Pomóc "koledze" z BF :)

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez figmar » 2007-10-12, 09:23:16

Jedno jest pewne-jeżeli ona wie o Twoim uczuciu do niej i jeżeli widzi, że się użalasz nad sobą z tego powodu, to nigdy do Ciebie nie wróci! Takie są dziewczyny(nie obrażając nikogo oczywiście).
Jest taka maksyma "Nie trać czasu dla kogoś, kto nie ma go dla Ciebie". Z tego co widzę, to większość Twojego dnia polega na tym, że albo myślisz o niej, albo myślisz o tym jaki jesteś nieszczęśliwy. Przez to tracisz czas, marnujesz go bo przecież nic z tego "dołowania się" nie wynika(przynajmniej nic pozytywnego), a tymczasem szczęście przechodzi obok Ciebie ale Ty nie masz czasu żeby je zauważyć. Zacznij żyć normalnie, tak jakbyś już nic do niej nie czuł, oczywiście odzywaj się do niej itp, ale traktuj wasze stosunki po koleżeńsku. Być może wtedy, kiedy ona zauważy, ze się nią już nie interesujesz to, o ironio, ona zainteresuje się Tobą. Nie pytaj mnie jak to jest, bo sam tego nie pojmuję, ale często tak właśnie jest ;)
Najważniejsze, żebyś nie tracił czasu. Znajdź sobie jakieś hobby(proponuję gitarę) i nie będziesz miał czasu na dołowanie się.

Na koniec mogę Ci jeszcze powiedzieć z własnego doświadczenia, że kiedy byłem w podstawówce,zakochałem się w pewnej dziewczynie i już wtedy wiedziałem, że to jest "ta jedyna" z którą spędzę resztę życia. Potem jednak w gimnazjum spotkałem inną. Pomyślałem, że to już na pewno "ta jedyna". Potem jednak poszedłem do liceum, poznałem cudowną dziewczynę i już wtedy wiedziałem na 100%, że jeśli nie ta, to żadna!
A teraz jestem na trzecim roku studiów i jestem sam. Więc jak widzisz do tej pory miałem 3 "te jedyne" a teraz poszukuję już czwartej. ;) nie wmawiaj sobie, że ta Twoja koleżanka to jest "ta jedyna". Rozglądnij się-na pewno jest wokół dużo fajnych dziewczyn!

głowa do góry, a jak będą jakieś postępy to podziel się z nami nowinami :]
Avatar użytkownika
figmarNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 87
Dołączył(a): 2007-09-23, 09:26:22
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez Celestyna » 2007-10-12, 09:27:07

figmar napisał(a):Na koniec mogę Ci jeszcze powiedzieć z własnego doświadczenia, że kiedy byłem w podstawówce,zakochałem się w pewnej dziewczynie i już wtedy wiedziałem, że to jest "ta jedyna" z którą spędzę resztę życia. Potem jednak w gimnazjum spotkałem inną. Pomyślałem, że to już na pewno "ta jedyna".


Bo miłość jest tylko jedna...
.. potem druga i trzecia i czwarta... :luka:
Avatar użytkownika
CelestynaNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 39
Dołączył(a): 2007-10-12, 07:55:10
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez Madzias » 2007-10-12, 11:45:30

Strzałonajlepszym lekarstwem na nieszczęsliwą miłość jest nowa miłość. Więc rozejrzyj się, bo może jest gdzieś ktoś, kto do Ciebie wzdycha i na innym forum "smęci" (wybacz to słowo), ze "on mnie nie zauważa, że jestem nieszczęsliwa".
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez strzala » 2007-10-12, 13:20:23

Ja nie chce innej staram sie o niej zapomniec ale nie da sie poprsotu sie nie da !!! Dzis w szkole jak siedzielismy na sali gimstastycznej ( Oni mieli pasowanie na uczia ) Siezdiala przedemna kolo mnie jej chlopak a za mna tacy chlopcy ja patrze a ona sie do nich usmiecha jej kumpela pado " ej twoj chlopak tu jest " zdziwilo mnie to podlamalo... potem powiedziala ze jedzie do cioci do innego osiedla jak powiedzialem ze jedziemy tez tam to powiedziala ze woli nie wiec umowila sie z tymi kolegami ten jej chlopak na to leje a ja sie przejmuje


ma mnie w dupie widze to ;( ;( ;(

Nieszczesliwy jetem i tak zosatnie do konca juz ;( ;( ;(
[[;
Avatar użytkownika
strzalaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 955
Dołączył(a): 2005-05-07, 14:52:53
Lokalizacja: Zabrze
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez privace » 2007-10-12, 13:24:29

strzala, nie dramatyzuj, za miesiąc będziesz o innej myślał ;)
W moim obiektywie
Hobby lalkowe

privaceFemale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 7315
Dołączył(a): 2006-09-10, 19:11:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez strzala » 2007-10-12, 13:45:25

privace napisał(a):strzala, nie dramatyzuj, za miesiąc będziesz o innej myślał


nie, czuje to ze nie, nigdy juz na inną nie spojrze ;( strasznego doła mam przez ostatni miesiac ;(
[[;
Avatar użytkownika
strzalaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 955
Dołączył(a): 2005-05-07, 14:52:53
Lokalizacja: Zabrze
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez Palla » 2007-10-12, 14:14:32

strzala napisał(a):nie, czuje to ze nie, nigdy juz na inną nie spojrze strasznego doła mam przez ostatni miesiac


Masz dopiero 14lat !! Słuchaj, to co napisze nie będzie jakimś pocieszeniem, ale ja czekałam kiedys na chlopaka pol roku, wkoncu bylismy razem, ale i tak mnie przewalil. Kolejna sytacja, zakochana bylam kiedys w kumplu, ktory mial dziewczyne, wiedzial co do niego czuje i mowil, ze nie potrafi tamtej zostawic i mozna powiedziec, ze w pewnym sensie bylam jego "kochanka" spotykalismy sie itp, itd... Wkoncu dalam sobie spokoj, bo zobaczylam, ze skoro on tak traktuje swoja dziewczyne, to ze mna tez by tak postapil. Wiec nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo. Teraz mam chlopaka i jestem szczesliwa, a mam dopiero 18lat. Więc zauwaz, ze przed Toba nie jedno rozczarowanie milosne.
Avatar użytkownika
PallaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1761
Dołączył(a): 2007-04-05, 12:50:36
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez strzala » 2007-10-12, 14:36:15

Jeju to co radzicie mi robic :( Nie zapomne ta o niej tak hop siup :( Jeziu :(
[[;
Avatar użytkownika
strzalaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 955
Dołączył(a): 2005-05-07, 14:52:53
Lokalizacja: Zabrze
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez Palla » 2007-10-12, 14:39:53

strzala napisał(a):eju to co radzicie mi robic Nie zapomne ta o niej tak hop siup Jeziu


Znajdz sobie nowy obiekt ;) pewnie masz jakis znajomych, posiedz troche z nimi, pogadaj, zobaczysz, ze nie tylko ona jedna jest na swiecie.
Avatar użytkownika
PallaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1761
Dołączył(a): 2007-04-05, 12:50:36
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez amanita_citrina » 2007-10-12, 16:08:10

strzala, kiedy byłam w Twoim wieku, miałam chłopaka. Kiedy ze mną zerwał, zdałam sobie sprawę, że czuję do niego coś głębszego. Gdy zaglądam teraz do pamiętnika, wpisy z tamtych lat były tylko o nim. Modliłam się, żeby wrócił do mnie, bo wydawało mi się, że to "ten jedyny". Cierpiałam długo, ale z każdym dniem cierpi się coraz mniej. Każdy dzień oddala Cię od żalu i smutku. Wiem, że nie jest łatwo, ale za rok będziesz się śmiał z tego, co teraz przeżywasz ;)
Cierpiałam, aż w końcu poszłam do liceum :) Nowa szkoła, nowi chłopcy i od razu zwróciłam uwagę na takiego jednego ;) Ciebie też to czeka, nie załamuj się !!

P.S.: mój 777 post :D
Avatar użytkownika
amanita_citrina
 

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez strzala » 2007-10-12, 19:00:31

Przebywam z wieloma dziewczynami, ale nigdy nie czulem nic do zadnej z nich takiego :( Ja tak bardzo chce mam dosc :( Dlaczego ona tego nie rozumie :( Wydaje mi sie ze mnie nie lubi chociaz mowi ze to nie prawda :( Nawet sie nie przytulamy, raz sie przytulilismy na pozeganie mam dosc tak mi smutno kurde :( Mam dosc łeee :( Chce wkoncu zyc normalnei dlaczego ona tego nie rozumie ze ja nie moge bez niej zyc... Niech mnie potraci jakis samochod, niech mnie cos zabije chce przestac cierpiec... Niechce zadnej innej : ;(
[[;
Avatar użytkownika
strzalaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 955
Dołączył(a): 2005-05-07, 14:52:53
Lokalizacja: Zabrze
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez puszka » 2007-10-12, 20:23:57

strzała, tego kwiatu jest pół światu - nie zapominaj :)
Avatar użytkownika
puszkaNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 2006-04-21, 16:28:25
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez thalcave » 2007-10-12, 20:27:25

strzala napisał(a):niech mnie cos zabije chce przestac cierpiec

to nie myślo niej. Wiem, że myślisz, że to nie możliwe... ale tak nie jest.
"It's great to be here. It's great to be anywhere"
Keith Richards
Avatar użytkownika
thalcaveNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 4328
Dołączył(a): 2005-12-28, 20:02:55
Lokalizacja: odległa galaktyka
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez strzala » 2007-10-12, 20:57:27

Nie dam rady :( Kurde :( Co ja mam zrobic :(? Zamkne sie w sobie i ... mam mysli samo... :( ja nie chce :( dlaczego to tak jest ;(



Kocham Cie ty mnie nie wiec co ja mam zrobic ;(
[[;
Avatar użytkownika
strzalaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 955
Dołączył(a): 2005-05-07, 14:52:53
Lokalizacja: Zabrze
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez Hovaw » 2007-10-12, 21:35:15

Jestem młodszy od Ciebie :oczami:
W wieku 14 lat to na pewno nie jest ta pierwsza i ostatnia... jeszcze zobaczysz ;) (nie wiem to z doświadczenia, ale mam oczy i widzę niektórych ludzi (zwłaszcza z mojej klasy)
strzala napisał(a):mam mysli samo...

No, a teraz pytania
1. Skąd wiesz czy to jedyne rozwiązanie...? Rozważałeś inne?
2. Skąd wiesz czy po drugiej stronie będzie lepiej?
3. Pomyśl o najbliższych...
Dół jak dół... zawsze mija :)
Największy to talent i najważniejsza umiejętność — nie używać dwóch stów tam, gdzie wystarczy jedno.
Geoffrey Squid
Avatar użytkownika
HovawNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 111
Dołączył(a): 2007-10-06, 22:34:17
Lokalizacja: z miasta :)
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez nika110 » 2007-10-12, 21:36:36

strzala, mam ochotę Ciebie zbucić... Z buta w d**e i to porządnie !! To już jeden taki chłopak powinien już ze sto razy się zabić bo on we mnie zabujał a tu pech bo ja w ogóle o nim nie myślałam w takich kategoriach... i nadal nie myślę... Przyjdzie dla mnie czas to wtedy nic na siłę... Jestem singielką i jest git :super:

Zgadzam się z przedmówcą :) i to w 100% tylko posłuchaj starszej koleżanki z forum ... a samobójstwo i tak nic nie da... nie pomyślałeś jak wtedy np. ona będzie się czuć wiedząc, że to właśnie przez nią... :dobani:

Musisz się pozbierać
Look me in my eyes and promise you won't do me the same...
Avatar użytkownika
nika110None specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 2007-05-03, 17:09:16
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez Madzias » 2007-10-12, 22:41:07

To się zaczyna robić nudne. Chłopak sam sobie nie chce pomóc i nikt mu nie pomoże. On poprostu lubi byc nieszczęsliwy i tyle. Lubi, jak ktos sie nad nim lituje, pociesza go. jest poprostu słaby i tyle. Twardziej powiedziałby sobie: "dziewczyno, twoja strata" a nie plakal i miauuu....miauuu, jak kociak. STRZAŁA, no co Ty?
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez amanita_citrina » 2007-10-12, 22:43:08

No nareszcie ktoś zwrócił mu uwagę :P
Avatar użytkownika
amanita_citrina
 

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez strzala » 2007-10-12, 23:05:50

Wy nie znacie mojej sytulacji ;(

nie musicie sie nademna litowac ;(
[[;
Avatar użytkownika
strzalaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 955
Dołączył(a): 2005-05-07, 14:52:53
Lokalizacja: Zabrze
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Pomóc "koledze" z BF :)

Postprzez amanita_citrina » 2007-10-12, 23:07:00

strzala, nie musimy jej znać, żeby zauważyć, że po prostu użalasz się nad sobą :/ Zamiast wziąć się w garść... Ale to wina wieku jest, niestety ;]
Avatar użytkownika
amanita_citrina
 

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 769 gości

cron