Co się dzieje gdy z kolegi robi się zakochany kolega?

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

Co się dzieje gdy z kolegi robi się zakochany kolega?

Postprzez iglana » 2010-02-01, 14:02:01

Uświadomiłam sobie, że jestem niedojrzała. Qrde, jak większość rówieśniczek szuka sobie chłopaków i myśli o miłości to ja ją mam na wyciągnięcie ręki, ale się boję. Sądziłam, że to proste być z kimś. Był sobie kolega i nagle nim nie jest.
Pierwszy przypadek to taki: Kolega sobie był, ma dziewczynę, ale coś go tknęło i oświadczył, że się we mnie zakochał. ;/ Oczywiście taka sprawa nie ma żadnej perspektywy, zwłaszcza że on nie spieszy się z zerwaniem ze swoją dziewczyną, którą też bardzo kocha. Z resztą ja bym nawet nie zniosła takiej świadomości, że on zerwał z nią i ona cierpi, itd....
2 przypadek wygląda tak: Kolega fajny, długo go znam. I teraz on mi gada to samo co w poprzednim wypadku, tyle że ten dziewczyny nie ma... A ja biedna stoję sobie i nie wiem co mam robić. Nie chcę żadnego z nich zranić, nie chcę stracić kolegów, a też przyznaję się bez bicia, że nie dorosłam do tego, żeby z kimś być (bo to dla mnie nie jest jedynie trzymanie się za rączki jakto większość rówieśników moich robi z tego co obserwuje), poza tym nie wiem nie czuję takich "ciągot" do żadnego z nich, ja chcę jeszcze pobyć sama z kolegami, nie przejmując się tym, że muszę być oddana temu jedynemu, odrzuca mnie ta świadomość. Co zrobić, żeby było dobrze i żaden z nich nie poczuł się urażony czy coś? Wiem, że najlepiej pogadać szczerze, ale co ja mam im powiedzieć, że chcę się "wyszaleć" i może potem?
Jestem unikalnym gatunkiem, który wyjątkowo nie podlega żadnej ochronie.

Nie zostanę gejszą, gdyż nie potrafię tańczyć ani śpiewać, a każda chwila spędzana ze mną jest przeklęta.
Avatar użytkownika
iglanaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 19
Dołączył(a): 2010-01-31, 12:14:42
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez WiseWoman » 2010-02-01, 14:15:07

iglana - 01 lut 2010 13:02 napisał(a):nie czuję takich "ciągot" do żadnego z nich


W takiej sytuacji sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie. ;)

To nie jest tak, że nie dorosłaś do związku czy coś z Tobą nie tak, po prostu nie trafił się nikt właściwy. Jestem pewna, że gdybyś się zakochała nie przejmowałabyś się tym, że trzeba się ''wyszaleć''. ;)
Poza tym rozumiem Twoją sytuacje, bo kiedyś wyznał mi miłość najlepszy kumpel, którego znam ponad 10 lat. Też mi się to nie uśmiechało, bo jednak prawdziwa przyjaźń jest ważniejsza niż niedojrzałe związki w tym wieku... Przynajmniej dla mnie.
Nic innego nie poradzisz, musisz szczerze porozmawiać. I nie zasłaniaj się wiekiem, powiedz wprost, że nic do nich nie czujesz, bo w innym wypadku mogą na Ciebie czekać i czekać... :P

Pozdrawiam. ;)
Kiedy czegoś gorąco pragniesz,
to cały wszechświat działa potajemnie,
aby udało Ci się to osiągnąć.
*Paulo Coelho*
Avatar użytkownika
WiseWomanNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 629
Dołączył(a): 2007-11-03, 20:23:49
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron