Strona 1 z 2

Piękna para

PostNapisane: 2011-06-02, 13:49:19
przez kropla
Jest w świecie show - biznesu wiele par, którzy świetnie pasują do siebie. Jedną z takich osób jest Daria Widawska, która tworzy naturalnie dobraną, piękną parę ze swoim nadzwyczaj przystojnym :inlove: mężem Michałem.

Obrazek

Obrazek

Poznali się w pracy. I chociaż nie spotkali się ponownie na planie filmowym, to od jedenastu lat tworzą zgrany duet w życiu prywatnym.


Korzystałam ze źródła: http://www.styl.pl/magazyn/prawdziwe-hi ... nId,343017


Jakie Wy znacie jeszcze ciekawe znane pary?

PostNapisane: 2011-06-02, 16:21:43
przez Astronautus
Bardzo sztucznie prezentują się na tych zdjęciach. Nie przekonali mnie do siebie.

Re: Piękna para

PostNapisane: 2011-06-02, 18:55:31
przez dkm1941bismarck
kropla napisał(a):Jedną z takich osób jest Daria Widawska, która tworzy naturalnie dobraną, piękną parę ze swoim nadzwyczaj przystojnym Michałem.

Kwestia gustu - dla mnie nie ma w nich nic z tych superlatyw co wymieniłaś :boss:
Brad Pitt i Angelina - to jest para :oczami:

Re: Piękna para

PostNapisane: 2011-06-03, 08:42:03
przez kropla
dkm1941bismarck napisał(a):Brad Pitt i Angelina - to jest para :oczami:


No i tu masz całkowitą rację, popieram!

Obrazek

PostNapisane: 2011-06-08, 19:26:30
przez Kentaki
A mnie się pierwsza para podoba, natomiast "gwiazdy" z postu wyżej mi nie leżą.

PostNapisane: 2011-07-06, 17:19:22
przez cre[a]tive
Już wolę tę pierwszą parę.
Angelina z tymi wychudzonymi kościstymi i bardzo żylastymi rękami (nigdy nie widziałam, by kobieta miała takie ogromne żyły na rękach! :przestraszony: ) wygląda obrzydliwie.. Kiedyś była piękną kobietą, ale w ciągu ostatniego roku czy nawet półtora wpadła chyba w anoreksję i wygląda naprawdę obrzydliwie :dobani:

A tak propos, pierwszy raz słyszę o kimś takim jak Daria Widawska.

Re:

PostNapisane: 2011-07-06, 17:33:51
przez dkm1941bismarck
cre[a]tive napisał(a):A tak propos, pierwszy raz słyszę o kimś takim jak Daria Widawska.

Zagrała w serialu "39 i pół" i od razu gwiazda :rotfl:

PostNapisane: 2011-07-21, 18:46:25
przez unter
O klasie kobiety stanowi to co nosi na sobie. Daria krótkie majtki, Angelina elegancka suknie.
:)

PostNapisane: 2011-07-22, 13:57:28
przez Makarena
A mi się ta para podoba :)

Obrazek

PostNapisane: 2011-07-23, 15:12:24
przez cre[a]tive
unter - 21 lip 2011 18:46 napisał(a):O klasie kobiety stanowi to co nosi na sobie. Daria krótkie majtki, Angelina elegancka suknie.



Hm, trzymając się Twojego wyznacznika to praktycznie żadnej aktorki w dzisiejszych czasach nie można nazwać kobietą z klasą, bo każda przynajmniej raz sfotografowała się w stroju kąpielowym tudzież, jak to nazwałeś, krótkich majtkach. O występowaniu bez ubrania to już nawet nie wspomnę ;-)

PostNapisane: 2011-07-29, 15:01:50
przez Makarena
Angelina też swego czasu dosyć frywolnie się ubierała :P

Re:

PostNapisane: 2011-10-20, 16:31:54
przez Surykatka
unter napisał(a):O klasie kobiety stanowi to co nosi na sobie. Daria krótkie majtki, Angelina elegancka suknie.
:)


A ja myślałam, że jednak to, co nosi w głowie.

Re:

PostNapisane: 2011-10-20, 22:15:19
przez unter
cre[a]tive napisał(a):
unter - 21 lip 2011 18:46 napisał(a):O klasie kobiety stanowi to co nosi na sobie. Daria krótkie majtki, Angelina elegancka suknie.



Hm, trzymając się Twojego wyznacznika to praktycznie żadnej aktorki w dzisiejszych czasach nie można nazwać kobietą z klasą, ...

Święte słowa! Nie można.
Zresztą od kiedy to aktorkom można przypisać jakakolwiek klasę? :P

Wiesz cre[a]tive, sa wieszaki i wieszaki. Niektóre nawet potrafią się uśmiechać i nie potykać na czerwonym dywanie, ba, nawet z wdziękiem nosić suknie i uwodzicielsko uśmiechać się do obiektywu aby za chwile być sobą, ale czy to świadczy o klasie?

PostNapisane: 2011-12-26, 03:13:34
przez cre[a]tive
unter zatem co świadczy, wg Ciebie, o klasie?

PostNapisane: 2011-12-26, 16:46:21
przez unter
Najkrócej jak tylko można: wygląd zewnętrzny i nienaganne maniery.

PostNapisane: 2011-12-26, 21:38:03
przez cre[a]tive
Ok, niech się upewnię w Twoich teoriach. Z dwóch Twoich ostatnich postów w tym temacie wynika, iż żadna kobieta na świecie trudniąca się aktorstwem nie posiada nienagannych manier ani wyglądu zewnętrznego. Podtrzymujesz to co napisałeś wcześniej?

PostNapisane: 2011-12-27, 00:55:57
przez unter
Z opuszczona głową powoli idzie unter na rzeż...
Aktorki graja. czy to na scenie, czy tez w życiu.
Na potrzeby sceny manier uczą się pod okiem choreografa i reżysera. Podobnie zresztą jak ekspedientka w zawodowce uczy się miłego uśmiechu i cierpliwości do klientów. Poza sklepem/scena są po prostu sobą.

PostNapisane: 2011-12-27, 01:36:51
przez cre[a]tive
unter - 26 gru 2011 23:55 napisał(a):Z opuszczona głową powoli idzie unter na rzeż...


Ach, rozczuliłam się :>

unter - 26 gru 2011 23:55 napisał(a):Aktorki graja. czy to na scenie, czy tez w życiu.
Na potrzeby sceny manier uczą się pod okiem choreografa i reżysera. Podobnie zresztą jak ekspedientka w zawodowce uczy się miłego uśmiechu i cierpliwości do klientów. Poza sklepem/scena są po prostu sobą.


Nie rozumiem jednak, jak fakt, iż ktoś trudni się aktorstwem ma wpływać na jego brak klasy tudzież manier?

Czy ja dobrze wnioskuję iż przyjmujesz za pewnik, że każdy człowiek (tudzież kobieta, bo być może mężczyzn aktorów to wg Ciebie nie dotyczy?), który zostaje aktorem w którymś z momentów swojego życia, musi być osobą bez dobrego wychowania i manier, tudzież być może jeśli te maniery wyniósł z domu, to zostając aktorem automatycznie je traci? Odnoszę wrażenie iż są zakątki Twego umysłu skrywające całkiem nieprawdopodobne teorie, które jednak ja swoją logiką pojąć nie potrafię ;) Zechciej pan wyjaśnić, co mu leży na wątrobie. I czymże te biedne aktorki tak zawiniły jegomości? ;-)

Re:

PostNapisane: 2011-12-27, 16:26:47
przez unter
cre[a]tive napisał(a):
unter - 26 gru 2011 23:55 napisał(a):Z opuszczona głową powoli idzie unter na rzeż...

Ach, rozczuliłam się :>
... szepnęła cicho pociągając za spust karabinu.


...Zechciej pan wyjaśnić, co mu leży na wątrobie. I czymże te biedne aktorki tak zawiniły jegomości? ;-)

Ależ mości panno!
Białogłowej nie wypada grzebać we wnętrznościach obcego faceta.

Zdecydowanie lepiej będzie, kiedy skupimy się na pierwszej parze. Powiedz co Ci się podoba, a ja dopowiem swoje zdanie.
Układ jest uczciwy: Ty mi dasz, i ja Ci dam.
:mrgreen:

PostNapisane: 2011-12-28, 07:59:24
przez vik123
Ojciec mi opowiadal, ze przed wojna chlopcy z odpowiednio lepszych domow pobierali nauki sexu z aktorkami i tancerkami (chlopcy z tylko lepszych domow trenowali sie na pokojowkach) a bardziej w kase zasobni obywatele czesto brali mlode aktorki na kochanki. To bylo zupelnie normalne. Podobnie poczatkujacy a przystojni aktorzy bywali kochankami w kase zasobnych wdow i rozwodek (a czasami mezatek ale to bylo ryzykowne). Czasami pomagalo w kartierze a czasmi bylo gwozdziem do trumny takowej.

pozdrawiam,