BlueForum

Wczoraj wieczorem oglądałam na laptopie (ASUS X51R) film.
Dzisiaj nie chce się uruchomić. Bateria była naładowana, więc powinien się uruchomić bez zasilacza, lecz niestety. Po podłączeniu zasilacza nie świeci się na laptopie dioda wskazująca ładowanie. Na zasilaczu dioda się świeci, czyli zasilacz jest sprawny. Wyciągnięcie baterii i ponowne jej włożenie nie pomaga.

Co mogło się stać?
Jakie próby mogę jeszcze podjąć by się uruchomił?
Laptop jest już po gwarancji.

Wszelkie wskazówki mile widziane.

A jak wyciągniesz baterię i włączysz laptop (z włożonym kablem od zasilacza).

Laptop kompletnie nie reaguje na przycisk power?
Sprawdzałaś miernikiem czy prąd jest w końcówce kabla od zasilacza którą wtykasz w laptop? Poruszaj gniazdami zasilacza.

W nocy laptop był wpięty do sieci elektrycznej? Używasz filtrów przepięciowych?

BlueMan - 2010-05-21, 12:19 napisał(a):A jak wyciągniesz baterię i włączysz laptop (z włożonym kablem od zasilacza).

Nie działa.

BlueMan - 2010-05-21, 12:19 napisał(a):Laptop kompletnie nie reaguje na przycisk power?

Niestety tak.

BlueMan - 2010-05-21, 12:19 napisał(a):Sprawdzałaś miernikiem czy prąd jest w końcówce kabla od zasilacza którą wtykasz w laptop?

Nie.

BlueMan - 2010-05-21, 12:19 napisał(a):Poruszaj gniazdami zasilacza.

Ruszałam, nie działało.

BlueMan - 2010-05-21, 12:19 napisał(a):W nocy laptop był wpięty do sieci elektrycznej?

Nie był wpięty, leżał 'luzem' na stole'.

BlueMan - 2010-05-21, 12:19 napisał(a):Używasz filtrów przepięciowych?

Nie używam.

Spróbowałam jeszcze raz podpiąć zasilacz i uruchomić. Włączył się.
Tylko martwi mnie to, że znów może się tak stać.
W czym może tkwić problem?
W stykach? W baterii? Ma około 3 lat, może więcej.

Niektóre laptopy potrafią się włączyć bez baterii, niektóre nie. Ja na swoim laptopie pracuję cały czas bez baterii - szkoda, aby ogniwa się zużywały skoro mam na bieżąco dostęp do prądu.

3 lata to jeszcze nie jest źle.

Problem IMHO nie leży po stronie zasilacza/baterii, a po stronie jakiegoś modułu na p.głównej który zarządza energią. Lub po prostu przycisk POWER się wyrobił (czyt. uszkodził).

A to nawet nie wiedziałam, że można wyjąć baterię i korzystać z laptopa na samym zasilaczu.
Dzięki BlueMan za pomoc
Gdyby tfu tfu były jeszcze jakieś problemy, dam znać!

Ewentualnie mogły Ci gdzieś popękać luty na płycie głównej.
To niechlubna cecha laptopów HP z serii Pavilion, gdzie układ graficzny notorycznie pada, przez użycie lutów bezołowiowych.
Jeśli nie będzie chciał się w przyszłości włączyć, spróbuj nacisnąć go od spodu tak, jakbyś chciała go "wybrzuszyć" i wtedy wciskaj przycisk POWER. Jeśli to pomoże, świadczyć to będzie z dużym prawdopodobieństwem na pad płyty.

Ciężko pomóc zza ekranu komputera. Tutaj możesz darmowo zapytać co jest przyczyną i jaki byłby ewentualny koszt naprawy: http://serwislaptopow24.com.pl/

No i co bylo z Twoim lapkiem?

Kiedy psuje się komputer to lepiej oddawać sprzęt do profesjonalistów. Dwa razy miałem problem z laptopem i zawsze najlepsze rozwiązanie mieli panowie z redicreo