"ciche" wieczory

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

"ciche" wieczory

Postprzez maks109 » 2007-09-24, 22:09:05

Czy kochani miewacie w swoich zwiazakch tzw. ciche dni? Bo ja co prawda nie znam takich dni ale od kilku dni miewam"ciche wieczory":( Już wyjaśniam cóż to oznacza: ano to, ze po całych wieczornych rytuałach czyli..kąpanie i usypianie dzieciaczka mam wrażenie ze kazde z nas odchodzi w swoją stronę. Jedno siada przed kompem, drugie oglada TV, jedno oglada TV drugie siada przed kompem, itp. Zero rozmów ...... W dzień jest inaczej ... Nie wiem w czym tkwi przyczyna ...może przepracowani jesteśmy zbytnio.... a moze....az strach pomyśleć...oddalamy się od siebie???!!! Chyba czas zacząc powazną rozmowe. Tęsknie za czasami gdy tuliliśmy się do siebie patrząc na TV.... tęksnie....
Pozdrawiam ....
Avatar użytkownika
maks109None specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 25
Dołączył(a): 2007-09-21, 22:08:11
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez figmar » 2007-09-24, 22:46:26

może przyczyną nie jest oddalanie się od siebie? może ta przyczyna to po prostu komp-największy pożeracz czasu. Ale to pewnie tylko jedna z przyczyn.

Moim zdaniem już sama odpowiedziałaś sobie na swoje pytanie-rozwiązaniem będzie rozmowa, szczera. Usiądźcie razem i porozmawiajcie na spokojnie. Powiedz mu o Twoich obawach, może on nawet nie zdaje sobie z nich sprawy? Nie ma lepszego rozwiązania jak szczera rozmowa-ja tak rozwiązuje wszystkie problemy.

Mam nadzieję, ze Ci się uda to wyjaśnić. Będę się cieszył jeżeli nie będę widział Twoich postów pisanych wieczorem :)
Avatar użytkownika
figmarNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 87
Dołączył(a): 2007-09-23, 09:26:22
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez cre[a]tive » 2007-09-24, 23:22:02

ciche dni (a raczej dzień) zdarzają się nam czasem po kłótni, lub ewentualnie zamiast niej. zawsze to lepsze niż darcie się na siebie.
natomiast takich jak u Ciebie "cichych wieczorów" czy też dni nie mamy, nawet jeśli ja siedzę przy kompie, czy też on, to w między czasie rozmawiamy, co jakiś czas przerywamy zajęcia i siadamy sobie razem czy coś w tym stylu.

myślę, że nie powinnaś się tym tak przejmować, jeśli to trwa dopiero od kilku dni. jeśli będzie się utrzymywać dłużej to może to świadczyć o oddalaniu się od siebie, jeśli to krótkotrwałe to może macie po prostu taki okres. poczekaj - poobserwuj, a potem możesz wyciągnąć jakieś wnioski.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez ivnz » 2007-09-25, 07:40:12

A nie lepiej wyjechać sobie na weekend albo nawet na jeden wieczór nad jeziorko lub w inne miejsce. Możliwe że oboje po postu już przywykliście do takiego stanu rzeczy. Trochę odmiany by się przydało.
"Po co się martwic na zapas? Jak już się cos wydarzy to napewno bedzie duzo czasu na martwienie sie."
Avatar użytkownika
ivnzNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 61
Dołączył(a): 2007-09-17, 19:18:21
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez smoczyca » 2007-09-25, 13:14:50

wielka sztuką jest umieć mieć ciche dni - poprostu być obok siebie poprostu tak siedziec koło siebie nic nie mówiąc :)
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez nika110 » 2007-09-26, 09:58:20

Może każde z was chciało zająć się choć przez chwilkę sobą? Ciche wieczory w twoim przypadku raczej nie są straszne,ponieważ przecież(z tego co napisałaś) w trakcie dnia rozmawiacie ze sobą itp.
Look me in my eyes and promise you won't do me the same...
Avatar użytkownika
nika110None specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 2007-05-03, 17:09:16
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez maks109 » 2007-09-27, 21:33:16

Hej...witam wszystkich ponownie:)
dziękuje za dobre i ciepłe słowa i rady. POLECAM WSZYSTKIM w trudnych, niewyjaśnionych i zagadkowych sytuacjach SZCZERĄ ROZMOWE_--_ to nic nie boli a znaczy bardzo wiele:) Działa jak balsam...naprawdę..... No oczywiście pod warunkiem że jedna i druga strona widzi możliwość jej przeprowadzenia. U nas odbyło się to bez najmniejszego problemu...chociaż tak szczerze to z moim "trudnym" charakterkiem nie było łatwo zebrać się ale udało się i z duma bo z duma ale wybrnęłam z tego zwycięsko. Ciche wieczory juz za nami i wiem że chyba były nam troszkę potrzebne. Troszke nam uświadomiły ze nie nadajemy się do tego aby tak postepować. I choć może kiedys powrócą to będziemy wiedzieli jak z nich wybrnąć. Pozdrawiam wszytskich bardzo bardzo ciepło.

p.s dziś mój mąż jest w pracy a ja jestem sama i ... nudno mi bez niego...cóż ...któż by pomyslał po ostatnich dniach
Avatar użytkownika
maks109None specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 25
Dołączył(a): 2007-09-21, 22:08:11
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez Madzias » 2007-09-30, 23:11:53

smoczyca napisał(a):wielka sztuką jest umieć mieć ciche dni - poprostu być obok siebie poprostu tak siedziec koło siebie nic nie mówiąc


Co innego mieć ciche dni, czuć ze coś jest nie tak, że coś wisi w powietrzu a co innego jest opanować sztukę wspólnego milczenia i poczucia, że milczy sie o tym samym. Ze fajnie nam razem się milczy.
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez smoczyca » 2007-10-01, 09:46:01

maks109, bardzo się cieszę że tak sie zakończyło :) i czasem pomilczcie tak jak napisala wyżej Madzias, gdy milczy sie o tym samym :) ( pieknie nazwane ) :)
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez BlueMan » 2007-10-01, 10:08:07

Chcąc nie chcąc mnie takie ciche dni sie podobają - po prostu mają jakąś magię, bo potem wszystko ożywa na nowo :)
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: "ciche" wieczory

Postprzez smoczyca » 2007-10-01, 11:08:10

BlueMan, przybij pionę :) takze uwielbiam takie ciche wieczory by nastepnego dnia obudzic sie z innym smakiem zapachem pragnieniem :)
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez Madzias » 2007-10-02, 18:38:04

Fajny tekst na temat milczenia. Tego "złego".

"Można milczeć i milczeniem kogoś ranić." Zycze nam wszystkim aby takich cichych dnia ani wieczorów nie było.
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez puci » 2007-10-02, 18:53:51

Doskonale Cie rozumiem poniewaz sama mam malego krasnala.... ja sie ma male dziecko to troszeczke sie wszystko zmienia:) :) Może po calym dniu pracy , po prostu potrzebuje sie troche ciszy. ja tez tak mam kazdy w swoja strone , ale nie do przesady ze sie nie oddzywam bo tak nie umiem... Musicie porozmawiac a wtedy wyjaśni sie jak jest przyczyna....
Avatar użytkownika
puciNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): 2007-07-27, 12:57:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez Madzias » 2007-10-02, 20:18:54

Najtrudniejszą formą porozumiewania się tak na prawdę jest rozmowa. Trzeba nauczyć się rozmawiać. U mnie czesto przechodzi to w krzyk, w ton moralizatorski albo narzekam jak stara baba. Wiem ze moj mąż tego we mnie nie cierpi. Ja w sobie też. Ale staram się.
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez ET » 2007-10-03, 16:10:27

Ja myślę, że tu po prostu trzeba partnera.... uwieść :] Zrobić coś szalonego, jak na 1 randce, pokazać, że może być jak dawniej :)
"Mam układ z dyrekcją szpitala. Ja udaję, że pracuję. Oni udają, że mi płacą".
Obrazek
Avatar użytkownika
ETNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 2006-07-07, 01:54:27
Lokalizacja: Łódź- Dąbrowa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez Kropelka » 2007-10-04, 11:45:38

chyba w dzisiejszych czasach tak jest coraz czesciej, ja nie mieszkam z moim facetem to nie wiem jakby to bylo, ale po prostu moze w zien zaplanujcie cos na wieczori potem to realizujcie :)
Love Me or Hate Me
Avatar użytkownika
KropelkaNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 168
Dołączył(a): 2007-05-22, 19:01:38
Lokalizacja: england
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez Celestyna » 2007-10-12, 08:38:47

Ciche wieczory? - nie do pomyślenia - no chyba, że sie jest samemu w domu. Zawsze jest przecież coś do "obgadania", do poopowiadania..
Może być ciche pół godziny - ale cały wieczór? A na cholere? :szok:
Avatar użytkownika
CelestynaNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 39
Dołączył(a): 2007-10-12, 07:55:10
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez cre[a]tive » 2007-10-15, 19:54:43

Celestyna napisał(a):Ciche wieczory? - nie do pomyślenia - no chyba, że sie jest samemu w domu. Zawsze jest przecież coś do "obgadania", do poopowiadania..
Może być ciche pół godziny - ale cały wieczór? A na cholere? :szok:


związki idealne nie istnieją, a cichy wieczór od czasu do czasu to nie tragedia i rozwiązanie o niebo lepsze, niż 'darcie na siebie mordy' i rzucanie talerzami.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez Celestyna » 2007-10-15, 19:58:53

A czy ja mówie, ze tragedia? :szok:
Ja się tylko pytam - na cholere?.. Co to daje? :|
Avatar użytkownika
CelestynaNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 39
Dołączył(a): 2007-10-12, 07:55:10
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: "ciche" wieczory

Postprzez cre[a]tive » 2007-10-15, 20:14:09

Celestyna napisał(a):A czy ja mówie, ze tragedia? :szok:
Ja się tylko pytam - na cholere?.. Co to daje? :|


a czy ja mówię, że Ty mówisz, że to tragedia? - takie pytania nie mają sensu, przecież to, że któryś użytkownik forum napisze coś pod cytatem Twojej wypowiedzi, nie znaczy, że to dokładnie musiałaś napisać lub mieć na myśli - lecz może znaczyć, że Twoja wypowiedź nasunęła mi myśl, sprowokowała do wypowiedzi i odnoszę się do niej tylko w części.

a wracając do tematu - pytasz "co to daje", z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że rozładowanie emocji. jestem osobą impulsywną z natury, jeśli doszłoby do konfrontacji, po jakichś wcześniejszych spięciach, zaczęlibyśmy z mężem kłótnie i po co to? po co wypowiadanie w nerwach rzeczy, których się nie myśli? mi cichy wieczór (po spięciach) daje ujście emocji, a na drugi dzień, albo po paru godzinach, gdy jestem spokojna i on też, możemy sobie rzeczowo porozmawiać, wyjaśnić to co jest do wyjaśnienia na spokojnie.
każda para/małżeństwo jest inne, dla Ciebie bycie parę godzin w jednym mieszkaniu z mężem i nie rozmawianie jest dziwne, dla innych jest całkiem logicznym działaniem, ja osobiście nie widzę powodu do zdziwienia i pytania "po cholerę" :]
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Następna strona

  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 261 gości

cron