Strona 1 z 2

Zazdrość w związku

PostNapisane: 2010-08-05, 19:11:11
przez czarna_wąska
Czy jesteście zazdrośni o byłe/byłych swoich partnerów? Nie jestem specjalnie jakąś wielką zazdrośnicą. Fakt, że obserwuje partnera jak zachowuje się wobec innych kobiet i czasami przejdzie mnie mały dreszcz zazdrości ale szybko puszczam to w niepamięć. Niesamowita zazdrość ogarnia mnie natomiast na samą myśl, że mój facet dotykał kiedyś tam jakąś inną kobietę. Mam na myśli tu oczywiście jego byłą, której de facto nie znam. Nie wiem dlaczego tak się dzieje ale często o tym myślę jak było w ich związku i wtedy przychodzą te dziwne wyobrażenia i sceny łóżkowe z ich udziałem. Jestem wtedy bardzo zazdrosna i zła na partnera. Wiem, że tak nie powinno być bo co było to było i każdy ma jakąś swoją przeszłość ale interesuje mnie to czy ktoś odczuwa tak samo jak ja. Nigdy nie robiłam zadnych scen zazdrośći i nigdy tez nie powiedziałam partnerowi o moich chorych wyobrażeniach. Duszę to w sobie a on często nie wie o co mi chodzi kiedy jestem zła. Czy Wy również jesteście zazdrośni o ex swoich partnerów?????? :niepewny:

PostNapisane: 2010-08-05, 19:15:05
przez cre[a]tive
Nigdy mi się to nie zdarzyło, by być zazdrosną o byłe mojego faceta. Nawet nigdy o tym nie myślałam. Liczy się tu i teraz.

PostNapisane: 2010-08-05, 22:14:17
przez BlueMan
Jakiś tam dreszczyk emocji/zazdrości po mnie przechodzi jak pomyślę o jej przeszłości :) ale wiem, że nie ma się czym przejmować.

Dobrze jest dużo o tym rozmawiać - wtedy człowiek oswaja się z przeszłością partnera(-ki) :)

PostNapisane: 2010-08-05, 22:27:53
przez femme
Ja mam podobnie jak Marta. To Ty teraz jesteś z nim i to się liczy. Każdy z nas ma swoją przeszłość w relacjach damsko-męskich. Zresztą pomyśl w drugą stronę. Czy Twój facet ma powody do zazdrości jeżeli chodzi o Twoich byłych ? Na pewno nie :)

PostNapisane: 2010-08-05, 22:49:16
przez hitman1986
Hmm... Ja nie mam tego problemu, co prawda, nigdy nie miałem, ale moim zdaniem lekko przesadzasz. Tym bardziej, jeżeli wyładowujesz swoją złość, czy też frustracje na swoim facecie z takich właśnie powodów. Odrobina zazdrości jest wymagana, ale nie radzę popadać w skrajności, bo może się to źle skończyć, wierz mi na słowo...

PostNapisane: 2010-08-09, 01:38:15
przez extazy
Nie ma co rozpamiętywąc, było minęło i tyle;]
Poza tym zazdrość pokazuje, że nie jest Tobie obojętna osoba o którą jesteś zazdrosny...
Zazdrość w umiarze jest czymś zdrowym :boss:

PostNapisane: 2010-08-10, 01:27:31
przez dkm1941bismarck
O kurcze dobry temat dla mnie :D Jestem cholernie zazdrosny o kobietę, którą kocham - wiem że to jest chore, ale tak zawsze mam :(
Chyba powinienem się leczyć z zazdrości, bo to normalne nie jest :zdegustowany:

PostNapisane: 2010-08-10, 02:56:22
przez cre[a]tive
Niestety zbyt duża zazdrość szybko przeradza się w zaborczość, a stąd już tylko krok do rozpadu nawet dobrego związku.

PostNapisane: 2010-09-07, 13:54:49
przez CookieMonster
Nie jestem zazdrosna, mój M. czasem ma o to pretensje :PPP . Mi jednak nie odpowiada taka postawa w związku.

PostNapisane: 2010-09-08, 15:00:46
przez niania_ogg
Nie wierzę, że nie ma zazdrości w związku. Zazdrość to nieodzowna towarzyszka uczuć tj. miłość, pożądanie. To że nie odczuwacie emocji zazdrości oznacza raczej, że wasz partner/partnerka swym zachowaniem do tego nie dopuszcza.

PostNapisane: 2010-09-08, 22:36:48
przez hitman1986
niania_ogg - 2010-09-08, 15:00 napisał(a):Zazdrość to nieodzowna towarzyszka uczuć tj. miłość, pożądanie. To że nie odczuwacie emocji zazdrości oznacza raczej, że wasz partner/partnerka swym zachowaniem do tego nie dopuszcza.

Związek bez zazdrości nie istnieje. Inna sprawa, że np. niektóre osoby w ogóle nie dają po sobie poznać, że są zazdrosne, mimo, że są. To też może być mylące.

PostNapisane: 2010-09-13, 19:42:24
przez CookieMonster
Jestem twardzielem, w takim razie i nie daje tego po sobie poznać, tak dobrze udaje, ze nawet sama nie wiem, ze jestem zazdrosna. Albo chłop nie daje powodów, no zobaczymy... :angel2:

PostNapisane: 2010-09-20, 14:30:05
przez pulsar71
Zazdrość to paskudna choroba. :kobietka:

ostrzeżenieEdytowany przez: creative
Powód edycji: Proszę nie umieszczać linków do testów, gdzie wyniki można zobaczyć tylko za opłatą !

PostNapisane: 2010-10-02, 14:49:46
przez kropla
No niby zazdrość w związku jest objawem miłości, ale w moim przypadku kiedyś była to obsesja.
Mój facet dogryzał mi codziennie że go zdradzam a wcale tak nie było.
Totalna masakra i sterta straconych niepotrzebnie nerwów. Dlatego sama staram się być wyrozumiała.

PostNapisane: 2011-01-10, 12:42:52
przez okrushek
zazdrość? owszem. ale z umiarem. często przechodzi w żarty i kończy się śmiechem ;)
co do byłych? czasem myślę, że byli tak długo razem i nie mam stuprocentowej pewności czy o niej nie myśli. ale hej! teraz jest ze mną :dance:

PostNapisane: 2011-07-29, 12:14:15
przez abcde
ale czasami zazdrość może być uzasadniona albo wręcz spowodowana zdradą partnera jak czytałam taka książkę "jego zdrada' to właśnie tam było napisane , że jeśli pojawia sie zazdrosc to może to być pierwszym sygnałem , że coś się dzieje nie tak , trzeba zwracać uwage na takie mini sygnały bo mozna wcześniej zapobiec rozpadowi związku

PostNapisane: 2011-07-29, 15:27:46
przez cre[a]tive
abcde czyli jak nagle partner robi się zazdrosny to znaczy, że zdradza?

Wydaje mi się, że większość ludzi zazdrosnych są tacy od początku związku, a wynika to z niskiego poczucia własnej wartości.

PostNapisane: 2011-08-11, 16:35:08
przez Kentaki
Zazdrość, ale taka zdrowa to przejaw miłości. Nie mówię tu o trzymaniu kogoś na smyczy. Wiele osób się oszukuje mówiąc, że nic nie budzi w nich zazdrości, a często tak nie jest - zazdrość zdrowa to "strach" przed utratą partnera, na którym nam zależy, a nie rozliczanie go z tego gdzie był.

Re: Zazdrość w związku

PostNapisane: 2011-08-18, 11:35:16
przez pomaranczowa7
Ja jestem zazdrosna, oczywiscie nie jest to chora zazdrosc ale nie lubie jak mój partner ma wiecej kolezanek niz kolegow, wtedy ma wiecej okazji zeby zdradzic, niestety raz tak juz sie zdarzylo...wiec teraz mam dystans do Facetow, ktorzy ciagle tylko maja kolezanki wokol siebie...

PostNapisane: 2011-10-11, 13:45:52
przez Alano27
Chyba każdy z nas jest zazdrosny , odrobinka zazdrości jest jak najbardziej wskazana ale wszystko w pewnych granicach , co by nie przerodziła się w chorą zazdrość.
:cool: