co tak naprawde czyni mezczyzne meskim a kobiete kobieca?
i jak to jest ze teraz mamy 2 gatunki facetow (normalni i metro)?
mala_adzia napisał(a):Czasami jak się patrzę na facetów ok 40-stki,wykształconych, zdobra pracą to i tak sparwiają wrażenie dzieciaków To chyba właściwie nie da się określić takiego mianem mężczyzny.
puszka napisał(a):bo niektórzy mężczyźni mają psychikę dzieci...
privace napisał(a):Tylko niektorzy? Dla mnie meski jest facet, ktory potrafi sprawdzic sie w kazdej roli.
Revolt napisał(a):Czyli co ?
ma zarabiać, gotować, sprzątać, przebierać pieluchy itd
privace napisał(a):Ja nie twierdzę, że ma to robić. Ale powinien umieć.
Tu chodzi o to, aby nie mieć sztywno podzielonych obowiązków między żoną, a mężem. Chodzi o to, aby się elastycznie wymieniać, dopasowywać. Raz ona zmienia pieluchę, raz Ty. Raz Ty gotujesz obiad, raz ona.Revolt napisał(a):No wiec po co umieć coś czego się nie robi
BlueMan napisał(a):Dla mojej żony może i będę mężczyzną, ale tak na prawdę jak inni spojrzą na mnie, to w niektórych sytuacjach mogę być "dużym chłopcem".
Więc to także zależy z jakiej perspektywy spojrzymy na sprawę
Facet jest jak kawa: najlepszy jest silny, gorący, pełen subtelnego smaku i nie pozwala ci zasnąć przez całą noc.
Znalazlam swietne porownanie:
Cytat:
Facet jest jak kawa: najlepszy jest silny, gorący, pełen subtelnego smaku i nie pozwala ci zasnąć przez całą noc.
I to wlasnie jest opis prawdziwego mezczyzny
_________________
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości