Strona 2 z 2

Re:

PostNapisane: 2011-01-07, 22:04:48
przez gosia_cook
cre[a]tive napisał(a):gosia_cook, wybacz, że zadam to pytanie. W innym temacie pisałaś, że masz męża, a w tym piszesz, że faceta, z którym jesteś od pół roku.. Gubię się w tym :pudlo:



A odnośnie tematu - 6 miesięcy to mało, nie każdy tak szybko się zakochuje. Może dlatego mówi, że jest zakochany, a nie że kocha. Dla mnie "zakochany" zawsze będzie znaczyć "zauroczony" czy też "zadurzony". A to, z miłością, ma niewiele wspólnego, żeby nie napisać, że nic.


hm... no cóz... wyciagnij wnioski.
mąż to mąż...

PostNapisane: 2011-02-05, 15:49:57
przez privace
Najkrótsza według mnie definicja- zakochujemy się w zaletach, kochamy pomimo wad ;)

PostNapisane: 2011-02-06, 01:23:21
przez hitman1986
privace - 2011-02-05, 14:49 napisał(a):Najkrótsza według mnie definicja- zakochujemy się w zaletach, kochamy pomimo wad

Czyli innymi słowami: kochamy pomimo czegoś, a nie za coś ;)

PostNapisane: 2011-02-06, 14:48:53
przez privace
Dokładnie tak- widzę, że ktoś tu czytuje Fromma ;)
A przyszło mi do głowy głupie, typowo babskie porównanie. Uwaga, wywód będzie dłuższy.
Wchodzisz do sklepu i widzisz sukienkę absolutne cudo- szybko ściągasz z wieszaka, mierzysz, wyobrażasz sobie i planujesz na jaką okazję ją założysz, w myślach już widzisz zazdrość w oczach koleżanek. Nie dopuszczasz do siebie myśli, że cena jakby wygórowana, kilka szwów krzywych, zwisa jakaś nitka- szwów nie widać, nitkę się obetnie, a pieniądze- w sumie raz kiedyś można sobie pozwolić na drogi zakup. Po prostu MUSISZ ją mieć! To jest ZAKOCHANIE.
A w domu zakładasz swój sweterek- powyciągany, zmechacony, ma kilka dziur, jakaś plama nie do sprania, wyglądasz w nim jak szafa trzydrzwiowa. Ale jest twój- cieplutki, wygodny, i masz w nosie, że ktoś mógłby powiedzieć żebyś tego starego łacha wyrzuciła. I taka właśnie jest MIŁOŚĆ.

PostNapisane: 2011-02-10, 02:27:30
przez femme
Jeżeli ktoś po pół roku mówi "tylko" - "jestem w Tobie zakochany" to chyba boi się dosadnego "kocham Cię", albo po prostu tego nie czuje.. "Jestem w w Tobie zakochany" to jednak wciąż.. takie dość swobodne słowa, nie do końca zobowiązujące. "Kocham Cię" to (jak dla mnie) poważna deklaracja, poważne słowa wypowiadane w momencie gdy jesteśmy pewni tego jak bardzo nam zależy na tej osobie i chcemy aby i ona o tym wiedziała..

gosia_cook - 02 sty 2011 21:55 napisał(a):ale.... podoba mi sie (choć jest bardzo brzydki).


Te słowa nie są podobne ani do zakochania ani do kochania z kolei..

Re:

PostNapisane: 2011-02-11, 00:51:55
przez cre[a]tive
femme napisał(a):
gosia_cook - 02 sty 2011 21:55 napisał(a):ale.... podoba mi sie (choć jest bardzo brzydki).


Te słowa nie są podobne ani do zakochania ani do kochania z kolei..


Dlaczego niby? Ona zdaje sobie sprawę z faktu, że kolega przystojniakiem nie jest (przecież zanim się zakochała to nie była pod wpływem różnych substancji chemicznych produkowanych w mózgu i oczy miała ;) ) mimo wszystko, podoba się jej, widocznie wygląd nie jest priorytetem tylko charakter, osobowość czy sposób bycia.

PostNapisane: 2011-02-11, 02:58:36
przez femme
Dobrze gdy wygląd nie jest priorytetem.

Te słowa "bardzo brzydki" jakoś mnie "uderzyły". Ja nie użyłabym ich mówiąc o osobie z którą jestem.
Prędzej "nie do końca jest w moim typie". Ale to ja. Każdy jest inny.

PostNapisane: 2011-03-01, 18:41:37
przez bossik
Moim zdaniem kocha się kogoś koga zna się długo i bardzo dobrze, zakochanym można być w kimś kto się nam podoba ale słabo znamy tą osobę. Wkurza mnie jak ludzie którzy znają się parę dni mówią że się kochają skoro prawie się nie znają.

PostNapisane: 2011-08-25, 16:06:20
przez pomaranczowa7
Zakochanie to zauroczenie pewną osobą i jej idealizowanie, kochanie to wspólne obowiązki, partnerstwo, wspólne przeżycia, doświadzczenia prowadzące do dobrej znajmości partnera, jego upodobań i do zaufania.


ostrzeżenieEdytowany przez: creative
Powód edycji: Usunięto link reklamowy.

PostNapisane: 2011-09-10, 13:31:34
przez cre[a]tive
bossik - 01 mar 2011 18:41 napisał(a):Wkurza mnie jak ludzie którzy znają się parę dni mówią że się kochają skoro prawie się nie znają.



Ludzie? Takie zachowania pojawiają się chyba tylko u dzieci. tzn. nastolatków ;-)

PostNapisane: 2011-09-18, 01:05:21
przez hitman1986
A mnie wciąż dziwi, że niektórzy nie rozróżniają tych dwóch pojęć :)