:33:31

unter napisał(a):Dzieki niej mamy namacalny dowód, iż Armia Czerwona potrafiła tez śpiewać ... :-)

O właśnie, przypomniałeś mi, że niedługo w Polsce zawita Chór Aleksandrowa. Armia Czerwona nie tylko potrafiła śpiewać ale niektórzy robili to po prostu znakomicie. Świetny kawałek ;), ten co wysłałeś.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Paryż

Postprzez unter » 2011-09-14, 12:21:54

KenWatanabe napisał(a):.. Armia Czerwona nie tylko potrafiła śpiewać ale niektórzy robili to po prostu znakomicie. Świetny kawałek ;), ten co wysłałeś.

A zatem możemy spodziewać się recenzji... :-)

Zrobiłem temat o całej Francji - viewtopic.php?f=80&t=16509&p=242400#p242400
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez nasic » 2011-10-26, 16:01:35

Ja właśnie nie wiem na czym polega fenomen tego miasta. Co prawda byłam tam tylko raz i gdybym miała wrócić, to chyba jedynie po to, żeby dokładnie zwiedzić Luwr. Nic innego tam na mnie wrażenia nie zrobiło.
Avatar użytkownika
nasicNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 71
Dołączył(a): 2009-10-20, 21:15:42
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez unter » 2011-10-26, 16:26:28

Właśnie powiedziałaś na czym :)
Luwr.
I oczywiście Montmartre.
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez baaseth » 2011-12-01, 11:20:25

Ja też nie podzielam zachwytu - Luwr - ok, robi wrażenie (ale są mega kolejki - i to trochę psuje klimat), Montmartre - też jest spoko, jak dla mnie największą atrakcją i tak jest Notre-Dame... W każdym razie na przykład wiele miast włoskich zrobiło nam mnie dużo większe wrażenie niż sam Paryż...
Avatar użytkownika
baasethNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 30
Dołączył(a): 2011-09-09, 16:15:24
Lokalizacja: Elbląg
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Paryż

Postprzez Gringa » 2011-12-15, 02:40:24

KenWatanabe - 2011-09-03, 16:34:24 napisał(a):W oczach francuzów nadal jesteśmy narodem moczymordów.

Może i tak, ale czy to nie lepsze niż to co my, jak i pewnie reszta świata mówimy o francuzach?


Zniewieścialcy i trzęsidupy :) W Ameryce Łacińskiej panuje natomiast pogląd, iż Francuzi śmierdzą (bogami seksu są tam... Włosi! ^^). Większość ma ich za gejów i żabojadów. Cóż... nie ma czego zazdrościć :)


Żeby nie offtopować to teraz już o Paryżu :) Byłam tam sto razy z powodu mojego długiego związku z pewnym Francuzikiem, który mieszkał właśnie w Paryżu i powiem wam, że jeszcze następne sto razy bym tam wróciła. Uwielbiam to miasto, chyba lepiej się tam czuję, niż we wspomnianych już tutaj włoskich miastach (może to też kwestia przyzwyczajenia, sama nie wiem). Montmartre powala mnie na łopatki bo jestem wielbicielką sztuki, kocham zagrzebywać się tam w tysiącach pocztówek, galeriach z obrazami i reprodukcjami. Notre-Dame to sama magia, uwielbiam ten kościół całą sobą, nawet mimo, iż nie jestem katoliczką. Mogłabym tam przesiadywać godzinami wdychając to chłodne, kamienne powietrze przesycone historią, losami wszystkich tych ludzi, którzy Notre-Dame budowali. Widok spod Sacre-Coeur na cały Paryż, centrum, wieża Eiffla, wieża Montparnasse i tamtejszy punkt widokowy. Pigalle nocą. Południe miasta, gdzie zawsze się zatrzymywałam - przy porte de Chatillon. Nawet przedmieścia. Wszystko ma jakiś taki klimat, że gdybym miała się przeprowadzić do Paryża to na pewno szybko bym się tam odnalazła. Lubię wszechobecną w Paryżu kulturę, setki kin, pełno średniowiecznej architektury, którą ubóstwiam. I lubię tez bardzo Francuzów, wszyscy, których spotkałam byli zabawni i otwarci, pomocni. Trafiali się tez dziwni ludzie, narkomani żebrzący w metrze... ale to uznaję za margines błędu i nie biorę pod większą uwagę podczas oceniania miasta samego w sobie. Nigdy mnie nic złego w Paryżu nie spotkało, wręcz przeciwnie. Jak robiłam zdjęcia artystów na Montmartre to wszyscy mi się sympatycznie uśmiechali, można było z nimi pogadać, poznałam wielu nieznajomych na ulicy, bez irytacji tłumaczyli drogę, żartowali.

Nawet kiedyś jak byliśmy z chłopakiem pod wieżą Eiffla to zupełnie nieznajomy facet porobił nam zdjęcia i zawołał nas, żebyśmy podali mu adres mailowy bo chciał nam je wysłać. Stwierdził, że nie mógł się oprzeć bo tak ładnie razem wyglądaliśmy :D (szkoda, że mój inteligentny chłopak pomylił się w mailu i te zdjęcia nigdy do nas nie dotarły :( ale tego mężczyznę, który nam je zrobił zapamiętam na zawsze).

Do tego metro, mnóstwo linii i stacji, a ja jestem wielbicielką metra, to najbardziej fantastyczny wynalazek świata (zaraz po samolotach :D).
Także uwielbiam Paryż, uwielbiam cała sobą. Zwiedziłam już wiele stolic europejskich i dużych miast - w Polsce, Hiszpanii, Francji, Włoszech, Austrii i Belgii ale Paryż jest moim drugim ulubionym (zaraz po Barcelonie).

A tutaj takie jakieś moje 'dzieła' :hyhy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
yo seré tu euforia y tú incondicional
Avatar użytkownika
GringaNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 47
Dołączył(a): 2011-12-02, 03:39:02
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez mortadella » 2011-12-22, 15:55:44

A ja sie zastanawiam nad Francją, Paryżem głównie, z tym że mam do wyboru opcje sam Paryż (6 dni) albo też 6 dni łącznie na Paryż i zamki nad Loarą. Cena niemal identyczna, zastanawiam sie tylko które wybrać, zamki są kuszące ale nie wiem czy nie bedzie to zbyt duże tempo? Za mało czasu w samej stolicy, nie bedzie niedosytu?
Avatar użytkownika
mortadellaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): 2010-08-20, 09:16:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez KenWatanabe » 2011-12-28, 19:33:59

Żeby poznać to miasto trzeba i tak tam zamieszkać, a na zwiedzenie starczy i 2 dni ;)
Jeden na spacer i upicie się na Montmartrze, a drugiego przelecieć na kacu Luwr...
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re:

Postprzez miki18 » 2013-02-04, 20:10:42

KenWatanabe napisał(a):Żeby poznać to miasto trzeba i tak tam zamieszkać, a na zwiedzenie starczy i 2 dni ;)
Jeden na spacer i upicie się na Montmartrze, a drugiego przelecieć na kacu Luwr...


ciekawe podejście do zwiedzania. Proponuję napisanie poradnika "Paryż w dwa dni" :super:
Avatar użytkownika
miki18None specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 9
Dołączył(a): 2013-01-26, 12:12:18
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cherries » 2014-01-15, 09:35:51

Kocham to miasto! Jest wspaniałe i ma niesamowity klimat :)
Duży wybór foteli gabinetowych - http://www.ergomeble.pl/fotele-gabinetowe.html
Avatar użytkownika
cherriesNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 2014-01-15, 09:30:59
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez bossik » 2014-02-21, 12:41:32

https://www.facebook.com/itakapl/app_195177000679612 tu jest wycieczka do Paryża do zgarnięcia. Zasady są proste tylko trzeba wybrać te idealne zdjęcie :)
Avatar użytkownika
bossikNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 109
Dołączył(a): 2011-03-01, 16:11:04
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez malgoja » 2014-02-25, 01:02:03

O fajny konkurs, kto nie próbuje ten nie wiem. Samo biuro wielu znajomych mi poleca jako najlepsze, więc fajnie by było wygrać :)
kontaktuję się kolorowo :D
przyjemnie..
Avatar użytkownika
malgojaNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 199
Dołączył(a): 2009-03-02, 23:30:54
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Następna strona

  • Inne

Powrót do Podróże i zakątki Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości

cron