BlueForum

Właśnie posiadacie autorytet ?
osobę która podziwiacie za to co robi / za to co zrobiła ?
Jest to ktoś publiczny , czy normalna szara osóbka ?

Staracie się ja naśladować ?



Czy może wręcz odwrotnie nie szukacie autorytetów .. ?



Ja osobiście myślę ze w dzisiejszych czasach coraz to mniej jest właśnie takich osób które sa godne naśladowania . Prawie wszyscy zajmują sie pogonią za pieniądzem .

W swoim życiu .. znalazła osobę która podziwiam i w pewnym sensie naśladuje. Jest to niezwykła kobieta żyjąca w naszym szarym świecie . Poświęca sie temu co kocha całkowicie ( zajmuje sie resocjalizacja) i za to wielkie pokłony dla niej .

Pozdrawiam

Poezja napisał(a):W swoim życiu .. znalazła osobę która podziwiam i w pewnym sensie naśladuje. Jest to niezwykła kobieta żyjąca w naszym szarym świecie . Poświęca sie temu co kocha całkowicie ( zajmuje sie resocjalizacja) i za to wielkie pokłony dla niej .

Kto dokładnie?


Mam właściwie kilka autorytetów
1. Moja dziewczyna - chyba nie muszę tłumaczyć?
2. Bill Gates - zaczął puszczając ściemę IBM'owi, że "umie napisać fajny system operacyjny", podpisał kontrakt, pojechał chyba do Arizony ściągnął gościa i napisał on dla Billa QDOS, który Bill przedstawił IBM. Zachwyceni byli, dali mu więcej kasy. Potem główny autor się skapnął, że został wykiwany, sprawa wylądował w sądzie i zakończyła się grzywną dla Billa 1 mln dolarów. No, ale były to już czasy, że Bill wyciągnął z lewej kieszeni 1 mln zielonych i tyle
3. Kevin Mittnick - największy haker wszech czasów. Podziwiam go za zdolności i za to, że nie okradał ludzi, nie czerpał z tego milionowych zysków - robił to dla siebie tylko.
4. Administratorzy dużych serwisów internetowych - mają zarobek z tego co zrobili.

BlueMan napisał(a):Kto dokładnie?

Jest to moja dobra znajoma )

Poezja napisał(a):W swoim życiu .. znalazła osobę która podziwiam i w pewnym sensie naśladuje. Jest to niezwykła kobieta żyjąca w naszym szarym świecie . Poświęca sie temu co kocha całkowicie ( zajmuje sie resocjalizacja) i za to wielkie pokłony dla niej

Prof. dr hab. Bartoszewski - za całokształt.

Ja nie mam autorytetu. Jednynie mogę powiedzieć, że mój tata jest człowiekiem, z którego mogę brać przykłada. Ma pokorę wobec życia. Potrafi zawsze dobrze ocenic sytuację. Szanuje ludzi ale nie jest naiwny. Wspaniały człowiek. Ma wady ale dzięki nim widzę, że nie należy szukać ideałów atorytetów, bo jesteśmy tylko ludźmi. Więc nikt mnie nie rozczaruje.

Madzias ... mylisz pojęcia autorytet nie oznacza ideał bo takich nie ma . I kazda osoba która posiada owy autorytet musi sie z tym liczyć ze nikt nie jest doskonały.

Nie mylę pojęć. Piszę tylko, że nie mam autorytetu. I nie szukam ani jednego ani drugiego. I nikogo nie nazwałabym autorytetem czy ideałem, bo nazwa też zobowiązuje. Nie rozumiesz mnie. W moim zyciu są tylko osoby ważne, które według mnie zasługują na szczególną uwagę i na to, żeby z nich czerpać. AUTORYTET to wielkie słowo, Poezjo

Wiem wiem ... dlatego go nie nadużywam


Sorrki może źle Cie zrozumiałam . Każdy ma swoje zdanie i to szanuje

Pozdrawiam

Moja mama
Nie znam drugiej osoby, która przeżyłaby takie zło, a przy tym pozostała taką fantastyczną osobą..
Wzór siły, charakteru i kobiecości.

jedynym moim autorytetem jestem ja ;p

camel napisał(a):jedynym moim autorytetem jestem ja

Co za skromność!

Madzias napisał(a):Co za skromność!

hehe no skoro nie mam nikogo, to tylko ja zostaje

camel napisał(a):hehe no skoro nie mam nikogo, to tylko ja zostaje

A czy napewno zasługujesz na to?

Ja też nie mam auorytetów ale nazywając tak siebie, byłam daleeeeka od prawdy. Ale skoro tak mówisz, to pewnie tak jest

hitman1986 napisał(a):Prof. dr hab. Bartoszewski - za całokształt.

O dokładnie zgadzam się i za ostatnie wypowiedzi i za wszystko

Nie posiadam autorytetu - potrafię doskonale słuchać i mam szeroko oczy otwarte na ludzi i czerpię z każdego po troszku, co najlepsze i staram się taką właśnie być najlepszą mamą dla synka staram się być autorytetem dla mojego dziecka, lecz nie w dosłownym słowa tego znaczeniu niech także bierze, to co najlepsze od kilku osób i wciela w siebie

Kevin Mittnick - najlepszy haker na świecie

nie posiadam. ale wiem dobrze, jak to jest być autorytetem i wcale nie jest to takie fajne, bo od autorytetu oczekuje się bardzo dużo, a jeśli autorytet popełni błąd to jest on wyolbrzymiany i pojawia się wielki zawód.
dla wielu ludzi, szczególnie młodych, pomiędzy słowem autorytet a ideał stoi znak równości, stąd właśnie oczekiwanie nieomylności i odpowiedzi na każde pytanie, itd. a temu ciężko jest sprostać jeśli z tym, dla którego jesteś owym autorytetem spotykasz się prawie codziennie.

Poezja napisał(a):Właśnie posiadacie autorytet ?
osobę która podziwiacie za to co robi / za to co zrobiła ?
Jest to ktoś publiczny , czy normalna szara osóbka ?

Staracie się ja naśladować ?



Czy może wręcz odwrotnie nie szukacie autorytetów .. ?

Moim autorytetem jest ś.p Jan Paweł II, rodzice, pan z polskiego oraz Piotrek z zespołu Sto procent.
Są to osoby, które podziwiam za mądrość, tolerancję i dobroć.
Wiem, że dobrocią nigdy nie dorównam Janowi Pawłowi II, chociaż bardzo staram się być taka, jaki On był.

Rodziców podziwiam za moją cierpliwość do mnie..
Za to, że mimo moich wad mnie kochają.

Pana z polskiego nigdy nie zapomnę. Smutno mi, że już mnie nie uczy.. (Zmienili nam nauczyciela ). Polski zawsze był moją mocną stroną, ale dzięki niemu go polubiłam.
W szkole podstawowej miałam nauczycielkę, której nie chciało się uczyć (taka prawda ), nie wkładała serca w to co robi.. Za dużo krzyczała i wyolbrzmiała .

Dzięki Piotrkowi inaczej spojrzałam na życie. Do niedawna żyłam w świecie złudzeń..
To on otworzył mi oczy na zło tego świata. Szkoda, że nie pomyślałam, aby mu podziękować.

nika110 napisał(a):hitman1986 napisał/a:
Prof. dr hab. Bartoszewski - za całokształt.



O dokładnie zgadzam się i za ostatnie wypowiedzi i za wszystko

I ja się podpisuję...

Ciężko jest o autorytety, na pewno podziwiam Jana Pawła II, ciężko jest jednak naśladować kogoś tak wielkiego
Staram się iść swoją drogą, raczej nie wzoruję się na nikim prócz moich rodziców. Są jednak osoby które podziwiam za to co zrobiły/robią... Jak np. wspomniany już Ojciec Święty, Prof. dr hab. Bartoszewski...
Zawsze również podziwiałem znakomitego piłkarza jakim jest Paolo Maldini, pochodzi ze 'sportowej' rodziny, robi to co kocha, wkłada w to całe serce, gra od zawsze w jednym klubie, honorowy i jest dobry w tym co robi Osiągnął naprawdę niesamowicie dużo. Zarabia duże pieniądze jednak osiągnął to sam i dzięki swoim umiejętnościom.

Poezja napisał(a):Prawie wszyscy zajmują sie pogonią za pieniądzem .

Nie zaprzeczę bo ja również.

Poezja napisał(a):Czy może wręcz odwrotnie nie szukacie autorytetów .. ?

To będzie odpowiednie stwierdzenie. Nie potrzebuję autorytetów, sama wiem jak mam postępować a jak nie, więc ich nie szukam. Może wydać się to trochę egoistyczne, ale tak jest. Nie lubię jak ktoś kogoś naśladuje i sama tego nie praktykuję.