Strona 2 z 3

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 13:20:15
przez BestiaD14
privace napisał(a):
BestiaD14 napisał(a):z 4 naucz się czytać ze zrozumieniem

Ano dziecię, czytam dokladnie
BestiaD14 napisał(a):Gdy chodziłem do 2 klasy podstawówki (byłem jeszcze "głupi") "zakochałem" się w jednej z koleżanek

a jeśli chodzi o to to napisałem to na końcu napisałem zauroczenie/przyjaźń :zdegustowany:

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 13:23:56
przez kosmowski.be
BestiaD14, mysle ze w tym wieku jest jeszcze za wczesnie na prawdziwa milosc.

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 13:27:49
przez BestiaD14
oj wiem że tak sądzicie ale uwierzcie mi że się mylicie :ok:

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 13:59:26
przez hitman1986
BestiaD14 napisał(a):uwierzcie mi że się mylicie

Taaaak... I do tego jedzcie i pijcie z tego wszyscy... ble ble ble...
14 - to nie jest miłość, to jest "głębsza przyjaźń"

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 14:04:10
przez BestiaD14
skąd to możesz wiedzieć???? :mur:

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 14:05:49
przez hitman1986
BestiaD14 napisał(a):skąd to możesz wiedzieć????

Jestem ciut starszy niż Ty, stąd...

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 15:53:44
przez Madzias
hitman1986 napisał(a):14 - to nie jest miłość, to jest "głębsza przyjaźń"


Nie odbieraj nikomu prawa do nazywania jego uczucia miłością. Dla niego jest to miłosc. To jest tak jakbym teraz ja powiedziała, że nie kochasz Pauliny i to jest zauroczenie, fascynacja. Jakim prawem? Jestem ciut starsza i pożyjemy pogadamy? :niepewny:

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 17:01:12
przez BlueMan
BestiaD14 napisał(a):skąd to możesz wiedzieć???? :mur:
Po prostu to zdeka za młody wiek, aby nazywać to miłością. Jesteście jeszcze młodzi, teraz nadchodzi wiek burzy hormonów i wieleee może się zmienić - także w Waszej miłości.

Ja nie znam żadnego związku, który by przetrwał od 14 roku życia do dzisiaj (mam 22 lata)... . A Ty znasz?

Madzias napisał(a):Nie odbieraj nikomu prawa do nazywania jego uczucia miłością. Dla niego jest to miłosc.
Ale jeśli dla mnie czerwony kolor to zielony, to też OK, czy ze mną coś nie wporządku?
Nie będę nazywać przecież szamba perfumerią xD

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 17:03:14
przez Agga
Madzias napisał(a):Dla niego jest to miłosc

On jeszcze nie ma pojęcia o miłości. Pewnie nie raz napisze nam że się zakochał.
I nie mylcie pojęcia zakochać się a pokochać to dwie różne rzeczy

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 18:53:21
przez Madzias
BlueMan napisał(a):A Ty znasz?


A znam. "Chodzili" ze sobą w podstawówce, w liceum, na studiach się pobrali, mają 2 dzieci i po 7 latach małżeństwa się rozwiedli, co nie zmienia faktu, że "miłowali" sie juz w szkole podstawowej.

Agga napisał(a):On jeszcze nie ma pojęcia o miłości.


Pojęcie o miłości mają już dzieci w przedszkolu. One juz się zakochują i mają swoje narzeczone. Ja w wieku 14 lat tez byłam smiertelnie zakochana w panu od matematyki, kochałam go, wzdychałam i płakałam w poduszke. Wtedy dla mnie była to ogromna miłość i jeśli ktoś odważył sie powiedzieć, że ja nie wiem nic o miłości był dla mnie skreślony. Każdy wiek ma swoje pojęcie miłości.

BlueMan napisał(a):Nie będę nazywać przecież szamba perfumerią


Ale jesteś subtelny. Całkowity brak szacunku do uczuć drugiej osoby.

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 22:46:31
przez BestiaD14
Agga napisał(a):On jeszcze nie ma pojęcia o miłości.


Pojęcie o miłości mają już dzieci w przedszkolu. One juz się zakochują i mają swoje narzeczone. Ja w wieku 14 lat tez byłam smiertelnie zakochana w panu od matematyki, kochałam go, wzdychałam i płakałam w poduszke. Wtedy dla mnie była to ogromna miłość i jeśli ktoś odważył sie powiedzieć, że ja nie wiem nic o miłości był dla mnie skreślony. Każdy wiek ma swoje pojęcie miłości.

:) no wreszcie ktoś kto mnie rozumie :) dzięki :ok:

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-15, 22:51:40
przez Jacek i Agatka
Madzias napisał(a):Pojęcie o miłości mają już dzieci w przedszkolu.

A ja uważam, że czasem 30 latkowie nie mają pojęcia o Miłości przez WIELKIE "M"

I kiedyś kochałem się w Julce Roberts, ale mnie nie chciała ;(
kochałam ją, wzdychałem i płakałem w poduszke. Wtedy dla mnie była to ogromna miłość i jeśli ktoś odważył sie powiedzieć, że ja nie wiem nic o miłości był dla mnie skreślony.

:rotfl2:

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-16, 00:09:13
przez hitman1986
Madzias napisał(a):To jest tak jakbym teraz ja powiedziała, że nie kochasz Pauliny i to jest zauroczenie, fascynacja. Jakim prawem?

Prawem życia :]
A tak na prawdę, to możesz sobie pisać co chcesz, ja się i tak nie przejmę, bo swoje wiem :]
A "miłość" 14-latków to nie jest miłość. To jest zauroczenie, fascynacja, zaciekawienie drugą osobą, można by rzec - pasja.
Agga napisał(a):On jeszcze nie ma pojęcia o miłości. Pewnie nie raz napisze nam że się zakochał.

Tak.
Madzias napisał(a):Ale jesteś subtelny. Całkowity brak szacunku do uczuć drugiej osoby.

Przesadzasz... To było tylko porównanie...

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-16, 09:15:07
przez BestiaD14
może nie dyskutujmy ;) Pożyjemy zobaczymy ;) i dopiero się oceni ;)

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-16, 11:26:44
przez Jacek i Agatka
BestiaD14 napisał(a):może nie dyskutujmy ;) Pożyjemy zobaczymy ;) i dopiero się oceni ;)

Taaa... tylko że jak niektórzy dojrzeją do dyskusji to już niektórych nie będzie na tym świecie ...

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-16, 12:19:54
przez BlueMan
BestiaD14 napisał(a):Każdy wiek ma swoje pojęcie miłości.
No dobra, z tym się mogę zgodzić.
Ale na pewno w tym wieku (14 lat) nie jest to ta "końcowa Miłość" ;)

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-16, 15:55:54
przez Agga
Madzias napisał(a):Wtedy dla mnie była to ogromna miłość i jeśli ktoś odważył sie powiedzieć, że ja nie wiem nic o miłości był dla mnie skreślony.

Może i była ogromna. Piszesz w czasie przeszłym. A czy teraz już nie?

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-16, 18:07:03
przez Madzias
Agga napisał(a):A czy teraz już nie?


Teraz kocham świadomie, "pomimo że..."
Moja miłość przeszła już wiele burz i nadal trwa więc to chyba jest ta
BlueMan napisał(a):"końcowa Miłość"


Tamto zauroczenie wtedy dla mnie też było miłością ale miałam 14 lat. Teraz można się pośmiać ale wtedy nie było mi do śmiechu, wtedy wierzyłam, że już nigdy się nie zakocham bo nie bedę potrafiła pokochac nikogo innego niż mojego pana.
Więc każdy wiek ma swoje prawo do miłości. Zauroczenie, fascynacje ma prawo nazywac jak chce nawet miłością.

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-16, 19:32:51
przez Agga
Madzias można się zakochać i odkochać :hyhy: a pokochać tylko raz

Re: Czy stara miłość nie rdzewieje???

PostNapisane: 2008-09-17, 07:01:47
przez Jacek i Agatka
Madzias napisał(a):Tamto zauroczenie wtedy dla mnie też było miłością ale miałam 14 lat. Teraz można się pośmiać ale wtedy nie było mi do śmiechu, wtedy wierzyłam,

W tym rzecz właśnie, gdy przeżywamy wielkie miłości wtedy są...są Wielkie, po latach, wielu latach wywołują tylko uśmieszek z naszej dziecięcej naiwności... Dotyczy zresztą wszystkich odczuć.
Pielęgnujcie swoje miłości, fajne są potem wspomnienia.