Strona 2 z 3

PostNapisane: 2010-07-23, 11:41:54
przez kolorek
No aparat to nie wszystko, ale jak ma się np. dobrą lustrzankę, to jednak ta jakość zdjęć jest naprawdę znakomita. Najlepiej znaleźć sobie na wesele jakiegoś profesjonalnego fotografa z porządnym aparatem. Nie jest to łatwe niestety, ale zawsze można skorzystać z pomocy specjalistów, konsultantów ślubnych. Na pewno pomogą znaleźć odpowiednio dobrego fotografa. Wielu wedding plannerów ma w swojej ofercie takie usługi, np. Gustowne Wesele. Działają na Pomorzu, więc jakby ktoś był z tamtych okolić, to może skorzystać.

PostNapisane: 2010-07-23, 17:48:40
przez KenWatanabe
Ja nie znam jeszcze swojego fotografa ale ponoć ma się tym zająć brat świadkowej mojej narzeczonej :) Ponoć to jakiś profesjonalista i ma swój zakład, ale gdzie to jest, kim on jest i czy na prawdę jest taki dobry to nie wiem :P

PostNapisane: 2010-07-23, 17:57:24
przez hitman1986
Petreus, a kiedy dokładnie masz tej swój ślub? Bo jeśli chcesz, to mogę Ci polecić zajebistego fotografa z Warszawy, co prawda tani nie jest, ale efekty są świetne. Jednakże nie wiem czy na Twoją datę miałby wolny termin. Jeśli chcesz, to odezwij się przez PW, a podam szczegółowe dane do niego.

PostNapisane: 2010-07-23, 23:59:54
przez KenWatanabe
Mój ślub dokładnie 10 lipca 2011, a wesele nietypowo jak na wielkomiejskie zwyczaje rozplanowane jest na 2 dni :)
Ja tam staram się ufać mojej narzeczonej, skoro mi powiedziała, że załatwi to myślę, że załatwi. Facet to nie ta część małżeństwa która by się przejmowała spieprzonym zdjęciem ślubnym, najwyżej jak załatwi jakiegoś konowała to sama będzie żałować xD

PostNapisane: 2010-12-07, 16:28:09
przez Dlugopis
nie zapomnijcie o obrączkach, teraz jest tyle nowych trendów. Ja osobiscie wybrałbym tradycyjne złote obrączki. To jest coś co będziesz nosić przez całe życie i nie ulegaj tymczasowej modzie na mieszanie kolorów czy też zdobień. Złoto jest kruche i zdobienie po zewnętrznej stronie się z czasem wytrze.

PostNapisane: 2010-12-07, 18:33:19
przez BlueMan
Nie chodzi o modę, ale że po prostu mi (z narzeczoną) się podoba jakiś wzór :)
A takie tradycyjne złote są zbyt oklepane :oczami:

PostNapisane: 2010-12-07, 18:40:54
przez BaQStiC
Tez bardziej zlote ale z jakims esemfloresem. Chociaz mnie tez sie podobaja z kolorowym zlotem. Nie wiem jeszcze jaki wybierzemy ale jakies trzeba.

PostNapisane: 2010-12-07, 19:17:23
przez BlueMan
Ostatnio różowe złoto się pojawia. Ale mi się nie podoba - wygląda jak tania miedź :D

PostNapisane: 2010-12-07, 19:27:38
przez BaQStiC
Nie no rozowe? U pana mlodego? Nie no bez przesady :)

Re: Ślub

PostNapisane: 2010-12-07, 21:16:48
przez dkm1941bismarck
KenWatanabe napisał(a):Wszelkie konkluzje, relacje i porady mile widziane. Bez gratulacji jakoś się obędę :kamil888:

Gratulacje :ok:
Najważniejsza kwestia - nie spóźnij się, bo to pecha przynosi :rotfl:

PostNapisane: 2011-01-04, 10:58:28
przez Dlugopis
No właśnie o to chodzi, nie dajmy się zwieść chwilowym modowym trendom! A różowe złoto wygląda jak miedziane, bo właśnie z miedzią jest mieszane. Pamiętaj, że im więcej karatów tym czystsze złoto. Najtrwalsze zdecydowanie jest złoto białe. Ja nadal obstaję przy czymś tradycyjnym i prostym, dlaczego np. nie wygrawerować czegoś po wewnętrznej stronie? A jeśli coś się nie będzie podobać to zawsze można obrączki wymienić bądź zmienić.

Usunięto spam.Zapoznaj się z regulaminem!
Zilog.

PostNapisane: 2011-01-04, 14:22:10
przez cre[a]tive
Dlugopis - 04 sty 2011 09:58 napisał(a):A jeśli coś się nie będzie podobać to zawsze można obrączki wymienić bądź zmienić.


Pamiętaj, że biorąc ślub kościelny, obrączki masz poświęcone. Dla osób wierzących jest to bardzo ważne, także raczej zmiana po paru latach na nowszy model, nie wchodzi w grę.

PostNapisane: 2011-01-04, 16:11:11
przez kamil
cre[a]tive - 2011-01-04, 13:22 napisał(a):Dla osób wierzących jest to bardzo ważne, także raczej zmiana po paru latach na nowszy model, nie wchodzi w grę.

A jeśli zgubią obrączkę ?

PostNapisane: 2011-01-04, 17:17:23
przez cre[a]tive
kamil - 04 sty 2011 15:11 napisał(a):A jeśli zgubią obrączkę ?


Wtedy chyba nie ma wyjścia. Nie mniej jednak jestem zdania, że trzeba być ostatnią ofiarą losu, by zgubić coś tak ważnego jak obrączka. No chyba, że ktoś się regularnie zalewa w trupa tudzież ćpa tyle, że nie wie co robi - bo w takich przypadkach to pewnie można zgubić nawet spodnie :pudlo:

PostNapisane: 2011-01-04, 20:37:07
przez Ayla
kamil - 2011-01-04, 15:11 napisał(a):A jeśli zgubią obrączkę ?

Mojej znajomej mąż zgubił obrączkę. Ona wpadła na pomysł by swoją przetopić i zrobić z niej nowe dwie wymieszane stare złoto z nowym. Wręczyła mu ją w rocznicę ślubu. Fajne rozwiązanie.
cre[a]tive - 2011-01-04, 16:17 napisał(a):Nie mniej jednak jestem zdania, że trzeba być ostatnią ofiarą losu, by zgubić coś tak ważnego jak obrączka.

Nie wszyscy mogą nosić obrączkę. Często mężczyznom przeszkadza w pracy i jest zakazane je nosić, bo moga pomóc wkręcić się dłoni pod maszynę np.

PostNapisane: 2011-01-04, 20:40:53
przez cre[a]tive
Ayla - 04 sty 2011 19:37 napisał(a):Nie wszyscy mogą nosić obrączkę. Często mężczyznom przeszkadza w pracy i jest zakazane je nosić, bo moga pomóc wkręcić się dłoni pod maszynę np.


Ależ ja w pełni rozumiem, że czasem nie można nosić obrączki. Jednak zgubienia jej to już nie pojmuję. Tak samo jak dla większości ogarniętych ludzi raczej nie zdarza się zgubić kluczy do mieszkania, jeśli mieszkają sami i nikt nie ma zapasowej kopii ;), tak i zgubienie obrączki wydaje mi się śmieszne.

Re: Ślub

PostNapisane: 2011-01-04, 23:34:16
przez dkm1941bismarck
Mam pytanko do wszystkich co są przed/po - czy w czasie krótszym niż 6 miesięcy można dostać ślub kościelny ??

PostNapisane: 2011-01-04, 23:36:23
przez BlueMan
Ja tylko załatwisz sobie nauki i będzie wolny termin to jasne że się da :]

PostNapisane: 2011-01-04, 23:44:14
przez cre[a]tive
dkm1941bismarck - 04 sty 2011 22:34 napisał(a):czy w czasie krótszym niż 6 miesięcy można dostać ślub kościelny


Krótszym to znaczy ile? 5 miesięcy? 4?

Re:

PostNapisane: 2011-01-05, 00:56:28
przez dkm1941bismarck
cre[a]tive napisał(a):
dkm1941bismarck - 04 sty 2011 22:34 napisał(a):czy w czasie krótszym niż 6 miesięcy można dostać ślub kościelny


Krótszym to znaczy ile? 5 miesięcy? 4?

Powiedzmy 4-5 miesięcy, biorąc pod uwagę iż muszę jechać ok 900km po "akty" chrztu, komunii, bierzmowania :mur: