Strona 5 z 6

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-07, 23:18:25
przez Jo_Anna
Lamaszta napisala:
A wiesz Jo_Anna, że ja mam podobnie... znaczy się... im trudniej zdobyć jakiegoś faceta i im bardziej jest dla mnie neidostępny, tym bardziej mi się podoba (wiesz, o kim mówię ). Czasem mam tak, że facet nie zwraca na mnie uwagi, ja długo nad nim pracuję, a jak już jest mój, to nudzi mi się i szukam kolejnego...


Mi tez sie juz nudza faceci, ktorych rozpracuje. Ja teraz wlasnie nad pewnym pracuje Lamaszto iwesz o kogo chodzi ;)

//vooytaz dwa razy wyslalas post :!: Staraj sie tego unikac i naciskac przycisk wyslij tylko raz :!:

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-08, 00:30:46
przez Lamaszta
Jo_Anna napisał(a):Mi tez sie juz nudza faceci, ktorych rozpracuje. Ja teraz wlasnie nad pewnym pracuje Lamaszto wiesz o kogo chodzi ;)


Oczywiście, że wiem i uważam, że powinien się zacząć bać :P.

Im mniej dostępny facet, tym ja bardziej coś do niego. I ty tu siostra też dokładnie precyzyjnie wisz, o kogo chodzi ;). Muszę się bardzo pilnować, żeby z tego nie wyszło coś, czego później bym żałowała...

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-08, 11:40:15
przez Suceed
Milosc to jest rzecz ktora przychodzi nagle tego sie nie planuje ani nic :) Spotkasz ta edyna osobe a reszta sie sama jakos potoczy a jak nie to trza probowac dalej az do skutku :]

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-08, 21:46:38
przez Lamaszta
A swoją drogą, to wiecie, czego nie cierpię najbardziej na świecie? Faceta, który unosi się męską dumą.

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-09, 00:44:51
przez adasko007
Hmm... Kurna... Tak se myśle... Biorąc pod uwage moje problemy z pewna przyjaciółką (przez co jakby nie było przez 4 lata wogóle nie starałem się znaleźć dziewczyny, bo ta się we mnie zakochała, a ja że ją lubie to nie chciałem żeby jej było przykro itd w sytuacji gdy zobaczy mnie z jakąs dziewczyną - wiem jestem stukniety :p ) dochodze do wniosku... Że przez te 4 lata liceum oduczyłem sie podrywania dziewczyn... Dziwne, nie? :?

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-09, 14:22:32
przez Lamaszta
Dziwne :?. Uważam, że jeśli ona rzeczywiście jest twoją przyjacióką to powinieneś otwarcie jej powiedzieć, że ty do niej nic nie tego, a ona powinna to zaakceptować, jeśli ważna jest dla niej wasza przyjaźń. Może byłoby jej przykro, ale nie to jest w przyjaźni najważniejsze.

A na pewno wiesz, jak podrywać dziewczyny, tylko musisz sobie przypomnieć :)

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-09, 16:50:05
przez adasko007
Nie no ona o wszystkim wie :p ... W rezultacie musiałem dac jej kosza (swoja droga głupie uczucie)... A podryw - zaczynam latem, jak sie wszystkie sesje skończą... Bo tak to nie ma czasu na nic :]

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-26, 23:51:48
przez IHOR
Życzę adaksowi007 udanych "łowów" hehehe :-D .

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 00:08:04
przez Lamaszta
Moim zdaniem najgłusze, co można zrobić, to zniszczyć przyjaźń dla miłości. Chodzi mi o to, że jeśli chłopak i dziewczyna są naprawdę dobrymi przyjaciółmi, to jeśli zaczną ze sobą kręcić, a potem się rozstaną, to mogą mieć świetny kontakt, ale nigdy nie będzie już tak, jak na początku. Ja na przykłąd przyjaźnię się z facetem, który jest (w mioch oczach) moim chodzącym ideałem faceta. Ale nigdy w życiu nie dopuściłabym do tego, żeby to zostało zniszczone przez totalnie nieodpowiedzialne zachowanie. W ogóle uważam, ze przyjaźń jest najważniejszą i najpiękniejszą rzeczą, jakiej doświadczamy. Nie warto tego niszczyć w głupi sposób.

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 00:34:49
przez adasko007
Na szczęście udało mi sie z tego wybrnąć... I nasza przyjaźń przetrwa wiele rzeczy :p Takie mam szczęście do znajomych - nie mam ich może wielu, ale jeśli już, to same bratnie dusze :]

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 00:37:29
przez Lamaszta
adasko007 - To tylko pozazdrościć, pogratulować i życzyć szczęścia :)

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 16:04:11
przez Ayla
Ja mam bardzooo wielu znajomych i kilku przyjaciól, jednak ostatnio okazuje się że tych prawdziwych przyjaciół jest garstka tzn. może jedna osoba. Niektórzy już tacy sa, że jak oni coś potrzebują, to od razu przylatują, a jeśli Ty potrzebujesz pomozy... totalna olewka z ich strony lub pomoc, ale taka na odwal się :? :-( :| :!:

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 18:44:13
przez Suceed
No niestety w zyciu tak jest ze jak ty masz komus pomoc to wszyscy sie ciesza ale jak ktos ma juz tobie pomoc to sie zaczyna wymyslanie wymowek...tutaj sie przyda stare przyslowei 'Prawidziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie "

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 20:49:40
przez IHOR
Prawdziwych przyjaciół to mam tylko 2. :( ale za to są super:D

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 21:54:53
przez Lamaszta
Ja takich prawdziwych, wypróbowanych przyjaciół mam kilku. Reszta to zwykli znajomi, na których niestety niejednokrotnie się zawoidłąm. Ale tak to już bywa. Człowiek musi być bardzo ostrożny i musi być w 100% pewien, czy może danej osobie zaufać. Ja, tak szczerze, jestem osobą, która generalnie ludziom nie ufa (doświadczenie życiowe). Ale tym, których uważam za przyjaciół, ufam bezgranicznie. I są oni dla mnie najważniejsi na świecie.

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 22:43:22
przez IHOR
No zaufany przyjaciel to ważna osoba w życiu. :!: :-D

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-27, 22:54:13
przez adasko007
Lamaszta napisał(a): Ja, tak szczerze, jestem osobą, która generalnie ludziom nie ufa (doświadczenie życiowe). Ale tym, których uważam za przyjaciół, ufam bezgranicznie. I są oni dla mnie najważniejsi na świecie.

No cóż... Ja stwierdzam, że jestem zbyt naiwny... Już sie wiele razy przejechałem na takiej niby przyjaźni... Ale i tak moge powiedzieć, że mam 8 przyjaciół, którym w 100% moge zaufać... Nasza stara zgrana paczka z LO... :p

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-28, 09:59:48
przez Paulinka
Ja mam jedną kochaną przyjaciółkę, znamy sie już 10 lat, i chociaż niejednokrotnie kłóciłymy się (trzy lata temu był taki okres że się wręcz nie cierpiałyśmy) to myślę że własnie przez te przejścia umiem lepiej docenić tą przyjaźń :)

No a teraz w liceum... za krótko się znamy żeby nazywać to przyjaźnią ale mam 4 wspaniałe koleżanki i z 5 kolegów... chłopakom z zasady nie ufam :P ale dziewczyny są :ok: i jestem pewna że po liceum dalej się będziemy trzymać razem.... cóż, czas pokaże :)

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-28, 12:25:36
przez IHOR
No poczekasz- zobaczysz co bedzie. :D

Re: Czego szukamy u płci przeciwnej?

PostNapisane: 2005-01-28, 13:30:34
przez Ayla
Ja znowu szybko potrafię komuś zaufać.. ale musi mi jakoś to udowodnić, że mogę mu ufać...

A tak swoją drogą to nieraz się przejechałam, niestety i bardzo bolało... Teraz np. mam problem z przyjaciółką lub 'przyjaciółką' ... sama już nie wiem jak to nazywać.... :(