Autostop

Gdzie byliśmy, gdzie warto pojechać, a także czego odradzamy podczas podróży dookoła Świata.

Re:

Postprzez dkm1941bismarck » 2010-12-11, 17:41:41

kosmowski.be napisał(a):nie wiem czy ogladales ale kiedys byl program 997 i tam nie raz pokazywali takie przypadki. i nie chodzi tu autostop jako taki ze podrozujemy przez cala polske albo kilka panstw. autostop to takze podwozki w miescie przez nieznajomych.

kazdy decyduje o sobie, mi zdrowy rozsadek nakazuje nie wsiadac do obcych, wole sie przejsc na pieszo jak juz

Przejechałem całą Polskę autostopem ( z południa na północ) w wieku 21 lat i żyję, jeśli wyjdziemy z założenia że zdrowy rozsądek to podstawa jestestwa, to okaże się że nic w życiu nie osiągniemy ;)
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re:

Postprzez Miriam » 2010-12-11, 23:09:28

cre[a]tive napisał(a):Miriam, to, że liczbie x Twoich znajomych nic się nie stało, wcale nie znaczy, że komuś innemu nic się nie stanie. Nie wiem, dlaczego mnie obrażasz, twierdząc, że swoją wiedzę i świadomość zagrożeń czerpię z wiadomości czy telewizji ;) Zostałam tak wychowana, by niepotrzebnie się nie narażać, nie włóczyć się samej po nocach, tudzież jeździć z nieznajomymi. Jak wracam z klubu w nocy - biorę taxi, nie widzę powodu, by się narażać dla paru złotych. Nie należy być paranoikiem, by bać się wszystkiego, ale świadomość istnienia zagrożenia mieć trzeba.


Cóż, oczywiście to, ze komuś nic się nie stało nie znaczy, ze komuś innemu też nic się nie stanie.
Nie doradzałabym nikomu jazdy autostopem, kto ma tzw. syndrom ofiary ;) I nie mówię tego do ciebie cre[a]tive - żebyś mi później nie zarzucała obrazy majestatu :) Mówię tylko, że strach nie zawsze jest dobrym doradcą, a świadomość istnienia zagrożenia może tak naprawdę być w niektórych przypadkach samospełniającą się przepowiednią. To jest ogólne podejście do życia - ufność w proces życia i radość, albo przeciwnie - strach i poczucie zagrożenia. I oczywiście nie twierdzę, że natychmiast należy iść na spacer nad przepaścią, żeby udowodnić sobie, że jestem niezniszczalna :D ale to ciągłe ubezpieczanie się, to już powszechnie panująca paranoja.
Byłam niedawno u koleżanki w wawie, na zamkniętym osiedlu - pełen monitoring, ochrona, bramy... itd. - brakowało jedynie drutu kolczastego. Oczywiście jest ubezpieczona na każdą okazję, ale miałam jakieś niejasne poczucie, że nie jest tak całkiem do końca żywa. Nie można skontrolować życia, nawet jak będziemy się bardzo starać. Jak komuś pisane, to go i w domu napadną (niestety mam takie doświadczenie w swoim archiwum), albo wpadnie pod samochód na pasach dla pieszych, tfu, tfu!
Tak więc nadal będę zabierać autostopowiczów, bo to zwykle dzieciaki wracające do domu, pracownicy mieszkający w podmiejskich wsiach, studenci etc. I będę się starać równoważyć rozsądek z szaleństwem :dance:
Bo bez odrobiny szaleństwa będziemy martwi ZANIM znajdziemy się w trumnie!
Najbardziej zniewolony jest ten, komu wydaje się, że jest wolny. :P
Avatar użytkownika
MiriamNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 36
Dołączył(a): 2010-12-04, 04:10:59
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Kira » 2010-12-29, 21:20:22

Mnie i znajomego ogarnął szalony pomysł podróżowania autostopem. Na razie jesteśmy w stanie planowania bo zima itp. więc jest na to czas, a na wiosnę lub wczesnym latem "na próbę" postaramy się wyjechać na jakiś survival na mazury. Potem może dalsze wojaże i odwiedzi się południe Europy.
Jakoś nie przejawiam obaw związanych z niebezpieczeństwem podróży, zresztą życie mogę stracić zawsze i o każdej porze, nie tylko w samochodzie jakiegoś szaleńca :kamil888: Dla mnie liczy się przygoda, zawiązane znajomości i czas spędzony na odkryciach.
Avatar użytkownika
KiraNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 94
Dołączył(a): 2009-03-07, 18:30:48
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza/Gliwice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-12-29, 23:57:11

Kira - 29 gru 2010 20:20 napisał(a):postaramy się wyjechać na jakiś survival na mazury.


Pozwól, że zapytam - a jaki to może być survival na mazurach? Ostrego klimatu tam nie ma, zimna, upałów, braku wody, dzikich zwierząt. Także w jakim zakresie zamierzacie się survivalować?
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez makoomba » 2010-12-30, 00:17:57

cre[a]tive - 29 gru 2010 22:57 napisał(a):Pozwól, że zapytam - a jaki to może być survival na mazurach? Ostrego klimatu tam nie ma, zimna, upałów, braku wody, dzikich zwierząt. Także w jakim zakresie zamierzacie się survivalować?

Spróbuj podróżować po Mazurch używając tylko siły własnych mięśni, i spać w namiocie. Jest to rodzaj survivalu :)
cre[a]tive - 11 gru 2010 16:28 napisał(a):Miriam, to, że liczbie x Twoich znajomych nic się nie stało, wcale nie znaczy, że komuś innemu nic się nie stanie.

To np. nie wsiadaj do taksówki bo jakiśtam odsetek taksówek ma wypadki ;)
Kira - 29 gru 2010 20:20 napisał(a):Mnie i znajomego ogarnął szalony pomysł podróżowania autostopem. Na razie jesteśmy w stanie planowania bo zima itp.

polecam na poczatek stronę http://www.autostopik.pl
Słaba płeć jest silniejsza od płci mocnej o siłę słabości płci mocnej do płci słabej xD
http://makoomba.posadzdrzewo.pl/
Avatar użytkownika
makoombaNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1436
Dołączył(a): 2007-08-19, 20:47:49
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-12-30, 00:30:05

makoomba - 29 gru 2010 23:17 napisał(a):Spróbuj podróżować po Mazurch używając tylko siły własnych mięśni, i spać w namiocie. Jest to rodzaj survivalu :)


Tyle lat podróżuję po mazurach. Ale do survivalu to według mnie daleko. Jeśli tak jak mówisz - używać tylko własnych mięśni, to ok, jest to wysiłek, ale na pewno nie survival.. ^^

makoomba - 29 gru 2010 23:17 napisał(a):To np. nie wsiadaj do taksówki bo jakiśtam odsetek taksówek ma wypadki ;)


Przeczytaj moje wszystkie posty na ten temat (część z nich została przeniesiona do tego tematu: viewtopic.php?f=82&t=15709 ) :) Pisałam wielokrotnie, że chodzi o to, by mieć świadomość zagrożenia, a nie by unikać ryzykownych sytuacji, bo to już zależy od jednostki, czego chce unikać a czemu stawić czoła podejmując jakieś tam ryzyko.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re:

Postprzez Kira » 2010-12-30, 20:22:48

makoomba napisał(a):
cre[a]tive - 29 gru 2010 22:57 napisał(a):Pozwól, że zapytam - a jaki to może być survival na mazurach? Ostrego klimatu tam nie ma, zimna, upałów, braku wody, dzikich zwierząt. Także w jakim zakresie zamierzacie się survivalować?

Spróbuj podróżować po Mazurch używając tylko siły własnych mięśni, i spać w namiocie.


Właśnie tak @makoomba. Dojechać stopem lub w jakikolwiek inny sposób do jak największego "zadupia" ^^ rozstawić namiot, zjadać złowione przez siebie ryby, a jak się nic nie złapie to konserwy czy coś tam.

cre[a]tive napisał(a):Tyle lat podróżuję po mazurach. Ale do survivalu to według mnie daleko. Jeśli tak jak mówisz - używać tylko własnych mięśni, to ok, jest to wysiłek, ale na pewno nie survival.. ^^


Hehe dla nas: chłopaków co wolne chwile spędzają pod blokiem pijąc niezbyt wyrafinowane trunki i palących papierosy kilka dni w kompletnej dziczy bez bieżącej wody, prądu, wszelkiej elektroniki i zdanych tylko na siebie to jest survival. Mam nadzieję, że projekt nam wypali i nie skończy się na "podpałce" :super:
Avatar użytkownika
KiraNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 94
Dołączył(a): 2009-03-07, 18:30:48
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza/Gliwice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-12-30, 20:29:45

Kira - 30 gru 2010 19:22 napisał(a):Hehe dla nas: chłopaków co wolne chwile spędzają pod blokiem pijąc niezbyt wyrafinowane trunki i palących papierosy kilka dni w kompletnej dziczy bez bieżącej wody, prądu, wszelkiej elektroniki i zdanych tylko na siebie to jest survival.


Brak bieżącej wody to, jak dla mnie, ogromne utrudnienie, jednak nie survival :P Ale ok, pozostaje mi życzyć, by wyjazd wypalił i byście tam z głodu nie pomarli ;)
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez makoomba » 2010-12-30, 21:12:56

cre[a]tive - 29 gru 2010 23:30 napisał(a):Ale do survivalu to według mnie daleko.

A tak z ciekawości co jest survivalem według Ciebie ?
Słaba płeć jest silniejsza od płci mocnej o siłę słabości płci mocnej do płci słabej xD
http://makoomba.posadzdrzewo.pl/
Avatar użytkownika
makoombaNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1436
Dołączył(a): 2007-08-19, 20:47:49
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez mirabels » 2013-11-11, 18:27:46

Raz miałam taką podróż po Polsce, ale przyznam, że to nie dla mnie. Bałam się i przez cały czas trzymałam rękę w kieszeni na gazie łzawiącym. Na szczęście nie musiałam go użyć.
Właśnie zmarnowałeś 10 sekund swojego życia czytając mój podpis.
Avatar użytkownika
mirabelsNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 225
Dołączył(a): 2013-11-11, 17:45:17
Podziękował : 1 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez Synoise » 2013-11-11, 20:11:57

A gdzie byłaś, co robiłaś?
Obrazek
Avatar użytkownika
SynoiseFemale
Profesjonalista
Profesjonalista
 
Posty: 305
Dołączył(a): 2010-02-02, 16:19:22
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Postprzez mirabels » 2013-11-12, 00:09:45

Jechałam z Gdańska do Wrocławia, ah studencie życie studencka kieszeń. Chciało się zaoszczędzić, ale nigdy więcej!
Właśnie zmarnowałeś 10 sekund swojego życia czytając mój podpis.
Avatar użytkownika
mirabelsNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 225
Dołączył(a): 2013-11-11, 17:45:17
Podziękował : 1 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez Gracee89 » 2013-11-12, 16:29:59

Ja do Hiszpanii raz jechałam i było fajnie. :) W sumie to kierowcy się bardziej boją autostopowiczów niż na odwrót. A co do gazu to dobrze, że miałaś. Zawsze to bezpieczniej.
El-Oh-Vee-Ee
Avatar użytkownika
Gracee89Female
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 151
Dołączył(a): 2010-05-04, 15:01:37
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez mirabels » 2013-11-12, 21:53:53

No jak tak myślę, to nie wiem czy dobrze, bo co psikłabym na kierowcę w aucie? Dostałabym rykoszetem. Może jakiś paralizator kupię...
Właśnie zmarnowałeś 10 sekund swojego życia czytając mój podpis.
Avatar użytkownika
mirabelsNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 225
Dołączył(a): 2013-11-11, 17:45:17
Podziękował : 1 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez niana » 2013-11-22, 13:11:58

O ja ale dużo negatywnych opinii! Jestem zaskoczona, autostop to moim zdaniem super sprawa, można poznać naprawdę ciekawych ludzi. Oczywiście nie polecam podróżowania samemu ale z przyjacielem/przyjaciółką można przeżyć na prawdę fajne momenty. Trochę otwartości na świat moi drodzy :).
Avatar użytkownika
nianaNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 44
Dołączył(a): 2013-01-13, 00:31:41
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez mirabels » 2013-11-24, 21:16:54

Tak jak pisałam, raz spróbowałam i sytuacja była nieciekawa. I nie chodzi tu o brak otwartości na świat tylko o troskę o własne bezpieczeństwo.
Właśnie zmarnowałeś 10 sekund swojego życia czytając mój podpis.
Avatar użytkownika
mirabelsNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 225
Dołączył(a): 2013-11-11, 17:45:17
Podziękował : 1 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re:

Postprzez Synoise » 2013-11-25, 12:29:01

mirabels napisał(a):No jak tak myślę, to nie wiem czy dobrze, bo co psikłabym na kierowcę w aucie? Dostałabym rykoszetem. Może jakiś paralizator kupię...

W aucie ogólnie ciężko ze względu na brak miejsca. Tak samo pałką teleskopową też będzie ciężko komuś przywalić. Chociaż samo wyobrażenie, że możesz zostać popieszczona przez paralizator mi by wystarczyło żeby wiedzieć by z tą autostopowiczką nie zadzierać. :D
Obrazek
Avatar użytkownika
SynoiseFemale
Profesjonalista
Profesjonalista
 
Posty: 305
Dołączył(a): 2010-02-02, 16:19:22
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Postprzez cre[a]tive » 2013-11-25, 22:50:10

U mnie niewiele zmieniło się w tej kwestii, nigdy jeszcze nie korzystałam z tej opcji podróżowania i póki co - nie zanosi się.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Poprzednia strona

  • Inne

Powrót do Podróże i zakątki Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 222 gości

cron