idealne związki.

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

idealne związki.

Postprzez predraqos » 2007-11-18, 22:54:26

nie każdy związek jest wspaniały. czasami to się objawia wcześniej , a czasami później. ciekawi mnie jakie są wasze oopinie w tej materii?? a jeśli ktoś chce zobaczyć jak to jest w życiu to polecam obejrzec TV Planete w najbliższy wtorek po poludniu. naprawde warto bo ten film jest bardzo ciekawy i interesujący. sam go zobaczę po raz kolejny.
Avatar użytkownika
predraqosNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 14
Dołączył(a): 2007-10-09, 20:28:59
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez Zilog » 2007-11-18, 23:33:33

przedramion, dużo razy jeszcze będziesz pisać o Planete ?? :cisza:
Jak chcesz coś zareklamować czym jest w tym przypadku TV Planete to zrób to RAZ w odpowiednim dziale,bo takie wspominanie o tym w każdym poście jest niezgodne z regulaminem.Mam nadzieję że sie poprawisz :)
Avatar użytkownika
ZilogMale
Moderator
Moderator
 
Posty: 2797
Dołączył(a): 2007-06-01, 19:48:57
Podziękował : 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy
Imię: Tomasz

Re: idealne związki.

Postprzez femme » 2007-11-18, 23:34:48

Ale temat..

Nie ma czegoś takiego jak idealny związek.. Tak jak nie ma ludzi idealnych, jedno drugie wyklucza. Choć jeżeli ktoś czuje się ze swoją połówką przeszczęśliwy to może czuć, że tak mu jest idealnie. Mam na swoim koncie jeden dłuższy związek (trwał dwa lata), bardzo poważny zresztą, bo było mieszkanie, plany na przyszłość itd. Ciężko mi się wypowiadać z perspektywy czasu, bo teraz wiele rzeczy widzę na "nie", ale w tamtym czasie były takie okresy, że chodziłam cała w skowronkach z myślą, że lepiej już być nie może. Dzisiaj wiem, że mogło.

Nie powinno być idealnie. Poza tym co to znaczy idealnie ?? Przychodzi mi na myśl - nudno. Poza tym nie ma to jak troszkę się poróżnić z tą osóbką i później godzić :hyhy: Ech.. :evil:

Jeżeli już to może być para bardzo dobrze dobrana. I postrzegana przez innych jako idealna. Ja w przyszłości pozwolę sobie myśleć, że jest cudownie, ale słowo "idealnie" wyrzucam - a kysz ! :P
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez Adam71989 » 2007-11-18, 23:38:54

Jest ciekawy film , to chłopak pisze... A nuż go obejrzę ? :]

Ja również uważam, że nie ma idealnych związków.. Zastanawia mnie za to dobieranie sie na zasadzie przeciwieństw.. Ktoś zna przypadek, że zgrana pare tworza osoby o zupelnie innych charakterach ? ;)
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano dwie drogi:
Pojechałem tą mniej uczęszczaną.
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem...
Avatar użytkownika
Adam71989None specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 151
Dołączył(a): 2007-11-17, 14:49:58
Lokalizacja: Zebrzydowa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez femme » 2007-11-18, 23:46:21

Adam71989 napisał(a):Ktoś zna przypadek, że zgrana pare tworza osoby o zupelnie innych charakterach ?


Mam słabość do niektórych moich "przeciwieństw" :P To jest w pewnym sensie pociągające (na początku!). Ale z doświadczenia wiem, że dużo lepiej i bardziej udanie, jest być z kimś podobnym do siebie. Podobny światopogląd, stosunek do ludzi, do związku czy do seksu. Zainteresowania powinny być różne (każdy powinnien mieć jakiś swój świat :) ), choć dobrze jest jak są i takie, które się zgadzają.
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-11-19, 00:59:44

Ja znam taki zwiazek. Połowa tego związku już śpi i pewnie o mnie śni :milosc: .
Jedyne chyba co nas różni to płeć wiek, waga i wzrost (nie mówiąc o innych szczegółach wyglądu bo to oczywiste - Agatka jest łądniejsza :)

Oboje jesteśmy nerwusami, histerykami i cholerykami ( wszystko znaczy mniej wiecej to samo :) , jestesmy leniwcami i jak nie musimy czegos zrobic to nie robimy, ale pod warunkiem że nie robimy tego jednocześnie, bo osobno się nie da. Jednak jak nas "trzepnie" to istne mrówki z nas i robimy na okrągło.
Obydwoje mamy czasami niesamowite pomysły i ...trudności z ich realizacją bo cechuje nami patologiczny brak koncentracji i szybko nam się te sprawy nudzą.
Jesteśmy rozrzutni :) , ale niekiedy to skąpimy sobie na rzeczy egzystencjonalne. Po 5 minutach to wszystko się odwraca. I tak dalej i tak dalej. Wogóle wszystko nam w życiu wiruje. Oby kręciło się tak długo
jak nasza Kochana Matka Ziemia.
Poprostu nie nudzi nam się.

To pisałem ja Jacek
Agatka :milosc: śpi.
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez mati0123 » 2007-11-19, 13:09:25

Nie ma idealnych związków. Ja z dziewczyna jesteśmy już razem prawie 4 lata, ale nie wiem czy to żwiązek idealny jest.
Avatar użytkownika
mati0123None specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 15
Dołączył(a): 2007-11-17, 14:01:22
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez MissIndependent » 2007-11-19, 13:38:24

mi słowo "idealny" w ogóle do związku nie pasuje, żadnego. nie ma ludzi idealnych, więc kto ma tworzyć idealne związki?? :zakrecony: mój związek jest bardzo udany i, mam nadzieję, ostatni w moim życiu, ale nie nazwałabym go idealnym...
Avatar użytkownika
MissIndependentNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 103
Dołączył(a): 2007-11-18, 11:40:46
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez Nelka » 2007-11-19, 17:32:00

Cześć, jestem tu nowa i nie bardzo jeszcze umiem się odnaleźć. Jest coś czym chciałabym się z wami podzielić i zapytać o radę. Od kilku miesięcy ta sprawa mnie niepokoi choć usilnie staram się wypatrywać w niej pozytywnych aspektów.
Avatar użytkownika
NelkaNone specified
Nowy
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2007-11-19, 16:47:19
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez Ośka » 2007-11-19, 17:44:51

Związek idealny? Są mniej lub bardziej udane. Na początku jest wszystko pieknie, ładnie, Mysiu, Pysiu, a potem czas wszystko weryfikuje. Para zamieszkuje ze sobą i pojawiają się problemy życia codziennego. Jeśli ludzie potrafią ze sobą rozmawiać, to wszystko będzie dobrze.
Złap Byka za rogi!
Avatar użytkownika
OśkaNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 3
Dołączył(a): 2007-10-18, 19:55:16
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez Nelka » 2007-11-19, 17:52:01

Mojego narzeczonego poznałam 5 lat temu, jesteśmy szczęśliwi choć nie planujemy ślubu gdyż uważamy, że papier nie jest nam do niczego potrzebny. Mój narzeczony ma brata bliźniaka, który długo nie miał dziewczyny, mieszkał z rodzicami, podczas gdy my wyprowadziliśmy się i zaczęliśmy układać sobie życie. Po pewnym czasie brat mojego narzeczonego zaczął narzekać na rodziców, nie miał pracy, a my mieszkaliśmy w dużym trzypokojowym mieszkaniu a w moim zakładzie pracy akurat potrzebowano pracownika. Wpadliśmy więc na pomysł by brat wprowadził się do nas i dopóki nie stanie na nogi - może z nami mieszkać. Mieszkaliśmy razem rok - i był to rok pełen miłych chwil, ja czułam jakbym zyskała brata a mój narzeczony miał dwie najbliższe mu osoby obok siebie.
Problem zaczął się w momencie gdy brat mojego narzeczonego poznał dziewczynę - przez pierwszych kilka dni nocowała u nas, cieszyliśmy się, że wreszcie brat będzie szczęśliwy, jednak gdy mój narzeczony myśląc o szczęściu brata coraz częściej mnie zaniedbywał (potrafił wyjść z restauracji gdy byliśmy razem po telefonie brata, że jego dziewczyna potrzebuje dojechać do niego na randkę i mój narzeczony musiał po nią jechać) - powiedziałam stop i kazałam się mu wyprowadzić. Znaleźli sobie małe mieszkanko i wyprowadzili się. Od tego momentu nie rozmawiałam z nim przez 7 miesięcy, gdyż poczułam się skrzywdzona - gdy pozwoliłam mu wprowadzić się do nas, a potem pomagaliśmy mu i jego dziewczynie - on wyciągał coraz bardziej rękę uznając, że nam nie należy się prywatność, jesteśmy w długotrwałym związku więc nie jest już w nim tak gorąco jak w jego i nie rozumiemy go gdy on MUSI się z nią zobaczyć. Rozumieliśmy to, ale nasze życie było równie ważne. Nigdy nam nie podziękował, wręcz poczuł się oszukany i zdradzony, że musiał się wyprowadzić.
Niedawno (po 8 miesiącach znajomości) brat wziął z nią ślub, pomyślałam wtedy, że to dobra okazja, by się pogodzić. I tak też się stało. Kupiliśmy im prezent, życzyliśmy szczęścia. Nie wzięliśmy udziału w weselu, ponieważ brali go za granicą, ale cieszyliśmy się. I mimo, że wszystko wydaje się być w porządku, ja chciałam z nią nawiązać bliższe stosunki - okazało się, że ona nie chce, bo jest o mnie zazdrosna (w końcu mieszkałam z jej mężem rok pod jednym dachem), a on nie chce ją popychać do spotkań by nie dawać jej podejrzeń, że nas coś łączy. nigdy nas nic nie łączyło, myślę, że po prostu ona nie umie się w tym wszystkim odnaleźć, a ja też chciałabym wrócić do chwil gdy siedzieliśmy razem (wtedy jeszcze we trójkę) i byli najlepszymi przyjaciółmi.
Brat mojego narzeczonego zapomniał o nas, nie wiem jak przywrócić dawny kontakt, a może po prostu zapomnieć o nich?? Ostatnio widzieliśmy się 2 miesiące temu, gdy odwiedzili nas rodzice. Gdyby nie oni, nie widzielibyśmy się wcale. Ja jestem osobą towarzyską i brakuje mi przyjaźni z bratową. Coraz częściej myślę, by dać sobie spokój, że narzucam się, że piszę miłe smsy, pytam co porabiają, jakie mają plany na Sylwestra, którego moglibyśmy spędzić razem. Co robić??? ??

[ Dodano: 19 Lis 2007 17:10 ]
:)
Avatar użytkownika
NelkaNone specified
Nowy
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2007-11-19, 16:47:19
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez red_apple » 2007-11-21, 23:40:16

zgadzam się z Ośką, nie ma czegoś takiego jak idealny związek, jeśli obie osoby bedą chciały rozmawiać , dojsc do kompromisów w niektórych sprawach, to wtedy jest to szczęśliwy związek
Wszystkie inne opisy są jak zwykłe banany mój jest czikita :)



Dziś jest dzień ... Dzień w którym grzeszą nawet anioły ...
Avatar użytkownika
red_appleNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 19
Dołączył(a): 2007-11-07, 22:51:29
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez Masajka » 2008-01-22, 14:37:59

Nowicjuszka wita :)
Dla mnie idealny związek nie oznacza dwojga wspaniale dopasowanych partnerów, wiecznie żyjących w zgodzie, bez kłótni..takiego przesłodzonego różowego obrazka jak ze starych amerykańskich reklam. W każdym związku trzeba się dotrzeć, akceptować partnera/partnerkę - to że, tak jak i my, może mieć dni lepsze i gorsze, że nie zawsze musi nas rozumieć czy popierać nasze działania..w końcu nigdy nie znajdziemy kogoś, kto będzie idealnie do nas pasował, bedzie lubil wszystko to co my, beda pasjonowac go te same rzeczyc o nas... nie ma takiej możliwości, żeby inna osoba była NAMI.. Poza tym bądźmy szczerzy - czasami każdy z nas nie może wysiedzieć nawet sam ze sobą, chciałby coś w sobie zmienić, być lepszy... czytałam ostatnio bardzo podobny wątek (http://www.republikakobiet.pl/watek/Re-Recepta-na-zwiazek,index,801.html) w którym jedna z pań bardzo zgrabnie ujęła to co właśnie mam na myśli: "To z Tobą chce się kłócić". Udany związek to dla mnie taki, w którym przede wszystkim akceptujemy swoją indywidualność a kłótnia nie oznacza jego rozpadu czy końca, lecz jest czymś co prowadzi do porozumienia i rozwiązania zaistniałego problemu...
Pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
MasajkaNone specified
Nowy
 
Posty: 1
Dołączył(a): 2008-01-22, 14:21:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: idealne związki.

Postprzez nuda » 2008-01-23, 10:00:41

Masajka napisał(a):a kłótnia nie oznacza jego rozpadu czy końca, lecz jest czymś co prowadzi do porozumienia i rozwiązania zaistniałego problemu...


Kłótnia do niczego nie prowadzi moim zdaniem, tylko pogłębia żale i powoduje frustracje. W dobrym związku występuje wymiana argumentów.

No i być z kimś dlatego, że akurat z nim chcemy się kłócić?
Nie ocenia się ludzi po kulturze ich bakterii.

nudaNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 531
Dołączył(a): 2008-01-12, 16:02:31
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości