Cemu to wciąż we mnie jest??

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez kalyna18 » 2007-07-02, 18:52:40

Mozecie mi cos poradzic aby wreszcie zapomniec o bylym chlopaku? Mineło juz ponad 4 miesiace i mysllamze to juz przeszłośc, ale dzisiaj przez przypadek zobaczyłam jak on pisze od mojego brata ze idzie gdzies tam ze swopja panna, to znowu jakos ta tesknota do mnie powróciła. I nie wiem czemu nawet bo przez niego tyle wycierpialam a tego jego stsunek teraz do nie powinno mi dac do zrozumienia ze musze o nim zapomniec:..(
Avatar użytkownika
kalyna18None specified
Nowy
 
Posty: 1
Dołączył(a): 2007-07-02, 18:39:54
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez Myosotis » 2007-07-02, 18:55:40

Najlepiej klin klinem znajdz jakiegos przyjaciela z ktorym moglabys wyjsc i zapomniec nie myslac wciaz o tamtym. Nie od razu faceta z ktorym bys niewiadomo jak miala byc zwiazana bo wiem na wlasnym przykladzie ze to nie jest takie proste. Za szybko szukajac nastepce mozna skrzywdzic siebie i jego.
'invention, my dear friends,
is 93% perspiration,
6% electricity,
4% evaporation,
and 2% butterscotch ripple.'
Avatar użytkownika
MyosotisNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 135
Dołączył(a): 2007-06-09, 22:34:17
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez cre[a]tive » 2007-07-02, 18:59:26

niestety miłość/zakochanie/zauroczenie tak łatwo nie mija..

dlatego właśnie trzeba uważać gdzie lokuje się swoje uczucia.
znajdź sobie jakieś zajęcie, nie myśl, w końcu minie, ale niestety będzie też bolało, nic na to nie poradzisz :]
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez privace » 2007-07-02, 19:06:57

Nasuwa mi sie wiersz "Do M****" naszego wieszcza Adasia:
Precz z moich oczu!... posłucham od razu,

Precz z mego serca!... i serce posłucha,

Precz z mej pamięci!... nie tego rozkazu

Moja i twoja pamięć nie posłucha.

I to jest prawda niezależnie od czasów w jakich żyjemy. Nigdy nie zapominamy- przestajemy się widywać, przestajemy kochać, ale nie zapominamy uczuć. Czy to źle? Myślę, że nie. Kiedyś zrozumiesz, że czegoś dowiedziałaś się o drugiej osobie i o sobie samej, nabyłaś jakiegoś doświadczenia.
Ale z czasem przestaniesz myśleć o nim, spotkasz kogoś innego, nie popełnisz tych samych błędów, będziesz uważniej obserwować rozwój związku i będziesz z kimś innym szczęśliwa. Czego szczerze ci życzę!
W moim obiektywie
Hobby lalkowe

privaceFemale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 7315
Dołączył(a): 2006-09-10, 19:11:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez Lawenda » 2007-07-02, 19:31:32

Coz wiesz ja poprostu w takim wypadku zdalam sie na los.Spotkalam swoja druga polowke krotko po bolesnym rozstaniu.Przyznam ze ja w takich wypadkach cierpie do momnetu az mi nie minie..
Avatar użytkownika
LawendaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1866
Dołączył(a): 2007-06-07, 19:55:10
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez paimka » 2007-07-02, 22:10:14

Pociesz Cie ;] mnie męczyło 4 lata i dopiero niedawno przestało
(...)my walczymy jeszcze gdzie indziej. każdego dnia staczamy wyniszczające pojedynki, których nikt nie widzi ani nie rozumie, ani nawet nie ma pojęcia o ich istnieniu. pojedynki z samym sobą, z własnymi emocjami.
Avatar użytkownika
paimkaNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 1439
Dołączył(a): 2007-05-28, 15:38:21
Lokalizacja: Wawa/Czewa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez Marta » 2007-07-02, 22:26:26

Myosotis napisał(a):Najlepiej klin klinem znajdz jakiegos przyjaciela z ktorym moglabys wyjsc i zapomniec nie myslac wciaz o tamtym. Nie od razu faceta z ktorym bys niewiadomo jak miala byc zwiazana bo wiem na wlasnym przykladzie ze to nie jest takie proste. Za szybko szukajac nastepce mozna skrzywdzic siebie i jego.

ja takze tak uwazam
Avatar użytkownika
MartaNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 127
Dołączył(a): 2007-06-27, 14:49:07
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez Zilog » 2007-07-03, 00:52:55

kobieta napisał(a):niestety miłość/zakochanie/zauroczenie tak łatwo nie mija..

Oj tak,tak tu przyznaje Tobie prawdę !! A jak zapomnieć...hmmm...to samo przeżywam i powiem że ja nigdy nie zapomnę.Nie mógłbym zapomnieć wspaniałych chwil.
No ale głowa do góry.Tak jak napisał Myosotis, przyjaciel mile widziany.To pozwoli szybciej zapomnieć :ok:
Avatar użytkownika
ZilogMale
Moderator
Moderator
 
Posty: 2799
Dołączył(a): 2007-06-01, 19:48:57
Podziękował : 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy
Imię: Tomasz

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez Marta » 2007-07-03, 11:18:28

najlepszym lekarstwem na złamane serce jest czas.
to jest jak Świerza rana po paru tygodniach jest już lepiej po miesiącach zostaje strupek który się szybko odrywa a później to wspomnienia i maja charakter blizny. ale to już tak nie boli.Także będzie dobrze a póżniej będziesz tylko miło wspominać piękne chwile :)
życze powodzenia i trzymaj sie i nie daj :)
Avatar użytkownika
MartaNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 127
Dołączył(a): 2007-06-27, 14:49:07
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez olka5 » 2007-07-06, 18:48:06

Miałam podbnie tylko ze to trwało 2 lata, znalazłam sobie innego ale po 5 latach znowu wróciłam do tego który mnie zostawił,zakrecone to troszke.
Avatar użytkownika
olka5None specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 590
Dołączył(a): 2006-11-22, 10:13:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez Izabelcia » 2007-07-06, 21:55:19

wiesz to nie takie proste...mam drugiego męża dwoje dzieci i ustatkowane życie ale mimo tego ciągle powracam myślami do chłopaka z którym byłam kiedyś,ba ...sama od niego odeszła ale ciągle mam w pamięci te chwile,ten cudowny sex jak z nikim innym (oprócz mojego obecnego małżonka)...hmmm więc może nie próbuj zapomnieć...tylko zamieńcie te znajomość na zwykła koleżeńską...nie pal po prostu mostów za sobą :) ...
Avatar użytkownika
IzabelciaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 15
Dołączył(a): 2007-07-03, 19:55:24
Lokalizacja: Pomorskie
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez puszka » 2007-07-06, 22:28:18

Myosotis napisał(a):Najlepiej klin klinem znajdz jakiegos przyjaciela z ktorym moglabys wyjsc i zapomniec nie myslac wciaz o tamtym. Nie od razu faceta z ktorym bys niewiadomo jak miala byc zwiazana bo wiem na wlasnym przykladzie ze to nie jest takie proste. Za szybko szukajac nastepce mozna skrzywdzic siebie i jego.


klin klinem? ja nie polecam, naprawdę :]

(chociaż może inni mają lepsze doświadczenia... ale po tafalnym zauroczeniu lepiej "odpocząć" - in my opinion)
Avatar użytkownika
puszkaNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 2006-04-21, 16:28:25
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez Gośka » 2007-07-06, 22:46:26

A ja radzę zajmij się sobą rozpieść sama siebie coś zmień w sobie lub wokół siebie , nowe ciuszki ,makijaż a może jakieś babskie wieczorki , oczyść swój umysł i otoczenie od chłopaków a z pewnością jeszcze trafi się Tobie ten jedyny co będzie szalał z miłośći do Ciebie :hyhy:
Avatar użytkownika
GośkaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1520
Dołączył(a): 2006-09-04, 17:47:11
Lokalizacja: śląskiego blokowiska
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez paimka » 2007-07-06, 22:48:50

Gośka, naprawde dobry pomysł. Godny realizacji, a nic nie zmienia człowieka[przynajmniej wizualnie] jak nowa fryzurka!! Moze warto przemyslec wizyte u dobrego fryzjera :D
(...)my walczymy jeszcze gdzie indziej. każdego dnia staczamy wyniszczające pojedynki, których nikt nie widzi ani nie rozumie, ani nawet nie ma pojęcia o ich istnieniu. pojedynki z samym sobą, z własnymi emocjami.
Avatar użytkownika
paimkaNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 1439
Dołączył(a): 2007-05-28, 15:38:21
Lokalizacja: Wawa/Czewa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Cemu to wciąż we mnie jest??

Postprzez banita » 2007-07-07, 14:52:10

sama rozumiesz ze musisz o nim zapomniec wiec zrob to ale mysle ze zadna dobra rada tu nie pomoze ty sama musisz sobie poradzic z ta miloscia a co do czasu to bolec moze jeszcze bardzo dlugo ale zycie toczy sie dalej i trzeba isc do przodu i sobie samej powiedziec byl poczatek musi byc koniec wiec moze to i dobrze ze skoro i tak cierpialas i cierpisz przez niego ten koniec nastapil juz a nie pozniej kiedy byloby jeszcze trudniej
Życie jest zlym kwadransem zlozonym z uroczych sekund...
Avatar użytkownika
banitaNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 276
Dołączył(a): 2007-06-20, 15:16:58
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości

cron