czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez małaMi » 2006-05-11, 13:25:44

Witam.
Mam do Was pytanie... tak chciałam znać ogólna opinie, może akurat ktoś był lub jest w podobnej sytuacji....

Mam 22 lata mam za sobą ponad 2 letni związek po którym bardzo cierpiałam... potem kolejny roczny... tez nieudany... Te doświadczenia bardzo mnie zmieniły i moje spojrzenie na miłośc (w która przestałam wierzyć) i na życie. Ale.. poznałam jego... jest super chłopakiem... bardzo go lubie, ale nawet nie wiem czy umie pokochać... ale problem jest w tym ze on ma 19 lat... niby moze róznica nie jest zbyt wielka, ale czy chłopak w tym wieku może juz wiedzec czego chce w zyciu. Moi znajomi zdecydowanie odradzają mi angażowanie sie w ten związek z prostego powodu "jest młody i głupi odmieni mu sie jeszcze, pojdzie na studia to będzie sie chciał wyszaleć" troche w tym racji... niestety, choć wiem ze nie kazdy chłopak jest taki sam.
Pozatym... ja juz wiem jak to jest jak ludzie są ze soba pare lat... ze to juz nie jest tak jak na poczatku... ze widzis ie juz wady drugiej osoby i nie ma takiego spontanicznego uczucia jak na poczatku... (a moze tak było u mnie bo to nie była miłość?? :( ) On wierzy w to ze zawsze będzie mnie kochał tak samo a nawet bardziej... nie wie jeszcze jak zycie potrafi zmienić człowieka... zapewnia ze jesli sie zmieni to tylko na lepsze... ale juz samo to jest naiwne bo nikt nie moze przewidzieć co go spotka w zyciu...
Ja naprawdę mam doła, bo juz kolejny raz słyszę ze to nie ma szans co najwyżej pare lat... a potem i tak bedzie koniec... :( Moze gdybym kierowała sie tylko sercem to bym na to nie patrzyła... ale niestety chyba nie potrafię juz tak naiwnie wierzyć sercu i temu co mówi :(
Choć przy nim wszystko wydaje sie taki proste... i czasem ... myśle ze to wyjdzie ale zaraz znów przemawia rozsądek...
Co Wy o tym myślicie? :(
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
małaMiNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 2006-05-11, 13:06:15
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez Revolt » 2006-05-11, 13:52:20

No to masz problem. Możesz posłuchać serca lub rozsądku :) Niestety życie sztuka wyboru , podejmowania decyji (raz łatwiejszych raz trudniejszych). Może odpowiedz sobie na pytanie: "dlaczego nie warto spróbować ? " Spróbuj nie angażować się nadto uczuciowo w ten związek. Wiem, że łatwo jest komuś radzić, doradzać a pewnie gdybym był w Twojej sytuacji to również znajdował bym się w rozterce.
Spróbuj pokierować się słowami :
When your heart has been broken
Hard words have been spoken
It ain't easy - but it's only love


małaMi napisał(a):mam za sobą ponad 2 letni związek po którym bardzo cierpiałam... potem kolejny roczny... tez nieudany...


Tak ... :/ to jest jak Cuts Like a Knife...
Egoista który rozbiera swoją dusze na kawałki, Egoista myślący o niej...
Avatar użytkownika
RevoltNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 850
Dołączył(a): 2006-03-14, 16:00:59
Lokalizacja: Enchanted Lands
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez kamil » 2006-05-11, 14:34:22

Wiesz co, ciężko powiedzieć. Nie znam sytuacji, ani tego chłopaka.
Prawda jest tak że może być różnie, może Cię zostawić, a może i zostać.
Zdecydować musisz sama. Kieruj się rozumem.
"Nie ma nieświadomości bardziej hańbiącej jak przekonanie, że coś się wie o czym się nic nie wie."
Sokrates.
Avatar użytkownika
kamilNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 3259
Dołączył(a): 2005-12-25, 22:44:41
Lokalizacja: Dębica
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez Pico » 2006-05-11, 15:18:49

zrób bilans strat i zysków... :P
Albert Einstein napisał(a):"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa ale czwarta będzie na pewno na maczugi."
Avatar użytkownika
PicoNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 155
Dołączył(a): 2006-04-03, 20:50:12
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez BlueMan » 2006-05-11, 16:22:16

A czy ten chłopak miał już jakiś nieudany związek wcześniej ?
Jeśli miał, to także wie co to znaczy stracić swoją "miłość".

Revolt napisał(a):Może odpowiedz sobie na pytanie: "dlaczego nie warto spróbować ? " Spróbuj nie angażować się nadto uczuciowo w ten związek.

Dokładnie - jak nie spróbujesz, to nie będziesz wiedzieć.

Chłopak ten ma 19 lat i faktycznie jeszcze dużo może się zmienić, ale nie możesz spisywać go od razu na straty. Sytuacja na pewno wyklaruje się w czasie 2 roku studiów (21lat) u niego, ale daj mu szanse. To, że zapewnia to na prawno jest to szczere, jeśli za takiego go uważasz i nie złapałaś go, aby Cię kiedys okłamał.

A także zasadnicze pytanie - ile się już znasz z nowym chłopakiem?! Jak krótko (kilka miesięcy), to na prawdę z wielkim dystansem do tego podejdź.
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez Paulinka » 2006-05-11, 16:38:39

Kto nie ryzykuje, nic nie wygrywa! Chcesz do końca życia zostać sama? Już nigdy z nikim sie nie wiązać? Skąd wiesz, że to akurat nie jest ten jedyny? Nawet jeśli Wasz związek sie rozpadnie, na pewno wcześniej wiele Ci da szczęścia i radości :)

ja bym się nie zastanawiała ani chwili :) w końcu miłość to najważniejsza rzecz na świecie, nie można jej odrzucać tak po prostu...
Avatar użytkownika
PaulinkaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 2990
Dołączył(a): 2004-11-08, 17:02:11
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez małaMi » 2006-05-11, 17:33:49

Krótko go znam, ale bardziej jemu wierze i ufam niż byłemu którego znałam 2 lata... Wszystko przemawia za tym żebym z nim była, bo jak dla mnie ma idealny charakter. Tyle ze nie wiadomo własnie jaki bedzie za pare lat... Choć niektórzy sie śmieją ze skoro taki młody to sobie "wychowam"...
Pozatym... ten nieudany roczny związek nie zakończył sie tak zupełnie. Nazwałam go nieudanym bo on mnie poprosił o ręke a ja się nie zgodziłam... i w sumie on stwierdził ze skoro nie chce to ze go nie kocham... a teraz to ja juz sama nie wiem. Tak czy owak za młoda jestem na małżeństwo (a on ma 27 lat) i dlatego się nie zgodziłam a teraz na dodatek poznałam tego drugiego. I to jest dopiero problem. Jeden i drugi wie jaka jest sytuacja... myślałam ze samos się to jakos rozwiąże, ze może któryś zrezygnuje... a tu nic. zgłupiałam
ehhh przynajmniej sie wygadam wam
Avatar użytkownika
małaMiNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 2006-05-11, 13:06:15
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez Revolt » 2006-05-11, 18:04:25

Do powiedzenia mam jeszcze tylko -----> WOW :szok:
Egoista który rozbiera swoją dusze na kawałki, Egoista myślący o niej...
Avatar użytkownika
RevoltNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 850
Dołączył(a): 2006-03-14, 16:00:59
Lokalizacja: Enchanted Lands
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez BlueMan » 2006-05-11, 18:33:20

małaMi, nie chcę tutaj, jakoś poniżać, czy ubliżać Twoim facetom, więc nie zrozum mnie całkiem źle w tym co teraz napiszę. To Tobie oceniać jacy są dla Ciebie :)

małaMi napisał(a):Nazwałam go nieudanym bo on mnie poprosił o ręke a ja się nie zgodziłam... i w sumie on stwierdził ze skoro nie chce to ze go nie kocham... a teraz to ja juz sama nie wiem. Tak czy owak za młoda jestem na małżeństwo (a on ma 27 lat) i dlatego się nie zgodziłam

Na pewno dobrze zrobiłaś, że się nie zgodziłaś, niż jakbyś pomyślała... "no dobra - zgodze sie, a może uczucie się rozwinie..."
Nie wiem, jak sobie to wyjaśniliście, ale on także powinnien zrozumieć, że nie możesz być gotowa. Nie wszystko musi być po jego myśli. Musicie razem porozmawiac po prostu, dlaczego jeszcze nie chcesz się tak wiazać na całe życie. Chyba jakieś prawy praktyczne za tym sie wiążą. On na pewno zrozumie. Jest też takie powiedzienie "Jak kocha, to poczeka" ;) co nagle, to po diable :P

małaMi napisał(a):Jeden i drugi wie jaka jest sytuacja... myślałam ze samos się to jakos rozwiąże, ze może któryś zrezygnuje... a tu nic. zgłupiałam

A jeden o drugim wie dokładnie co do nich czujesz ?
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez thalcave » 2006-05-12, 15:30:58

Jeśli chodzi o wybór który lepszy? To nie pomoge Ci, nie wskaże lepszego. Nikt z forum też tego nie zrobi... nie umiemy.
Jeśli chodzi o to czy związać się z tym kolegą 19oletnim to... tak... może jest młodszy, ale to nie znaczy, że oleje czyjeś uczucia. A jeśli się rozstaniecie... to co przeżyjecie będzie Twoje. :padam:
"It's great to be here. It's great to be anywhere"
Keith Richards
Avatar użytkownika
thalcaveNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 4328
Dołączył(a): 2005-12-28, 20:02:55
Lokalizacja: odległa galaktyka
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez BlueMan » 2006-05-12, 16:02:14

thalcave napisał(a):to co przeżyjecie będzie Twoje. :padam:

Ostatnio dość modne hasło tego forum ;) ale zgadzam się z nim w 100% :yahoo:
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez małaMi » 2006-05-19, 17:48:50

dzieki wszystkim za wypowiedzi... dawno mnie tu nie było, od tego czasu troche sie rzeczy wyjasniło... ale narazie nic niechce zapeszać. Serdecznie pozdrawiam.
Avatar użytkownika
małaMiNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 2006-05-11, 13:06:15
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez kamil » 2006-05-19, 21:13:07

To może napisz jaką decyzje podjełaś. :P
"Nie ma nieświadomości bardziej hańbiącej jak przekonanie, że coś się wie o czym się nic nie wie."
Sokrates.
Avatar użytkownika
kamilNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 3259
Dołączył(a): 2005-12-25, 22:44:41
Lokalizacja: Dębica
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez thalcave » 2006-05-19, 21:16:55

To może napisz jaką decyzje podjełaś. :P

Pisała, że nie chce zapeszyć :rotfl:
"It's great to be here. It's great to be anywhere"
Keith Richards
Avatar użytkownika
thalcaveNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 4328
Dołączył(a): 2005-12-28, 20:02:55
Lokalizacja: odległa galaktyka
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez Carol » 2006-05-19, 21:35:41

kamil81 napisał(a):To może napisz jaką decyzje podjełaś.

Dlaczego nie czytając kto jest autorem tego posta, wiedziałam, ze jestes nim Ty?:>

"If you want my body, And you think I'm sexy,
Come on sugar let me know.
If you really need me, just reach out and touch me,
Come on honey tell me so..."




Avatar użytkownika
CarolNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1585
Dołączył(a): 2004-11-21, 23:04:37
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: czy to z góry jest przegrana sprawa? :(

Postprzez kamil » 2006-05-19, 21:36:39

Carol napisał(a):Dlaczego nie czytając kto jest autorem tego posta, wiedziałam, ze jestes nim Ty?:>


Nie wiem, a możesz mi powiedzieć.
"Nie ma nieświadomości bardziej hańbiącej jak przekonanie, że coś się wie o czym się nic nie wie."
Sokrates.
Avatar użytkownika
kamilNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 3259
Dołączył(a): 2005-12-25, 22:44:41
Lokalizacja: Dębica
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości