eliza napisał(a):zakochałam sie w chłopaku innej wiary co mam zrobic?? nie jestem mu obojetna...
eliza napisał(a):nie wiem czy to nie bedzie zle w stosunku tego w co wierze? i obawiam sie ze bede czula sie winna ze zle zrobilam wobec mojego Boga...
Na pewno nie ma co patrzeć na wiarę.
eliza napisał(a):ecz problem jest z mojej strony poniewaz nie wiem czy powinnam? nie wiem czy to nie bedzie zle w stosunku tego w co wierze? i obawiam sie ze bede czula sie winna ze zle zrobilam wobec mojego Boga...
kobieta napisał(a):wszyscy tu piszecie, że wiara jest nie ważna, nie gra żadnej roli w związku i nie ma co na nią patrzeć.
otóż moim zdaniem bardzo się mylicie. różnica wiary podobnie jak różnice kulturowe są dla wielu związków problemem nie do przezwyciężenia.
kobieta napisał(a):widzisz, jeśli dwoje ludzi potrafią iść na kompromis - a to zależy od charakteru nie od tego jak bardzo się kochają -
eliza napisał(a):on jest swiadkiem jehowym ja chrzeszcijanka. jemu to nie przeszkadza, lecz problem jest z mojej strony poniewaz nie wiem czy powinnam? nie wiem czy to nie bedzie zle w stosunku tego w co wierze? i obawiam sie ze bede czula sie winna ze zle zrobilam wobec mojego Boga...
i dobrze, że zapytałaś, czasem dobrze jest znać zdanie ludzie, których dana sprawa w ogóle nie dotyczyeliza napisał(a):zapytalam bo chcialam znac zdanie innych...poradzic sie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 273 gości