Strona 3 z 3

PostNapisane: 2012-03-01, 13:48:22
przez privace
Poza tym dla związku takie flirty z innymi mogą by całkiem odświeżające ;)
Po przemyśleniu stwierdzam, że owszem rośnie poczucie wartości, ale partnera- na moim przykładzie, gdy mój facet zagląda mi przez ramię, to mu na pewno rośnie duma z siebie samego, gdy mi podpowiada żartem "umów się z nim na serio", a ja stwierdzam "Zwariowałeś? Po co mi to? Przecież ja nikogo prócz ciebie nie chcę"- wręcz kipi w nim zadowolenie z faktu, że jest taki jedyny i wyjątkowy :oczami:

Re: Czy flirtowanie przez internet jest zdradą czy zabawą?

PostNapisane: 2013-07-03, 14:37:05
przez olka5
Dla mnie stało się to poważnym związkiem… I teraz drżę bo dzieli nas dużo, a miłość jest z mojej strony ogromna. Chce tylko żeby to nie skończyło się szybko.

PostNapisane: 2013-07-04, 00:51:44
przez DaroDG111
Owszem bawię się w ten sposób i uważam to za świetną zabawę, nie liczę na to że spotkam się z którąś z tych osób, zresztą nie wiem czy bym chciał bo nie zawsze widzę kto klika z drugiej strony w klawiaturę a może to być każdy.

PostNapisane: 2013-08-05, 23:56:34
przez Morelkowa
Granicę ustawiasz w swojej głowie. Jeśli to tylko wygłupy to spoko, jesli przy okazji nikogo nie zranisz. Ale zgadzam się, ze łatwo można przejsc do czynów...

Re: Czy flirtowanie przez internet jest zdradą czy zabawą?

PostNapisane: 2013-10-17, 10:35:42
przez Nieprzenikniona
Ja bym się obraziła, gdyby mój facet flirtował z kimś... nawet, jeśli byłyby to "niewinne" rozmówki przez internet. Od ukochanej osoby oczekuję szacunku i wierności. Nie ma taryf ulgowych, że skoro coś jest przez internet, to nie wlicza się to w zdradę. Uczciwość przede wszystkim...

PostNapisane: 2014-01-10, 09:24:53
przez kamysia
Jak dla mnie flirt, to flirt, nie ważne, czy w przestrzeni sieciowej czy w realu, od flirtu zawsze można przejść do poważniejszych czynów, a to już jest zdrada.

PostNapisane: 2015-03-04, 00:13:18
przez alexandra56
Mi przy takich tematach zawsze się przypomina, że zdrada emocjonalna jest gorsza niż ta fizyczna. Myślę, że to zależy właśnie od subiektywnego podejścia osoby zaangażowanej. A jeśli zauważy, że ten flirt internetowy jest dla niej faktycznie uzupełnieniem jakiś potrzeb niekoniecznie związanych z seksualnością, to nazwałabym to zdradą. I zastanowiłabym się czy jest sens oszukiwać obecnego partnera.

PostNapisane: 2015-04-09, 23:25:01
przez Adiyoshi
Hmm nie wiem ale gdyby robiła to moja dziewczyna to na pewno bym się wkurzył :)

PostNapisane: 2015-11-05, 13:00:48
przez szafirenka
ja bym tego jako zdradę nie klasyfikowała, raczej jako zabawę.