[problem] Czy to ze mną jest coś nie tak?

[Oyen]

ostatnio bardzo dużo czasu spędzam z moją ukochaną I zauważyłem że póki nie narzuce tematu to jest taka dziwna cisza. Tematy powoli zaczynają się kończyć i to mnie trochę martwi... Czy ja gdzieś popełniam bląd? Czy to moja wina że' nastaje taka niezręczna cisza'


P.S Chyba zrobiłem co w mojej mocy aby nie dochodziło do takiej ciszy. Jutro idę na zakupy z moim kochaniem Czego się nie robi dla drugiej osoby...

[shz]

Sie dobraliscie, a nie macie wspolnzch tematow?

Moze jak nie macie wspolnych tematow, to jakas wspolna rozrywke skombinuj? Np. gra w babingtona.

[Oyen]

No pisze że tematy się kończą.... Próbuję różnych znanych mi chwytów ale na marne... I co teraz?


Co do rozrywki to skombinowałem to za czym nie przepadam - zakupy !

[shz]

Próbuję różnych znanych mi chwytów ale na marne

Czyli, np co?

[puszka]

Ah... A ja powiem, że cisza jest czasem przyjemna. Być obok siebie i bez słów odczuwać obecność ukochanej osoby.

[thalcave]

Może i przyjemna, ale jeśli dziewczyna jest sama z siebie cicho. Nic nie mówi, nie męczy, nie zadaje pytań to troche dziwnie.

Oyen, sory, że to mówie, ale może Ty nie jesteś jej kochaniem?

[BlueMan]

jeśli dziewczyna jest sama z siebie cicho. Nic nie mówi, nie męczy, nie zadaje pytań to troche dziwnie.

ÂŚwięte słowa podpisuję się pod nimi !


Hmmm... ciężka sprawaOyen a jak długo jesteście razem ?!
Ja z moją Anią jestem już 18miesięcy i ani razu nie milczeliśmy i nie mieliśmy o czym porozmawiać... zawsze nawijami o wszystkim i o niczym ponabijamy się z siebie w żartach i już jest o czym rozmawiać i poganiać się można

[Yenna]

może dziewczyna jest skrempowana? chociaż skoro jesteście razem to nie powinna... dziwna dziewczyna, ale nie wymyslaj tematów na siłę, daj też sposobność dziewczynie żeby to ona coś powiedziała z własnej inicjatywy

[Codino]

A ja powiem, że cisza jest czasem przyjemna.

Dokładnie, nie można używać jadaczki bez końca. Czasem warto zatkać ryja, bo gadanie o wszystkim i o niczym, bez umiaru jest po prostu męczące, przynajmniej dla mnie. Chociaż blumankowi to pasuje:P

[Carol]

Czy ja gdzieś popełniam bląd? Czy to moja wina że' nastaje taka niezręczna cisza'

Powiedz mi szczerze skad ja mam to wiedziec nie będąc wróżką? Przeciez nie ma mnie przy waszych rozmowach czy milczeniu:) Glowa do gory, moze sie rozkreci..Mozliwe, ze jest skrepowana.

[Dishman]

Ja zakładam, że jesteście razem krótko. Pytanie tylko jak krótko. Pamiętam, że moja dziewczyna na początku nie była za bardzo wylewna, ale wtedy jeszcze razem nie byliśmy. Czasami mnie to rajcowało, taka pewna tajemniczość, ale momentami też było męczące. Okazało się, że taki ma charakter, w stosunko do ludzi, których może za dobrze nie zna, w sytuacjach gdy chce wypaść jak najlepiej nie bardzo potrafi rozmowę poprowadzić.
Ale później to tak jakby mnie ktoś obuchem w łeb walnął. Dzisiaj nie mogłem dojść do słowa.

Mileczeć też jest fajnie i czasami wydaje mi się, że to jest ocena przyjaźni, albo miłości. Mileczeć z kimś bez skrępowania. Nie ze wszystkimi tak jest, a raczej odwrotnie tylko z wybranymi da się pomilczeć.

[Oyen]

No to skomentuje to tak : jestem jej tym pierwszym i to może dlatego nic nie mówi. Wciąż jeszcze wstydzi się spojrzeć mi w oczy... A jest na co popatrzeć Może fakt iż zna mnie bardzo dobrze. Jeszcze nikt mnie tak dobrze nie poznał. Mi poprostu nie wypada wypytywać ją na kazdym kroku o cokolwiek...

Ale dziś zakupy z nią w roli głównej... Chyba już zaczynam żałować.. To nie zmienia faktu że

[dr Frasunek]

Może i przyjemna, ale jeśli dziewczyna jest sama z siebie cicho. Nic nie mówi, nie męczy, nie zadaje pytań to troche dziwnie.

Są różni ludzie i naprawdę nie każdy musi być gadułą. Są ludzie, którzy nie lekceważą słów i mają zwyczaj zastanawiania się zanim się odezwą.

[bonnie]

A ja powiem, że cisza jest czasem przyjemna.

Dokładnie, nie można używać jadaczki bez końca. Czasem warto zatkać ryja, bo gadanie o wszystkim i o niczym, bez umiaru jest po prostu męczące, przynajmniej dla mnie. Chociaż blumankowi to pasuje:P

po prostu czasem jest dobrze, tak jak jest. niepotrzebne sa zadne slowa, w niektorych momentach sa nawet one zbedne. wazne sa dwie osoby, bliskosc...
heh

[ Dodano: 22 Sie 2006 10:30 ]
ale to chyba nie o to chodzi w tym topicu

[Oyen]

Cenna uwaga bonnie. Ja nie tak wyobrażałem sobie spotkania z moją ukochaną...Na GG idzie jej łatwiej kiedy nie musi patrzeć mi w oczy...

[BlueMan]

Ale dziś zakupy z nią w roli głównej... Chyba już zaczynam żałować.. To nie zmienia faktu że

A ja tam uwielbiem zakupy z moją Anią!! Rewelacyjnie, jak moge jej doradzić i coś razem kupić denerwować się zaczynam, jak chodzimy od sklepu do sklepu, oglądamy, przymierzamy. Zaglądamy do każego jubilera, a w gruncie rzeczy nic nie kupujemy wtydy szlak mnie trafia, ale Ania wie o tym

[Oyen]

Podobnie jest ze mną... Pojechałem dzibnąć sobie coś ciekawego ale wyszło że kupiłem tylko koszulę... Ale moja KArolina mi doradziła To było miłe, powiedziałem żeby też sobie coś wybrała ale chyba jest jeszcze za wcześnie, bo jesteśmy razem dopiero drugi tydzień.

[BlueMan]

bo jesteśmy razem dopiero drugi tydzień.

I nie macie już o czym rozmawiac i improwizujesz sklepami

Ja dopiero po roku miałem chwilowe takie przestoje, a nie po 2 tyg

[Oyen]

No wiesz jakby dziewczyna wiedziała o Tobie kompletnie wszytsko to też byś siedziałcicho. Ale wiem jedno - taka cisza jest piękna , doświadczyłem tego siedzą z ukochaną w parku jakieś 1,5 godziny w milczeniu. Z wyłączonym telefonem... Prawdziwy raj. Przystanek i ostoja. Będę dążył aby takie coś miało miejsce jeszcze raz

[puszka]

No właśnie o tym pisała bonnie (be?)