z daleka i z bliska

Każdy w ciągu swojego życia stworzył jakiś wiersz, piosenkę, grafikę, obraz, itd.
Podziel się z Nami swoimi osiągnięciami.

z daleka i z bliska

Postprzez vik123 » 2011-11-11, 06:46:20

emigracja obnaza czlowieka wiele bardziej niz byt zasiedzaily, niepokojow wiecej przynosi ale i mobilizuje do drog nowych odkrywania a wytwalych karmi owocami innym nieznanymi zupelnie. Emigracja przynosi tez tesknote za tym co bylo, co moglo byc ale juz nie bedzie bo drga sie poszlo inna. Jeszcze w latach 1980siatych na SBS (etniczny kanal TV) pokazywali duzo polskich filmow. Wtedy obejrzalem po raz wtorny "Samych swoich" i pod wplywem dopisalem taka scenke:

Nowa Nauczycielka

Kargul z Pawlakiem nowa nauczycielke podgladaja.

Widzial ty Kazmirz kiedy aby w tyj pracy baba wierzchem ... Toc to nie po bozemu i koniec swiata calkowity idzie. Baba zasze od spoda winna byc jako ziemia pod plugiem. Jako by to orac ziema od spoda - a obsiewac to juz wogole sie nie da. Bog porzadek swiata ustalil i tak ma byc. Trza nowom nauczycielke obstalowac w powiecie a tom odeslac skad przyszla.
Ale co ty tam wiesz Pawlak. Czasy postepowe sa. Dawniej ty koniem oral a teraz trachtorem orze. No i co lepsze?
Trachtor, Kazmirz lepszy i kazdy to wie. Ale ty nic nie rozumiesz. Trachtorem tez sie od spoda nie da.
A co ty Pawlak, babe do ziemi prownujesz. Baba to jest baba. Nauczycielka wyksztalcona w powiecie a moze i wojewodztwie to i wierzchem jedzie a Maciaszczyk klasy cztery jeno ma to i pod spodem.
Ale Kazmirz! To nie o klasy chodzi. O boska zasade chodzi. Kazdy ma swoje miejsce i baba tez.
Pawlak, ale teraz jest demokracja.
A jaka to demokracja, Kazmirz. Ty Pana Boga przeglosowac by chcial. To po co ty do kosciola chodzi w niedziela kazda, kleka i w piers sie wali i steka od grzechow co by Pan Bog odpuscil. No co?
Pawlak. Demokracja jest na ziemi dla ludzi. A gdzie to stoi, ze Pan Bog przykazal babie od spoda byc?
Kazmirz, co ty mnie tak denerwujesz z samego rana. A gdzie stoi, ze nie? Tak zawsze bylo. I co ty mi oczy demokracja brandzlujesz. A Pan Bog to nie dla ludzi? Poza tym jaka tam demokracja. Glosowanie tylko.
Pawlak, ale nie trzeba od razu tak glosno mowic. I co ty tak negatywnie odrazu? Pozytywnie trza patrzec na zycie. Glosowanie to pierwszy krok.
A dokad ten krok, Kazmirz?. Na kogo ty glosowal ostatnim razem. Na Kacprzaka glosowal. A on trachtor dla nas zmalwesowal i trza bylo znow w lape dac. Konia i krowe musial przedac i jeszcze cos tam a i tak sie krzywil, ze malo i ciezko bedzie.
Pawlak, a na co ci teraz kon. I tak by wypadalo sprzedac.
O Boze Swiety, Kazmirz. Ty mnie calkowicie z rownowagi wyprowadzic dzis chce. Slonko tak ladnie swieci a ty dzien Bozy mi tak paskudzisz. Konia by moze i ja sprzedal i telewizor kolorowy by sprawil a tak czarno-bialy ciagle ogladac musi.
A co ty Pawlak w telewizji kolorowej takiego innego widzi. Czarne i tak jest czarne a biale biale. Tego kolorowy telewizor nie zmienia calkowicie jeno troche.
Kazmirz, ale w kolorowym to niebo niebieskie jest, trawa zielona a slonce zlote. A w czarno-bialym szare. No ja wiem, w swietlicy telewizor ruski to i niebo czerwone pokazuje. Ale to ichnie niebo, nie nasze. Nasze niebieskie.
Ale Pawlak, ty wogole wyobrazni nie masz. Niebo zawsze niebieskie, choc ruski telewizor inaczej pokazuje ale on musi kolor ideologiczny pokazywac, ale trawa to juz nie zawsze zielona bo to od pory roku zalezy i tego tez telewizor nie zmienia. Zdjecia dawniej czarno- biale byly i ty tez fotografie do legitymacji robil i co? Galy ci czarno na zdjeciu wyszly ale wszyscy i tak wiedzieli, ze niebieskie. Na zdjecie patrzac nie musieli.
Kazmirz, ale tylko ci co mnia znali to wiedzieli, a co nie znali to nie. I zdjecie ich mylilo.
A co mylilo. Ty je komu wysylal czy co?. Jak legitymacja pokazywal to widac bylo kto pokazywal. Chyba, ze ty oczy jak panienka zamykal. Ty Pawlak tylko glowe zawracasz i od tematu odchodzisz a tu o lekcja pogladowa chodzi ...
O, widzisz Kazmirz. Przyszla po rozum do glowy uczona nasza i pozycje prawidlowa przyjela.
Oj, Pawlak, mozna powiedziec demokracja, gore wziela. Rowno-uprawnienie klasowe. Cztery klasy Maciaszczyka na maturze jada.
Kazmirz, jaka demokracja. A widzi jak nogi szeroko rozkraczyla. No i chwala Bogu, ze do normalnego wrocilo. No chodz, pojdziem doma. Domowych spraw trza dojrzec.


emigracja jest tez jak slowa nieznane ktore spelnic trzeba troche tak jak ponizej:

Slowo
A slowo bylo takie jakiego ludzie jeszcze nie znali

jedni ciekawie mu sie przygladali
inni sploszeni Swiata zmiana w trwodze zamarli
a inni jescze w oczekiwaniu ...

A on slowo wzial, do kieszeni wsadzil
i ruszyl w Swiat slowo wypelnic
bo mu sie ono spodobalo
i czekac nie zamierzal
az inni go ubiegna
i tak slowo cialem sie stalo.


I sa tez kobiety, troche podobne, troche inne. Kiedy bylem jeszcze zupelnie mlody, myslalem ze slow ladnych sa spragnione i zdan calych nawet tylko, ze trafic czasmi bylo trudno jakie haslo sezam otwieralo. Z latami nauczuylem sie, ze najlepiej kobietom szanse dac a one uwioda sie same. Z czasow dawnych ale juz egzotycznych:

Niekoniecznie chinski wiersz,

A znasz li ty ...
i to li najbardziej mu sie spodobalo
Li - powtarzal, znasz li ty... Li
A znam echo odpwiedzialo
a znam ... - powtorzylo... jak to echo

Li? Znasz li ty, naprawde? Li?
Spytal podniecony
a znam - echo znow odpowiedzialo
a znam, a znam ... powtorzylo

A gdzie mieszka? - spytal
A tam, a tam, a tam ...
gdzie slonca swit i z poranku dzien sie rodzi
Tam Li na brzeg oceanu wychodzi
i z piasku bialego palac buduje
falom na przekor

Tam fale ten palac co rano rozmywaja
a ona go znow buduje wsrod smiechu serca swego
jakoby swiatynie zycia budowala

i choc ten palac z piasku co dnia fale rozmywaja
to ten co w sercu jej wzrasta niesmiertelnym jest
i tam ugosci ona Pana meza swego
gdy znajdzie ja na brzegu oceanu wielkiego

Jesli odwage masz to do switu Slonca podazaj
przez noc cala a zone swoja spotkasz
echo powiedzialo i z wiatru powiewem umknelo
tam skad przylecialo


On myslal prez chwile
i juz do dnia swego powszedniego wrocic mial ochote
ale serce mu nie dalo
chodz! - Powiedzialo tam gdzie echo ulecialo
chodz! Do switu samego, chodz!

I poszli razem choc noc czarna droge zaslala
to jednak pamiec echa kierunek wskazywala

szli tak noc cala przez kraje nieznane,
az szum fali na brzeg wylewanej uslyszeli
a z szumu dzwiekiem echo znow sie odezwalo
z pierwszym promien slonca dzien obwieszczajac

Gdy zorze nad horyzontem wstaly
zobaczyl wraz z sercem swym
palac Li
wcale nie z piasku byl zbudowany
tylko z tego co niesmiertelne,
I do palacu tego wszedl
o pozwolenie nie pytajac wcale

a tam w sali jadalnej stol juz zastawiony ujrzal,
krzeslo atlasem wyslane na goscia powitanie czekalo
a obok krzeslo drugie …
na stole kwiat rozy promienial zapachem swym
a konwalii bukiet biela dzwonkow zachwycal;

choc nikt nie zapraszal to sam
na miejscu na niego czekajacym usiadl
a wtedy dzwon starodawny zadzwonil
do komnaty weszla ONA

Ujrzal ja ze sloncem we wlosach
i perla w dloniach biala
jak szla do niego usmiechnieta cala
w sukni przejrzystej az oczy spuscil
a ona otworzyc mu je kazala
pytajac czy jaka skaze na ciele jej widzi,
ze wzrok spuszcza jakby sie jej wstydzil

A gdy wzrok podniosl i ‘nie’ powiedzial
stanowczo calkiem to blizny slad zobaczyl
kolo serca samego ale nie powiedzial nic

a ona podszedlwszy blisko calkiem
w policzek go pocalowala a potem w usta same
i zamiast na krzesle co pusym bylo
na kolanach jego siadla

pocalunek serca swego na bliznie zlozyl
a gdy spojrzal znow w miejsce to pod piersia skryte
to gladka skore tylko zobaczyl,
serca swego radosny rytm poslyszal

a ona mu owoce rozne
do ust podawac zaczela
uprzednio je calujac

potem wody zrodlanej mu pic dala
a on sprobowal i nektar zycia poznajac
pil jakoby bez konca
choc chwile to tylko trwalo,
poznal, ze glodu juz nigdy nie zazna
ani spragnionym nie bedzie nektaru zycia zaznawszy


ona jakby malo tego bylo w dlonie swe puchar ujela
i do ust podala sama uprzednio skosztowawszy krople jedna
ale on dlon jej kielich trzymajaca w swoja ujal i do ust jej podal
aby pila pierwsza a jej sie to spodobalo i lyk caly wziela
i z ust swoich w jego usta podala polowe wieksza tego czym ja uraczyl

a gdy poznawali tak siebie nawzajem, kazdej chwili nowej spragnieni
Slonce do komnaty przez okna zajrzalo
i na podlodze ulozylo swe promienie wygodnie niby kot
cieplem dnia swego pomieszczenie wypelniajac
i tak zaczal sie w ich zyciu dzien jakiego nigdy nie zaznali

ichoc wiedzial tak jak i ona wiedziala,
ze zmerzch po dniu ich pierwszym znow nastanie
i noc przyniesie nowa
to nocy tej rownie co dnia wyczekiwali juz razem

czuli, ze noc ta inna bedzie od kazdej ktora zaznali
i pewnym byli razem i kzade z osobna,
ze przyniesie to czego dzien dac nie moze
bo inaczej dzien dniem by nie byl

wierzyli, ze to co sie noca ta bedzie dzialo polaczy ich na zawsze
a nowy swit, ktory po nocy tej nastanie ukaze jej ksztalt zaokraglony i nowym zyciem wypelnony
wiedzieli tez, ze dnia tego narodzi sie to co z ich unii noca poczete zostalo
i wiedzieli, ze tak juz bedzie co noc ... i co dzien ...

konca temu mialo nie byc
tylko swiaty zmieniac sie wokolo mialy,
wiedzieli tez, ze kazdy swiat o jeden wymiar wiecej od poprzedniego miec bedzie
a oni beda przez nie podrozowali
aby poznac to co tylko dzieci widziec potrafia

w kazdy swiat milosc swa wkladac planowali
bo to wszystko co na droge swa dostali,
przekonanie mieli, ze w kazdym swiecie
dzieci ich sie narodza nowe
i budowac beda to czego inni jeszcze nie zbudowali

az w wedrowce swej dotra do nieba najwyzszego,
ktorego nieskonczone krainy beda poznawali
ale to tajemnica jeszcze jest
i nikt wiedziec o tym
poki co
nie powinien ...


zdrowka zycze wszytkim bo ono najwazniejsze,
Avatar użytkownika
vik123None specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 121
Dołączył(a): 2011-10-25, 09:00:31
Lokalizacja: Perth, WA
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez unter » 2011-11-12, 14:33:02

zdrowka zycze wszytkim bo ono najwazniejsze,

Fakt.
Onej mielsma równouprawnienie klasowe, terozka nastała demokracja i baba wierzchem jeździ na czteroklasowym Maszczoku.
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez vik123 » 2011-11-12, 16:15:38

Gorzej, unter jest, gorzej. Ludzie nawet nie wiedza co to jest demokracja. W latach 1980-81 zanim jaruzel zrobil stan wojenny bylo wiecej demokracji i zdrowego rozsadku w ludzie niz w calym okresie od 1989 roku.

Czytalem pare Twoich textow tutaj i podobaly mi sie. Masz troche reporterski styl i pod tym wzgledem pwenie podobalbys sie Mark'owi Twain. Sam Mark bardziej szydzil ze wszystkiego dookola, Ty jestes bardziej serio.

pozdrawiam,
Avatar użytkownika
vik123None specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 121
Dołączył(a): 2011-10-25, 09:00:31
Lokalizacja: Perth, WA
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Nasza radosna twórczość

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości

cron