Strona 1 z 3

Jaka dieta?

PostNapisane: 2011-06-10, 17:46:01
przez szamanka
Hej,

Czy macie jakieś doświadczenia z dietami? Wiem, że sama dieta to nie wszystko by schudnąć, ale jestem na etapie zmiany stylu życia na dużo zdrowszy. Szukałam jakiś diet, które są zróżnicowane i nie katują organizmu nakazując jeść tylko np. proteiny i trafiłam na dietę paleo, czy też dietę jaskiniowców, która bazuje na podstawach żywieniowych ludzi z paleolitu i jedną z jej zasad jest ruch na świeżym powietrzu. W sumie można powiedzieć, że to nie taka "dieta", tylko paleo styl życia.

Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia odnośnie odchudzania z dietą naszych przodków albo jakąkolwiek inną?

PostNapisane: 2011-06-19, 22:49:13
przez Eleo
Zrec Mniej sprawdza sie najlepiej i nie kpie....
biorac pod uwage ze nasz organizm nadal jest na na etapie paleontolitu - znow nie kpie - czytalam artykul speca od zywienia - a przetwazanie zywnosci poszlo tak daleko ze organizmy ledwo daja rade ( stad zlogi, choroby, raki...) to chyba taka dieta ma sens... Na czym polega?


aaaaaaaaaaaa uzytkownik postow 1..... to chyba niepotrzebnie sie wysilam :-)

Re: Jaka dieta?

PostNapisane: 2011-06-21, 15:43:35
przez szamanka
Eleo napisał(a):Zrec Mniej sprawdza sie najlepiej i nie kpie....


No niekoniecznie, bo jakoś musimy nasz organizm odżywić, a żarcie mniej to niekiedy pod głodzenie może podchodzić. :)

Eleo napisał(a):biorac pod uwage ze nasz organizm nadal jest na na etapie paleontolitu - znow nie kpie - czytalam artykul speca od zywienia - a przetwazanie zywnosci poszlo tak daleko ze organizmy ledwo daja rade ( stad zlogi, choroby, raki...) to chyba taka dieta ma sens... Na czym polega?


No właśnie o to chodzi, że może i ewolucja i technika poszła dużo do przodu od tamtych czasów :D, ale nasze organizmy nie są przystosowane do przetwarzanej żywności. Dieta ta w porównaniu do innych "modnych" nie jest dietą jednoskładnikową, zatem dostarczamy naszemu organizmowi wszystkich niezbędnych substancji odżywczych no i kładzie nacisk na rozróżnianie tłuszczów nasyconych od nienasyconych, co stanowi istotną różnicę przy odchudzaniu się. Poza tym jak napisałam wcześniej jest to raczej zdrowy styl życia niż sama dieta odchudzająca.

Dieta paleo polega na tym by unikać jedzenia:
- zbóż
- roślin strączkowych
- gotowej żywności
- nabiału

gdyż wszystko to nie jest naturalne. Zaleca się natomiast spożywanie:
- ryb, chudego mięsa, owoców morza
- owoców sezonowych,
- orzechy włoskie (bogate w omega 3)
- warzyw pozbawionych skrobi

czyli tak naprawdę tego, co nasi przodkowie kiedyś zebrali i upolowali.

Eleo napisał(a):aaaaaaaaaaaa uzytkownik postow 1..... to chyba niepotrzebnie sie wysilam :-)

Potrzebnie, potrzebnie. To że świeżak to nie oznacza, że napisze jednego posta i zniknie, o! :) Zresztą, odpisywanie samemu sobie nie jest dobrym pomysłem tak samo jak bezsensowne nabijanie postów. :)

Dzięki że odpisałaś :)

PostNapisane: 2011-06-21, 20:24:46
przez paulina-san
Droga szamanko, to bardzo zależy od tego, ile chciałabyś schudnąć. Jeśli chodzi ci o samą zmianę dietę na zdrowszą, to ta dieta z paleolitu nie jest aż takim złym pomysłem, bardzo dobrze odrzucić nabiał, bo wbrew publicznej opinii, nie jest on dobrym źródłem wapnia-mleko wywołuje osteoporozę. Świetnie, że odrzucasz psiankowate, bo one z kolei utrudniają przyswajanie wapnia. Ja jednak bym wprowadziła kilka zmian do tej diety:
1)dobrze by było, gdybyś piła kefir-wynalazek długowiecznych Tybetańczyków. Idealnie by było, gdybyś znalazła jakiś nie-zwierzęcego pochodzenia(sojowy, ryżowy) lub zakupiła i hodowała grzybek tybetański i sama sobie produkowała kefir;
2)w tej diecie nie ma praktycznie węglowodanów złożonych, szybko ci na zabraknie energii. Polecałabym włączenie do diety kasz(warto sobie poczytać o właściwościach poszczególnej z nich);
Ogółem, polecam(jeśli wcześniej tego nie zaczęłaś) zaznajomienie się z właściwościami roślin, bo warzywo warzywie nierównie;). Powodzenia z dietą:)

PostNapisane: 2011-06-21, 21:59:41
przez cre[a]tive
paulina-san - 21 cze 2011 20:24 napisał(a):bardzo dobrze odrzucić nabiał, bo wbrew publicznej opinii, nie jest on dobrym źródłem wapnia-mleko wywołuje osteoporozę



Jakieś naukowe źródła potwierdzające Twoją teorię?

PostNapisane: 2011-06-21, 22:50:31
przez paulina-san
http://pl.wikipedia.org/wiki/Osteoporoza
Osteoporoza a dieta
http://saveourbones.com/osteoporosis-milk-myth/
http://www.news-medical.net/news/2005/09/12/13120.aspx
W internecie aż huczy od tego.

PostNapisane: 2011-06-21, 22:55:22
przez KenWatanabe
Snickers - świetne źródło witamin i białka.

Wszystkie te diety służą tylko temu żeby dostarczać organizmowi wszystkich składników odżywczych jednocześnie dając jak najmniej kalorii i tłuszczu. Tylko na co komu te wszystkie witaminy, proteiny i inne pier doły? Najwyżej będziecie smutni, zmęczeni i wypadną Wam włosy :P. Ale wydaje mi się, że taki sam efekt odniesie ktoś kto zje o 2 w nocy paczkę chipsów, batona i popije to 0,5l coli (o ile będzie to jego jedyny posiłek), co ten który będzie dzielił jedzenie na 6 posiłków dziennie i w skład tego będzie wchodziła jakaś sałata i inne głupoty.

Dlatego jedzcie snickersy i pracujcie w polu! Lepsze to niż dietetyczne żarcie i fitness.

PostNapisane: 2011-06-21, 23:02:17
przez paulina-san
Ken-długo takim trybem nie pożyjesz. Może i nam wypadną włosy, ale tobie zęby, co jest chyba gorsze;)

PostNapisane: 2011-06-22, 13:08:14
przez roska
mleko przyczynia się do osteoporozy? a to dobrze, że ja nie pijam. A cola wypłukuje wapń.

Re:

PostNapisane: 2011-06-24, 12:17:54
przez szamanka
paulina-san napisał(a):2)w tej diecie nie ma praktycznie węglowodanów złożonych, szybko ci na zabraknie energii. Polecałabym włączenie do diety kasz(warto sobie poczytać o właściwościach poszczególnej z nich);
Ogółem, polecam(jeśli wcześniej tego nie zaczęłaś) zaznajomienie się z właściwościami roślin, bo warzywo warzywie nierównie;). Powodzenia z dietą:)


Częściowo masz rację, głównie ze stwierdzeniem, że warzywo warzywie nierówne, ale nie zgodzę się że dieta paleolityczna jest pozbawiona węglowodanów. Węglowodany stanowią około 20-40% diety paleolitycznej. Poza tym są to węglowodany pozbawione skrobi, dzięki czemu łatwiej unormalizować nam poziom glukozy we krwi i insuliny, co z kolei pomaga nam schudnąć i tu uwaga dzięki czemu mamy ENERGIĘ do życia. Produkty zalecane przez dietę paleo powodują STOPNIOWY wzrost cukru (a nie tak jak ziemniaki i zboża, które mogą spowodować gwałtowny wzrost cukru).

Dieta paleo to nie sposób na tymczasowe zrzucenie kilogramów. To sposób na życie i trzeba być świadomi, że po odstawieniu tej diety nasza waga może wrócić, bo organizm przystosował się do nowego stylu naszego odżywiania. Niemniej jednak dzięki za wiarę. Póki co nie narzekam na dietę i nie jest źle :) Zresztą polecam spróbowanie. :)

PostNapisane: 2011-06-25, 12:30:03
przez niania_ogg
Ale już niejednokrotnie słyszałam opinię, że ziemniaki też są zdrowe tylko trzeba umieć je jeść. Poza tym jak obserwuję te wszystkie diety to tylko nazwy coraz bardziej wymyślne są. A problem to bierze się z jakości spożywanego przez nas jedzenia (chemia + GMO) i nie da się nie tyć.

PostNapisane: 2011-06-25, 13:43:30
przez cre[a]tive
Cokolwiek by nie cudować, receptą na życie z idealną figurą jest racjonalne odżywianie i ruch. A ludzie z lenistwa korzystają z różnych diet cud, które często przynoszą potem przykre skutki. Schudnąć nie jest łatwo, szczególnie jeśli mając nadwagę trzeba zmusić się do ruchu, a do tego mniej jeść. Dlatego z jednej strony nie dziwię się temu pędowi do nowych 'rewolucyjnych' diet, które nie kosztują aż tyle wyrzeczeń i wysiłku.

PostNapisane: 2011-06-28, 00:23:40
przez fuaniołeczek
Jeżeli chodzi o mnie jakieś 3 lata temu przytyło mi się jakieś 7 kilo i wyglądałam nie za fajnie, więc przeszłam na dietę proteinową tzn. wykluczyłam z menu słodycze, biało pieczywo, ryż, makarony a zajadałam się jajkami na twardo, warzywami np.brokuły, papryka, kalafior. Ponadto jadłam tylko chude mięso drobiowe gotowane, ser półtłusty, jogurty naturalne, kefir, różnego rodzaju surówki robione w domu np.selera i jako słodką przekąskę jedno jabłko. Po miesiącu czasu dołączyłam do diety siłownie i udało mi się zrzucić zbędne kilogramy, obecnie jem w zasadzie wszystko i nie chodzę na siłownię a nie mam efektu jo-jo. Puenta jest następująca - aby utrzymać należytą wagę należy uważać na to, co się je(i w jakich ilościach) i nie potrzebna jest wtedy żadna dieta.

PostNapisane: 2011-06-28, 23:06:50
przez cre[a]tive
W diecie proteinowej nie wolno jeść owoców, żadne jabłka nie wchodzą w grę;) Generalnie można rzec, iż łamałaś podstawowe zasady diety. Aczkolwiek mimo wszystko gratuluję sukcesu.

PostNapisane: 2011-06-29, 18:49:42
przez fuaniołeczek
Tak się składa, że jedno niewielkie jabłko można zjeść i niczemu to nie przeszkadza, a taka mała modyfikacja diety nie wpływa jakoś bardzo na jej wynik a wiem to po sobie i po tym, co osiągnęłam.

PostNapisane: 2011-06-30, 14:13:02
przez nasic
Wydaje mi się, że najbardziej racjonalnym podejściem do sprawy diety jest po prostu racjonalne odżywanie oraz prawidłowy trening. Na pewno najgorszym wyborem są te cudowne diety, które jedynie wyniszczają organizm. Dodatkowo można przyjmować różnego typu suplementy, ale z tym też nie należy przesadzać. Wiem, że proszek zasadowy Langsteiner jest bardzo dobry, a do tego najzdrowszy z tego typu wspomagaczy. W taki sposób na pewno może efektywnie schudnąć.

PostNapisane: 2011-06-30, 21:26:10
przez potter28
Podpinam się pod temat. Poszukuje diety dla siebie :hyhy:
16 latek i musze się odchudzić. Co polecacie?

PostNapisane: 2011-06-30, 22:42:23
przez mrumru
Eeee-a gdzie dietetyk?!?Nie każda dieta dla wszystkich.Na pewno MŻ czyli Mniej Żreć ;)

PostNapisane: 2011-07-01, 13:21:07
przez potter28
Wole z forum nie chodzic po jakis lekarzach.. ;/;d

PostNapisane: 2011-07-01, 15:42:28
przez cre[a]tive
potter28 faceci mają to do siebie, że z reguły chudną dość łatwo. Polecam Ci odstawienie fast foodów (pizza to też fast food) i zacząć biegać. Mogę się założyć, że samo to sprawi, iż uzyskasz prawidłową wagę. Ważna jest konsekwencja - czyli biegasz regularnie a skoro decydujesz się odrzucić śmieciowe żarcie to nie podjadasz. Aha, no i słodycze oczywiście też trzeba rzucić.