zakochanie a kochanie

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

zakochanie a kochanie

Postprzez gosia_cook » 2011-01-02, 20:56:11

Witam wszystkich cieplutko
mam od jakiegoś czasu mały dylemat, moze któryś z mężczyzn pomógłby mi go rozwiązać?
co to znaczy, jeżeli dojrzały facet (35 lat)mówi, że jest zakochany?
jaka jest róznica pomiedzy "kocham" a "jestem w Tobie zakochany"?
:inlove:
pozdrawiam Gosia
Avatar użytkownika
gosia_cookNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 8
Dołączył(a): 2011-01-02, 00:19:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2011-01-02, 22:52:05

Dla mnie różnica jest zasadnicza: "zakochanie się" to zauroczenie daną osobą, kochanie danej osoby to... kochanie i wiążą się z tym wielkie zobowiązania, którym niektórzy nie mogą podołać...

Ale ja wiem, 35 lat, dojrzały facet, zawrócił Ci pewnie w głowie, w końcu jest od Ciebie, zakładam, dużo starszy i umie Cię zbajerować. Ale nie przejmuj się - nie jesteś pierwsza i nie ostatnia.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez gosia_cook » 2011-01-02, 22:55:31

hihihi
błąd.... jestem od niego starsza o 2 lata, ja go zbajerowałam, ale.... podoba mi sie (choć jest bardzo brzydki).
Co nie zmiania faktu, że jedyne co słysze po 6 mc to : "jestem w Tobie zakochany" .
Stąd moje pytanie, jaka to róznica.
Dziekuję za odpowiedź... :angel2:
Avatar użytkownika
gosia_cookNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 8
Dołączył(a): 2011-01-02, 00:19:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez BlueMan » 2011-01-02, 23:18:16

Ciężko po słowach tego oceniać :) Liczą się przede wszystkim czyny, których nie opisałaś i nie jesteś w stanie opisać, bo to Wasza prywatna sprawa i prywatne odczucie jak kto się zachowuje.


Tak czy siak - bolączką na wszystkie miłosno-zauroczeniowe problemy jest szczera rozmowa :] oboje będziecie wiedzieć na czym stoicie i czego możecie oczekiwać po drugiej połówce.
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez gosia_cook » 2011-01-03, 00:05:19

Masz rację
dziekuję :mur:
Avatar użytkownika
gosia_cookNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 8
Dołączył(a): 2011-01-02, 00:19:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2011-01-03, 00:30:56

Ekhm....
Masz 37 lat i nie widzisz różnicy pomiędzy zakochaniem się, a kochaniem? :pudlo:
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez gosia_cook » 2011-01-03, 00:43:48

interesuje mnie punkt widzenia męski kolego.
:kobietka:
Avatar użytkownika
gosia_cookNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 8
Dołączył(a): 2011-01-02, 00:19:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez KenWatanabe » 2011-01-03, 03:29:39

Jak dla mnie to czysta semantyka. Co on napisał to do Ciebie w oficjalnym liście czy powiedział spontanicznie? Prawdopodobnie to drugie więc te pojęcia są ze sobą tożsame.

A w dłuższym związku (i przemyślanej dogłębnie wypowiedzi) bardziej wartościowe byłoby chyba jednak usłyszenie "Jestem w Tobie zakochany" niż "Kocham Cię", bo podkreśla pierwotny stan emocjonalny i uczucie, podczas gdy to drugie jest często stwierdzeniem automatycznym i jak się głębiej zastanowić określa jedynie stosunek we wzajemnych relacjach, pozytywny ale w dużej mierze logiczny, a nie emocjonalny.

Jestem akurat mniej więcej w odpowiednim wieku i powiem Ci tylko, że facet po prostu mówi, ot co. Słowa nie są najważniejsze, ważniejsze są czynniki niewerbalne, dlatego nawet jeśli mam przykładowo zamiar zbajerować dziewczynę :) to będę przedstawiał jej swój wizerunek, żeby odebrała go emocjonalnie, bo żadna zauroczona panna nie rozkłada tekstu mówionego na czynniki pierwsze i nie zastanawia się nad właściwością dobrania odpowiednich słów. Robi to tylko w domu po kilku miesiącach związku jak zaczyna mieć wątpliwości...
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez BlueMan » 2011-01-03, 07:31:30

Jezu! Jaki ten nasz Ken jest mądry :przestraszony: Jak to ładnie powiedział!
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez Suceed » 2011-01-03, 11:23:26

Może ma po prostu taki nawyk, i zamiast "kocham cię" mówi "jestem zakochany". 6 msc to spory okres czasu, gdyby mu na Tobie nie zależało to by dawno sobie odpuścił.
Avatar użytkownika
SuceedNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 7015
Dołączył(a): 2004-09-04, 15:25:09
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez junior » 2011-01-03, 13:04:32

sweetaśne określenie muszę spróbować na mojej ukochanej zamiast kochać, mówić jestem zakochany
zawsze możesz się nie zgodzić z opinią autora tego postu.
Avatar użytkownika
juniorMale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 1446
Dołączył(a): 2008-06-22, 11:07:52
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-01-03, 21:34:33

gosia_cook a może po prostu zapytaj swojego faceta? Bez przeprowadzania od razu rozmowy ciężkiego kalibru - po prostu, "czy wg Ciebie kochać a być zakochanym to jest to samo? Co do mnie czujesz?". Możecie wypić sobie lampkę czy dwie wina na rozluźnienie i na przypływ szczerości a potem możesz go podpytać ;)
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez kamil » 2011-01-03, 22:52:39

Pojęcia bardzo zbliżone do siebie, więc mogą być stosowane zamiennie, choć dla nie których może się wydawać inaczej. Być może wyniósł to przyzwyczajenie/słownictwo z domu. Może Jego tata mówił w ten sposób do Jego mamy.
Jednak jak większość stwierdziła lepiej porozmawiać z partnerem zamiast oczekiwać od Nas, że wytłumaczymy Ci co Twój partner do Ciebie czuje.
gosia_cook - 2011-01-02, 19:56 napisał(a):co to znaczy, jeżeli dojrzały facet (35 lat)mówi, że jest zakochany?

Chyba coś poważnego. Zakładając że nie mówił Ci tego od początku.

A może po prostu nie jest pewien Twoich uczuć i obawia się żeby się przed Tobą nie zbłaźnić. Mimo wszystko słowo "kocham" jest bardziej dosadne.
Zbyt mało o Was wiemy, ażeby wnioskować.
gosia_cook - 2011-01-02, 23:43 napisał(a):interesuje mnie punkt widzenia męski kolego.

Kobiety się nie zakochują ? :przestraszony:
"Nie ma nieświadomości bardziej hańbiącej jak przekonanie, że coś się wie o czym się nic nie wie."
Sokrates.
Avatar użytkownika
kamilNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 3259
Dołączył(a): 2005-12-25, 22:44:41
Lokalizacja: Dębica
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez gosia_cook » 2011-01-03, 23:09:23

witam
kobiety się zakochuja... ale jest to proces troszku szybszy
Nie oczekuję, iż ktoś za mnie rozwiąże ujmijmy to "moja łamigłówke", staram się tylko zrozumieć. Niestety, moim największym błędem jest to iż kazde jego słowo rozkładam na czynniki pierwsze... stąd dylemat.
Ot kobiecy defekt.
Ale dziekuje za opinie :yahoo:
pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
gosia_cookNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 8
Dołączył(a): 2011-01-02, 00:19:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zakochanie a kochanie

Postprzez KenWatanabe » 2011-01-04, 00:14:04

Dziś przetestowałem ten tekst,
Nie mam praktyki, bo zawsze twardo stoję przy tradycyjnym wyznaniu ale jakoś wyszło i przeszło jak zwykle. Żadnych wydarzeń godnych odnotowania :kwasny:

Ale nie mam 100% pewności, że dziś moja narzeczona kąpiąc się nie analizowała tego xD


BlueMan napisał(a):Jezu! Jaki ten nasz Ken jest mądry :przestraszony: Jak to ładnie powiedział!

Hehe, akurat czytam książkę z zakresu psychologii w związku i mi się zbiera na takie przemyślenia :D
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez kamil » 2011-01-04, 00:23:22

KenWatanabe - 2011-01-03, 23:14 napisał(a):Ale nie mam 100% pewności, że dziś moja narzeczona kąpiąc się nie analizowała tego

A jutro napisze na forum, o co Tobie chodziło ? Co się stało i skąd taka zmiana ?
Oczywiście nie chce tutaj nikogo urazić.
"Nie ma nieświadomości bardziej hańbiącej jak przekonanie, że coś się wie o czym się nic nie wie."
Sokrates.
Avatar użytkownika
kamilNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 3259
Dołączył(a): 2005-12-25, 22:44:41
Lokalizacja: Dębica
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-01-04, 00:57:27

gosia_cook - 03 sty 2011 22:09 napisał(a):kobiety się zakochuja... ale jest to proces troszku szybszy



Nie można tak uogólniać, to zależy od danej kobiety. Jedne są bardziej, inne mniej kochliwe. To tak samo, jak nie każda kobieta rzuca się facetowi na szyję i okazuje uczucia, niektóre są powściągliwe i rzadko mówią, co czują, choć czuć mogą bardzo dużo. Po prostu nie każdy jest tak wylewny. Może Twój facet ma podobny 'problem' i to właśnie w powściągliwości jest pies pogrzebany.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez gosia_cook » 2011-01-06, 20:33:26

witam
hm.. nadal żadnych objawów kobitki w sprawie kochania a zakochania. Ja dowiedziałam się ciekawych rzeczy od A.... to chwila, sprawia, iz meżczyzna rzekomo tak mówi (zalezne od sytuacji...hihihiih), inaczej wybrnąć juz nie mógł :zab:
Avatar użytkownika
gosia_cookNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 8
Dołączył(a): 2011-01-02, 00:19:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-01-06, 22:28:23

gosia_cook, wybacz, że zadam to pytanie. W innym temacie pisałaś, że masz męża, a w tym piszesz, że faceta, z którym jesteś od pół roku.. Gubię się w tym :pudlo:



A odnośnie tematu - 6 miesięcy to mało, nie każdy tak szybko się zakochuje. Może dlatego mówi, że jest zakochany, a nie że kocha. Dla mnie "zakochany" zawsze będzie znaczyć "zauroczony" czy też "zadurzony". A to, z miłością, ma niewiele wspólnego, żeby nie napisać, że nic.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez paimka » 2011-01-07, 03:30:41

kochanie to jest rzeczownik jak i czasownik a zakochanie to tylko czasownik.

Przedstawię to tak.

Do zakochania się wystarczy tylko jedna osoba ale do kochania wymagane są dwie, polaczone odpowiednimi zaleznościami:

--------------------->
<--------------------- // opcjonalnie
"zakochanie (sie)"

<----------------->
"kochanie (sie)"

"Zakochanie (sie)" w wariancie przedstawionym wyzej jako opcjonalny implikuje "kochanie (sie)". Gdyby zależnosc "zakochnie sie" zachodzila jednostronnie to nie implikowalo by kochania.
(...)my walczymy jeszcze gdzie indziej. każdego dnia staczamy wyniszczające pojedynki, których nikt nie widzi ani nie rozumie, ani nawet nie ma pojęcia o ich istnieniu. pojedynki z samym sobą, z własnymi emocjami.
Avatar użytkownika
paimkaNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 1439
Dołączył(a): 2007-05-28, 15:38:21
Lokalizacja: Wawa/Czewa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Następna strona

  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 324 gości

cron