[Kobieta] Wielkość biustu

[ChaOS]

Ach właśnie. Zastanawiałem się nad tematem i doszedłem do wniosku, że nawet dość duże piersi podobają mi się, jeśli zaopatrzone są w niewielkie i niezbyt ciemne sutki.

[an!a:)]

hmmmm.... a mnie się nasuwa pytanie ( no bo wasze preferencje już poznałam ) czy nieodpowiedni rozmiar biustu (za mały/duży) może być dla was powodem do zakończenia znajomości z dziewczyną?

tzn. dajmy na to diewczyna jest bardzo fajna, chętnie widzielibyście ją w roli dziewczyny ale..... no właśnie nie pasi wam jej biust. czy to dostateczny powód aby dać sobie z ią spokój?


no ciekawa jestem odpowiedzi

[Oyen]

Myślę, że nie. Skoro jest fajna etc to czemu miałbym zrezygnować z tej znajomości? Wygląd jak dla mnie jest sprawą drugorzędną , więc tym bardziej kontynuował bym znajomość.

Wychodzę z założenia, że każdy jest piękny na swój indywidualny i specyficzny sposób. Miłość jest ślepa dlatego też wygląd powinien zostać sprawą drugorzędną

[privace]

Ale teraz w dobie różnych pushupów trudno ocenić rzeczywisty rozmiar. Więc poznajecie super laskę, chodzicie jakiś czas, a po jakimś czasie okazuje się, że pod bluzką efekt dawała gąbka i co wtedy?

[Oyen]

A to wtedy trzeba sobie ufać i być szczerym bez względu na rzeczywistość. W moich oczach taka osoba byłaby spalona nie dlatego, że ma mały biust tylko dlatego, że kłamie

Ale to chyba da się łatwo wyczaić , co nie?

[privace]

Oyen, no bez przesady, że kłamie... Na pierwszej randce dziewczyna ma ci opowiadać, jaką bieliznę nosi? Taka moda, zajrzyj do sklepów bieliźnianych

[ChaOS]

czy to dostateczny powód

Absolutnie nie. Właśnie dlatego nazywa się to "preferencje", a nie "wymagania".
To tak jakby nie oglądać genialnego i wartościowego filmu, tylko dlatego, że gra w nim DiCarpio (wybaczcie porównanie).

Ale to chyba da się łatwo wyczaić , co nie?

TAK! Wystarczy zajrzeć pod bluzkę.
A tak na serio, z tego co wiem, to wprawne oko wychwyci push-up.

[BlueMan]

Jak dla mnie musi mieć ta kobieta 'to coś', aby mi się podobała z dużym biustem. Musi czymś w moich oczach zabłysnąć po prostu

[Oyen]

Oyen, no bez przesady, że kłamie... Na pierwszej randce dziewczyna ma ci opowiadać, jaką bieliznę nosi? Taka moda, zajrzyj do sklepów bieliźnianych

Po takich sklepach chodzić jeszcze nie muszę, mam jeszcze trochę czasu. Zresztą dość bystre oko wszystko wyłapie... Bez zaglądania pod bluzkę jak to stwierdził ChaOS

[ChaOS]

Zresztą Chaos wspominał też o bystrym oku, nieprawdaż?
Temat jest o biuście, więc specjalnie nie wspominałem i innych atrybutach, ale skoro BlueMan zaczął...
Jeśli w ogóle jakimkolwiek wyznacznikiem ma być uroda, to najchętniej nie schodziłbym wzrokiem poniżej linii karku. Twarz (a w szczególności uśmiech i oczy) jest dla mnie pierwszoplanowym kryterium urody kobiecej. To, że patrzę poniżej danej linii wynika już tylko z faktu, że jestem facetem. No i lubię kobiece kształty.

A tak swoją drogą... Oyen... nie masz czasem ochoty pozaglądać koleżankom pod bluzki? Tak czysto teoretycznie i w celach zapoznawczych.

BO JA MAM!

[okrushek]

Ale teraz w dobie różnych pushupów trudno ocenić rzeczywisty rozmiar. Więc poznajecie super laskę, chodzicie jakiś czas, a po jakimś czasie okazuje się, że pod bluzką efekt dawała gąbka i co wtedy?

eeeeee mi sie wydaje ze łatwo ocenic... czasem widac ze ma sie wyopyhane albo kupiony poprostu za duzy stanik ;P

A to wtedy trzeba sobie ufać i być szczerym bez względu na rzeczywistość. W moich oczach taka osoba byłaby spalona nie dlatego, że ma mały biust tylko dlatego, że kłamie

Ale to chyba da się łatwo wyczaić , co nie?

ale od razu klamie? to zabijesz ją jak Cie zdradzi?

Jak dla mnie musi mieć ta kobieta 'to coś', aby mi się podobała z dużym biustem. Musi czymś w moich oczach zabłysnąć po prostu

eeeeee to znaczy ze te z wiekszym biustem musza juz wykazać to cos? a z małym nie? bezsensu...

[ChaOS]

Słuchajcie, mam pytanie do kobiecej części userów.

Od jakiegoś czasu zbieram informacje na ten temat, bo część moich znajomych płci-powiedzmy-słabszej twierdzi, że coś w tym jednak jest, nawet kilka na własnym przykładzie.

P: "Czy to prawda, że od piwa rośnie biust?"

Bo oczywiście to, że facetom od browca rośnie miś-brzuchatek, to fakt ogólnie znany.

[privace]

Hmmm... ciekawe pytanie. JA swego czasu prowadziłam "piwny" tryb życia, ale takiej zależności nie zauważyłam.

[hitman1986]

Rozmair B lub C

[okrushek]

"Czy to prawda, że od piwa rośnie biust?"

napewno nie nam kobietom tez brzuch rosnie troszke od piwka, ale nie pijemy go tyle co wy wiec i brzuch nam tak nie rosnie )

[thalcave]

ale nie pijemy go tyle co wy

Moja Ala dziś się spiła swoim piwem i mi jeszcze podpijała. Więc wypiła więcej

[okrushek]

wyjątek potwierdza regułe panie thalcavik