Strona 1 z 2

Sukienka vs. spodnie

PostNapisane: 2011-11-20, 00:28:06
przez unter
Sukienka vs. spodnie - ankieta adresowana do mężczyzn.

Wielu mężczyzn nie przepada za pieszczeniem damskiej pupci przez materiał spodni, są nawet tacy, którzy głośno protestują na takie zabezpieczenie, niestety najczęściej bezskutecznie.
Osobiście jestem zajadłym przeciwnikiem wszystkiego co nie pasuje kobiecie. W tym tez spodni.

Odpowiedzi w ankiecie:
1. Kobieta = sukienka
2. Stawiam na spodnie
3. Jest mi obojętne

1 -Obrazek 2 -Obrazek

Rysunki są własnością filony. Licencja free, warunki: http://szkice.feen.pl/viewtopic.php?t=1359

PostNapisane: 2011-11-21, 14:54:06
przez Surykatka
Odpowiedź ze strony kobiety - mamy to gdzieś co wolicie. :p A macanie po tyłku wcale nie jest takie fajne, jak się wam wydaje.

PostNapisane: 2011-11-21, 23:50:49
przez cre[a]tive
Wg mnie kobieta, która zawsze chodzi w spodniach tak samo jak i ta która zawsze chodzi w sukienkach jest tak samo przerażająco nudna.

PostNapisane: 2011-11-22, 00:54:17
przez unter
cre[a]tive, z męskiego punktu widzenia kobieta w sukience jest bardziej kobieca, aby nie powiedzieć bardziej pociągającą.
U nas w kraju jeszcze nie jest źle, ale na Zachodzie nie ma na czym oka zatrzymać.
Surykatka napisał(a):...A macanie po tyłku wcale nie jest takie fajne, jak się wam wydaje.

A dlaczego od razu macanie? Zmień na pieszczenie, a zaraz będzie milej :)

PostNapisane: 2011-11-22, 01:05:20
przez mrumru
Bo sukienka to łatwy dostęp?

PostNapisane: 2011-11-23, 07:51:30
przez vik123
unter to tak narysowal jakby tylko o dostep chodzilo ale mysle, ze nawet dla untera nie o taki dostep chodzi. Wiele wiecej czynnikow wiaze sie z kobieta = sukienka i to nie tylko z meskiego punktu widzenia ale jak Jung podkreslal z punktu widzenia istoty feminine zakodowanego w podswiadomosci. Kobiety wspolczesne stracile niemal zupelnie zwiazek z istota kobiecosci.

pozdrawiam,

PostNapisane: 2011-11-26, 01:14:55
przez unter
vik123 napisał(a):... Kobiety wspolczesne stracile niemal zupelnie zwiazek z istota kobiecosci.

Właśnie tak.
Chce podziwiać gracje ruchów szukając natchnienia do (nie)rozpustnych rozważań tak jak to czynili moi przodkowie, a zamiast tego mam niechlujny, a raczej marszowy długi krok, na nogach byle co z gumy z plastikiem, a na parkowej ławce rozkraczona kobietę w dżinsach.

Zobaczcie to zdjęcie....
http://img.spicecomments.com/alcohol/00141.jpg

Dla mnie najciekawszym, ba, godnym najwyższego pożądania są butelki :mrgreen:
Pozostałość, czyli wypięte tyłki w dżinsach wyglądają przy nich jak masówka klepana gdzieś na fabrycznej taśmie.
Bezguście.

PostNapisane: 2011-11-26, 01:30:25
przez mrumru
Zawsze wolałam spódniczkę od sukienki.Praktyczniejsza.Pytanie do panów-pod tą sukienką-pończochy czy rajstopy?Za zimno na gołą szynkę :D

PostNapisane: 2011-11-26, 01:44:26
przez unter
No wlasnie, za zimno a zatem rajstopy i grube majtki.

PostNapisane: 2011-11-26, 11:26:18
przez mrumru
Ale te majtki to z nogawką do kolan i z flaneli? :)

PostNapisane: 2011-12-09, 11:19:48
przez Babyblue
Ja się cieszę, ze mamy wybór :super:
sukienki i spódnice powinny byc w szafie każdej kobiety, co nie znaczy , że nie może chodzić częściej w spodniach. przecież jest tyle fasonów -bardziej lub mniej seksi w zależności od sytuacji :)
Np. na narty czy sanki to w sukieneczce tak średnio iść...

A i jeszcze są legginsy :hyhy:

PostNapisane: 2012-03-13, 01:25:40
przez puszka
Ja, ze względu na pracę - sukienki i spódnice, ale dobrze dobrane spodnie również w odpowiedni sposób podkreslą kobiece wdzięki. ;-)

PostNapisane: 2012-03-13, 10:31:00
przez kropla
Osobiście uważam, że kobieta powinna zarówno chodzić w spódnicy jak i w spodniach. Na zmianę, w zależności od gustu, okazji, samopoczucia...

PostNapisane: 2012-03-13, 11:02:23
przez Sol
unter - 2011-11-26, 00:14 napisał(a):a zamiast tego mam niechlujny, a raczej marszowy długi krok, na nogach byle co z gumy z plastikiem, a na parkowej ławce rozkraczona kobietę w dżinsach.
Kobieta, która rozkracza się w jeansach wcale nie będzie mieć więcej gracji w sukience czy spódnicy, moim skromnym zdaniem.

Jeśli dziewczyna ma wrodzoną grację i wdzięk, będzie wyglądać i poruszać się równie powabnie w spodniach jak i w spódnicy. Noszę spodnie w zimie, bo to cieplejsze, praktyczniejsze, wygodniejsze, zdrowsze, etc, etc. W lecie wolę spódnice i sukienki z tych samych powodów, dla których w zimne dni wolę portki. To chyba dość jasne i logiczne, a upieranie się przy jedynym słusznym stanowisku wydaje mi się... nieco niepoważne ;- )

PostNapisane: 2012-03-13, 19:51:17
przez privace
O właśnie, zimno to dlaczego mamy się narażać? Nie przeczę, że kiecki lubię, ale dlaczego dla wygody faceta mam się narażać na przeziębienie i różne nieprzyjemne choroby "strefy podspódnicowej"?
Latem przyjemnie i przewiewnie- ale zimą chronimy nasze wrażliwe podwozie pod warstwą ciepłej bielizny, rajstop i porządnych portek :ok:

PostNapisane: 2012-03-20, 16:45:35
przez kropla
privace masz całkowitą rację i tu się z Tobą zgadzam! Idzie wiosna wielkimi krokami, czy w Waszej garderobie pojawiają się już spódnice? A jak tam nóżki? Przygotowane do wiosennych pokazów mody? U mnie w mieście nie ma jeszcze szału pogodowego, ale panienki robią takie pokazy, że głowa boli, wieje jak w "kieleckim" albo na giewoncie :) a lalunie krótkie mini, to nic, że na termometrze jest 7 stopni :)

PostNapisane: 2012-04-20, 11:36:02
przez Graniczna
Czasem lubię ubrać sukienkę albo spódniczkę, ale na co dzień zdecydowanie spodnie. Też mogą być bardzo sexy przecież ;p

PostNapisane: 2012-04-21, 07:18:36
przez kropla
a ja muszę zacząć ubierać się w spódnice jakieś tyle mam ich w szafie i co? leżą i się marnują....

PostNapisane: 2012-05-11, 23:46:47
przez cre[a]tive
privace - 13 mar 2012 19:51 napisał(a):zimą chronimy nasze wrażliwe podwozie pod warstwą ciepłej bielizny, rajstop i porządnych portek



Podziwiam. Ja ostatni raz założyłam rajstopy pod spodnie w 5-tej klasie podstawówki.

PostNapisane: 2012-05-12, 11:17:43
przez privace
Jak sobie przeziębisz poważnie wrażliwe okolice, to potem będziesz dbać :pudlo: