Strona 1 z 1

Lekarz prywatnie

PostNapisane: 2012-07-01, 14:13:55
przez cre[a]tive
Gdzie szukać lekarza prywatnie? Wiadomo, każdy z nas ma rodzinnego, ale co jeśli chcemy zasięgnąć opinii innego lekarza, by mieć pewność, że wszystko jest w porządku? Chodzi mi konkretnie o interpretację wyników badań, jest wśród nich zarówno morfologia, jak i badania biochemiczne oraz badania hormonów tarczycy. Nie mam pojęcia gdzie mam się udać po dodatkową poradę, bowiem jak się domyślam pójście do jakiejś innej przychodni (NZOZ) i poproszenie o wizytę prywatną nie wchodzi w grę? Lekarze chyba nie mogą w godzinach pracy przyjmować pacjentów prywatnie?

PostNapisane: 2012-07-01, 16:46:42
przez KenWatanabe
Dlaczego nie wchodzi w grę? Możesz się przecież zarejestrować w dowolnej liczbie niepublicznych przychodni, chyba, że podlega to pod jakiś pakiet jak ten LuxMedu czy Lim. W dodatku lekarze specjaliści prowadzą często własne praktyki w zupełnie odrębnym zakresie.

Ale nikt tak nie zna organizmu jak lekarz z którym ma się do czynienia od dłuższego czasu lub sam pacjent.

PostNapisane: 2012-07-01, 19:44:26
przez cre[a]tive
KenWatanabe - 01 lip 2012 16:46 napisał(a):Możesz się przecież zarejestrować w dowolnej liczbie niepublicznych przychodni


Czyli idę sobie do dowolnej przychodni i mówię, że chcę zarejestrować się (umówić na wizytę) do takiego czy innego lekarza rodzinnego? Tak się przecież nie da z tego co wiem... Chyba, że mam totalnie złe informacje. Dodam, że nie mam wykupionych żadnych dodatkowych pakietów medycznych ani dodatkowych ubezpieczeń.

Re: Lekarz prywatnie

PostNapisane: 2012-07-02, 01:07:01
przez KenWatanabe
cre[a]tive napisał(a):Czyli idę sobie do dowolnej przychodni i mówię, że chcę zarejestrować się (umówić na wizytę) do takiego czy innego lekarza rodzinnego? Tak się przecież nie da z tego co wiem...


Teoretycznie się nie da, w praktyce się da. Lista pacjentów jest tylko w kasie chorych, a i tam nikt nie weryfikuje pacjenta (poza rutynowymi kontrolami), oficjalnie NFZ nie pozwala rejestrować się w kilku miejscach. Gorzej by było jeśli opłatę ma ponieść prywatny ubezpieczyciel, bo ten zweryfikuje w ilu miejscach pacjent jest zarejestrowany. Jeśli wizyta jest kompletnie prywatna i pacjent sam ponosi za nią opłatę to przecież nonsensem byłoby weryfikowanie tego na listach, ale fakt, że ze 100% przekonaniem tego stwierdzić nie mogę, bo różne dziwne rzeczy dzieją się w państwie Polskim. Tak czy siak doraźnie nikt tego nie zweryfikuje.

Dla pełnej pewności najlepiej byłoby się udać do lekarza w ramach prywatnej praktyki, bo tam już przepisy nie ingerują.

PostNapisane: 2012-07-02, 17:49:50
przez cre[a]tive
OK, dziękuję za informacje, aczkolwiek nie bardzo mam ochotę kombinować. Chciałabym po prostu iść, zapłacić i otrzymać profesjonalną analizę badań.


Konkretniej napiszę, może ktoś mi tu podpowie - lekarz jakiej specjalności zna się na wynikach biochemicznych krwi (LDH, ALT, AST itd) ? Gdzie powinnam szukać porady?

PostNapisane: 2012-07-03, 02:14:28
przez KenWatanabe
Wszelkie badania krwi interpretuje hematolog.

Ale tych wymienionych badań raczej nie robi się ze względu na chorobę krwi, tylko dysfunkcje jakiegoś narządu. Jeśli idzie o serce to po interpretacji wyników do kardiologa z dalszymi pytaniami itp. Ogólnie są to badania enzymów, więc jeśli nie wiadomo konkretnie o co chodzi to zinterpretowane wyniki może przejrzeć endokrynolog i po konsultacji postawić diagnozę. Jeśli mimo wszystko idzie o krew i zakażenie, to specjalista od chorób zakaźnych, bardziej niż hematolog.

Jest fajna stronka: http://www.znanylekarz.pl/
Gdzie można sobie znaleźć lekarza, zadzwonić, porozmawiać, dowiedzieć się co i jak, i po uzgodnieniu szczegółów pójść na prywatną konsultację. Od razu też nie ma obaw o to czy tak można, bo to w pełni prywatna wizyta.

PostNapisane: 2012-07-03, 09:45:54
przez cre[a]tive
Konkretnie to chodzi o podwyższone LDH, które jest bardzo niebezpiecznym wskaźnikiem, określanym między innymi podczas choroby nowotworowej i przerzutów do różnych narządów oraz ich zniszczenia, może też świadczyć o uszkodzeniu serca, nerek, białaczce i paru innych. Mimo wszystko mój lekarz rodzinny twierdzi, że wszystko jest cacy i mam się niczym nie martwić. Natomiast ja jestem przekonana, że albo jest durniem, albo kompletnie nie ma pojęcia czym jest LDH i o jak poważnych (śmiertelnych!) chorobach świadczy jego podwyższenie. Badania zrobiłam sobie prywatnie, sama wybrałam co chcę zbadać (chciałam sprawdzić czy jestem zdrowa), sporo na nie wydałam, teraz z kolei okazuje się, że nie mam gdzie iść by ktoś kompetentny je zanalizował i powiedział mi co mam dalej robić. Dodam, że przekroczenie normy jest dość spore i nie jest to parę jednostek.


Dzięki Piotr za zainteresowanie tematem.

PostNapisane: 2012-07-03, 14:21:48
przez KenWatanabe
No to się zgadzam, że lekarz powinien się tym zainteresować. LDH jest tu takim wstępnym testem i jeśli jest niepokojące to ALT, AST czy ALP mogą wyjaśnić przyczynę takiego stanu. Ogólnie obstawiam by całość skonsultować z hematologiem bądź endokrynologiem.

Z tym, że jeśli jedynie LDH jest podwyższone, to należy rozważyć też inne możliwości, np hemoliza powoduje zawyżenie, bo poziom w krwinkach jest większy niż w surowicy, może to wynikać albo z błędu w obchodzeniu się z próbką w laboratorium, albo z jakiś wcześniejszych wlewów dożylnych. Poza tym podwyższone LDH mają naturalnie kobiety w ciąży czy noworodki. Jest ono też naturalnym stanem u osób mających za dużo płytek krwi (warto czasem łyknąć aspirynę). No i w końcu po intensywnym wysiłku fizycznym również fizjologicznie rośnie poziom LDH. Trzeba by też sprawdzić łykane dotąd leki, czy aby nie wpływają w żadnym stopniu na wyniki badań.

PostNapisane: 2012-07-11, 17:56:39
przez niania_ogg
To ja chyba źle czynię, bo co najmniej w dwóch przychodniach skladałam deklarację. O kant rozbić cały system NFZ. Nie jestem pewna czy koniecznie musi być to hematolog, może dobry ogólny który będzie umiał zinterpretować i skierować na kolejne badania.