Strona 2 z 2

PostNapisane: 2016-07-26, 22:25:36
przez bbar
szkoda tylko że bywają takie dni kiedy ten relaks ciężko osiągnąć, mi przez te upały się kiepsko śpi, też jak jestem na wyjeździe to zazwyczaj pierwzych kilka nocy mam problem z zaśnięciem i potem chodzę nieprzytomna, dlatego ze sbą nervomix wożę ;D nigdy nie wiadomo kiedy się przyda

PostNapisane: 2017-08-19, 23:06:49
przez mia
a może rumianek albo lawenda ? klasycznie melisa i zielona herbata są na szczycie listy, ale słyszałam ,że np wizyta w saunie może pomóc w rozluźnieniu i uspokojeniu sie :)

PostNapisane: 2017-11-06, 14:58:20
przez ilaj
Mi też ziółka pomagają w zniwelowaniu stresu, ale dodatkowo piję też Biovital który wzmacnia mój organizm i dodaje energii (poprawia krążenie, niweluje uczucie zmęczenia)

fototerapia

PostNapisane: 2017-11-14, 16:36:40
przez alexandra56
Zioła są bardzo dobre, ja jak już to przeważnie sięgam po melisę. Chociaż teraz kupiłam też lampę terapeutyczną, konkretnie Camry CR 2166. Jak robiłam rozeznanie to jest dość tania, a przy tym skuteczna. Jesienią zawsze jestem bardziej rozdrażniona i zmęczona. Nie na wszystkie stresory mamy wpływ, ale jak z czymś możemy sobie pomóc, to czemu nie :)

Re:

PostNapisane: 2017-11-23, 12:54:54
przez tar123
mia napisał(a):a może rumianek albo lawenda ? klasycznie melisa i zielona herbata są na szczycie listy, ale słyszałam ,że np wizyta w saunie może pomóc w rozluźnieniu i uspokojeniu sie :)


Meliskę i lawendę ma nervomix control. Zieloną herbatę tez piję, ale tak normalnie, na co dzień. A własnie jak jestem rozdrażniony, to lepiej brać konkret.

PostNapisane: 2018-02-08, 23:10:13
przez bbar
Często sobie zapalam świece zapachowe to też się liczy? :) chociaż jednak częściej wybieram nervomix, nie chciało by mi się za każdym razem czekać aż zrobi się napar itp. zreszta za smakiem melisy nie przepadam, za to działanie lubię

PostNapisane: 2018-02-12, 14:36:08
przez tar123
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, do smaku melisy też, zresztą, jak wcześniej pisałem nervomix też ją ma w składzie. Z drugiej strony, jak ktoś ma kiepski pęcherz, to przynajmniej wieczorem lepsza będzie kapsułka nervomixu z melisą niż szklanka naparu i pobudka o trzeciej w nocy, aby odwiedzić ubikację.
Aromaty to fajna sprawa, dobra by wprowadzić się w pozytywny nastrój, ale zbyt słaba, żeby zwalczyć stres.

Re: Na uspokojenie

PostNapisane: 2018-10-10, 14:00:31
przez nerona
Jak mi jest tak na prawdę źle , przeżywam stres czy mam nerw to też łykam ten nervomix, mnie też dobrze i na długo uspokaja a za herbatkami nie przepadam, zresztą tabletka lepiej działa niz herbatka :) Przynajmniej na mnie.