Zamierzam marzyć. Zabroni mi ktoś? Wątpię... Nie widzę żadnego chętnego. Jednak czasem marzenia nie są zbyt mądre, są całkowicie wyprane z rzeczywistości, jednak fajnie jest chociaż w myślach nie asymilować się z szarym asfaltowym życiem.
Ja, np. marzę o:
- szynszyli;
- chociaż w niewielkim stopniu talencie do matmy (kosmiczne marzenie);
- sesji zdjęciowej ^^;
- roli w jakimś "większym" teatrze;
- uznania w dziedzinie pisania;
- zrzuceniu paru kilo;
- poznaniu kogoś ciekawego;
- w końcu jakimś ciekawym filmie;
- zamieszkaniu w miejscu z większymi możliwościami;
- całkowitej rekonwalescencji;
- zobaczeniu Metaliki na żywo (oczywiście chodzi o koncert;
- partnerze, który by zaakceptował moją inną inność
Które są nie do zrealizowania? Hm, rola w teatrze, talent do matmy, uznanie w dziedzinie pisania, całkowita rekonwalescencja...
Moich marzeń jest o wiele więcej, ale nie będę Was męczyć tym co po głowie mi chodzi nocami.
A Wasze marzenia są równie "ambitne" jak moje?