Ideał mężczyzny

przez **cre[a]tive** » 2011-12-15, 00:54:12

Ty mi tu nie groź, policzymy się jak dojedziesz na miejsce kursu, ze szmatką i mopem w dłoni;)

A odnośnie tematu - dla mnie ta kwestia jest w ogóle śmieszna. Takiego wyobrażonego ideału nigdy chyba nie miałam. Ideały nie istnieją, a gdyby istniały to by się szybko nudziły. Poza tym, nie ma to jak porzucać w gniewie w partnera brzoskwiniami.

przez **Gringa** » 2011-12-15, 01:27:18

unter napisał(a): wyrzuciłem podkreślony tekst. Fanaberia stojąca w jaskrawej sprzeczności z poważnym taktowaniem życia.

Nie prawda, naprawdę potrafię czarować :mrgreen:

Co do wybieranie chwil to chodzi o to by je spontanicznie wybierać jakoś tak na zmianę. By jedno drugiego pobudzało do działania. I nie chodzi mi tylko o sypialnię ale i o inne aspekty wspólnego życia. Lubię skrajności więc chciałabym też faceta, który popadałby w skrajności w skrajność. Uprzedzając twoje następne stwierdzenie, że takiego nie znajdę powiem, ze owszem, istnieją tacy i wcale nie są zniewieściali. Traktują życie z pasją. Nawet kiedyś już takiego usidliłam ale niestety brakowało mu wytrwałości i trochę temperamentu. Teraz myślę, że nie ma co próbować z kimś kto nie odpowiada nam pod względem temperamentu bo na dłuższą metę to będzie tylko frustracja.

Co do wyglądu to jak dla mnie jest ważny. Bo facet z którym jestem musi mnie pociągać. Nawet kiedyś robiłam eksperyment z chłopakiem, który z wyglądu mi nie odpowiadał i mimo, że był bardzo oddany, temperamentny i miał dużo cech które mi się w nim podobały (a przy okazji bardzo się we mnie zakochał) to nie potrafiłam się zmusić do jakichś bliższych kontaktów z nim, wszystko było na siłę. I mimo, że bardzo chciałam to za długo nie wytrzymałam, postanowiłam zmienić strategię. Także teraz wizualnie muszę poczuć 'to coś'. Od siebie samej przy okazji też wymagam, wiadomo. Zresztą jestem estetką, lubię się wizualnie bawić ciałem :super:

Gdyby coś było ze mną nie tak a dałoby się to poprawić to na pewno od razu brałabym się do roboty

przez **vik123** » 2011-12-15, 02:30:08

Sean faktycznie jest jak wino, im starszy tym lepszy. Mlody wydawal mi sie chlystkowaty. Jak bylem uczniak to dziwilem sie dlaczego dziewczyny podkochiwaly sie w roznych aktorach co mi wygladalo na jakas przypadlosc psychiczna bo np taki Newton, Pitagoras czy London to byli prawdziwi goscie. Moze dlatego zainteresowalem sie dziewczynami calkiem pozno i troche to same dziewczyny wymusily.

A jak Ty wygladasz, mrumru? Jaka kombinacja genetyczna jestes bo wspominalas, ze jestes? " ojcu" mozesz sie przyznac.

Ja sie przyznaje bez bicia zem polsko-germansko-francuzka a daleko siegajac to roznie bywalo bo np protoplasta rodu mej matki przywedrowal z Moraw w 12 wieku.

pozdrawiam,

przez **mrumru** » 2011-12-15, 14:54:43

vik-hola,hola-temat brzmi ''Ideał mężczyzny'' a nie 'Jak wygląda mru''

przez **vik123** » 2011-12-15, 15:23:59

mrumru,

nie badz dzicinna, ale jak wolisz to opisz sie w temacie ideal kobiety. Kombinacje genetyczna tez opisz. Sam tytul juz powinien Ci pasowac,
zdrowka zycze,

przez **mrumru** » 2011-12-15, 16:26:15

Nie jestem dziecinna tylko podziwiam cierpliwość moderatorów na OTy.Nie jestem ideałem,więc nie wiem czy tamten temat jest odpowiedni.Ale poinformuję Cię że mam błękitną krew w żyłach i bojarską(obecne tereny Białorusi).

Co do tematu-lubię "miskowatych" facetów,z poczuciem humoru.Żaden wieszak ale i nie taki,gdzie jest brzuch,brzuch,brzuch i on.

przez **vik123** » 2011-12-15, 17:54:42

mrumru,
To ciekawie brzmi. Mialem tam rodzine. Pod Baranowiczami majatek mieli. Znane nazwisko. Wujka a raczej dziadko-wujka patrol radzecki zlapal w 1939 jak przeprowadzal zydow z germanskiej okupacji do radzieckiej. Po pol roku badan w NKWD pojechal na Syberie. Potem z Andersem zdazyl wyjsc. Sluzyl w RAFie i osiadl w Holandii po wojnie. Ciotka holenderska mowi po polsku jak rodowita. Musimy kiedys pogadac. Moze mamy jakies wspolne koneksje. Bo jak sie kiedys mowilo to szlachcic jadacy z Kijowa do Gdanska ze zbozem tylko u rodziny sie zatrzymywal,

zdrowka zycze,

przez **unter** » 2011-12-16, 11:35:06

cre[a]tive napisał(a):Ty mi tu nie groź, policzymy się jak dojedziesz na miejsce kursu, ze szmatką i mopem w dłoni;)

A Ty nie irytuj mnie, cre[a]tive, do diabla, mam na względzie Twoje bezpieczeństwo. Uszanuj to.
I albo powitasz mnie w progu z kwitem w dłoni gdzie będzie stało, ze masz prawo do używania pejcza - nie jestem małostkowy, może być z podpisem dzielnicowego - albo ja przejmę kierownictwo kursu wychowania cre[a]tive. A wtedy nich bogowie maja Cie w opiece!

Aha, co to jest mop i dlaczego należy trzymać w garści?

... Ideały nie istnieją, a gdyby istniały to by się szybko nudziły.

Lub szukały równych sobie.
Sadze, ze wlasnie o tym możemy mówić w przypadku czarownicy z tego tematu.

Bo i jakiemu facetowi potrzebna jest do życia dziewczyna potrafiąca zamienić wodę w wino? A nie w gorzale...

Sorry Gringa , ale nie moglem sobie odmówić.

Piszesz: co do wyglądu to jak dla mnie jest ważny. Bo facet z którym jestem musi mnie pociągać.
Co masz na myśli? Aparycje, ubiór, sposób poruszania się, prowadzenia rozmowy...
mrumru i vik rozmawiają o pochodzeniu, sadzisz, ze jest to ważne?

przez **mrumru** » 2011-12-16, 17:07:19

Nikt chyba nie wspomniał o zapachu ciała.Też ważne.To między innymi działa na to czy ktoś nas pociąga.

przez **vik123** » 2011-12-16, 17:57:32

zapach ciala? wszystkie kobiety mowily mi, ze pachne pomarancza. Nie moge potwierdzic bo swego zapachu sie nie czuje. W kazdym razie zawsze mozna sie przestawic na wino pomaranczowe pedzone z pomarancz ze skorkami (Polinezyjski wymysl) i niektorych skora potem troche pachnie pomarancza po dobrym popiciu.

unter,
Niektorzy to lubia ale dla mnie pochodzenie nie jest wazne. Koligacje mnie zainteresowaly bo w moim zyciu spotkalem sporo ludzi zwiazanych z moja rodzina badz przyjaciolmi w roznych krajach. Nigdy bym sie nie spodziewal. Malo prawdopodobne ale prawdziwe. Co wiecej, moje nazwisko jest calkiem unikalne a w Perth jest drugi o takim samym ale raczej nie rodzina choc nie wglebialismy sie. Poniewaz mial zastrzezony telefon to do mnie dzwonily jego kochanki. Raz sie z jedna umowilem. A on ostanio zafundowal sobie Japonke i pojechal do Japonii poznawc jej rodzine. Takie czasy.

pozdrawiam,

przez **mrumru** » 2011-12-16, 18:14:52

Chodziło mi też o inny zapach :angel2:

przez **Gringa** » 2011-12-16, 20:39:50

unter napisał(a):Piszesz: co do wyglądu to jak dla mnie jest ważny. Bo facet z którym jestem musi mnie pociągać.
Co masz na myśli? Aparycje, ubiór, sposób poruszania się, prowadzenia rozmowy...

Właściwie to wszystko. Nie tylko kolor włosów, oczu i skóry jest ważny ale i te rzeczy, które wymieniłeś - ubiór, sposób poruszania się, język, słownictwo, barwa głosu, wspomniany wyżej zapach. To wszystko składa się na nasz ogólny odbiór danej osoby.

unter napisał(a):mrumru i vik rozmawiają o pochodzeniu, sadzisz, ze jest to ważne?

Sądzę, że nie, przynajmniej dla mnie

Zresztą to ciężkie pytanie bo ja ogólnie bardzo unikam pojęcia narodowości, używam go tylko jeśli muszę by coś komuś wyjaśnić, rozjaśnić. Natomiast w mojej własnej głowie coś takiego jak granice się zaciera (pewnie dlatego, że sama jestem już na samym starcie dwukulturowa, później na własną rękę uczyłam się coraz więcej). Ludzie są wszędzie tacy sami, różnią się śmiesznymi szczegółami

Dlatego mało mnie obchodzi, czy mężczyzna z którym miałabym się związać jest z Francji, Ameryki czy z Japonii. Musi mnie zaintrygować a intrygują mnie bardzo różni ludzie.

A co ty na to? :ok:

przez **mrumru** » 2011-12-16, 21:24:49

A ja napiszę jedno(z przymrużeniem oka)-w łóżku wszystko się wyrówna!!!Wzrost...Jak brzydki-można gazetą zasłonić

przez **unter** » 2011-12-17, 16:32:13

vik123, zapytałem o stosunek do rodowodów z czystej ciekawości - chciałem wiedzieć jak wysoko stoi na liście kandydatów na męża u naszych pan.
Trochę inna sprawa jest życiorys Ideała ciągnący się przez pol świata. Nie wiem czy moje wnioski są właściwe, wydaje mi się jednak, ze obieżyświat ma większe szanse na przychylne damskie spojrzenie, niż domowy kowalski. Gringa napisała, ze jest bez różnicy. Przebiegła przy tym cały globus jednak nie wymieniła kowalskiego...

mrumru napisała o zapachu ciała, zapominając dodać, jaki u niej powoduje drżenie ud

Gringa napisał(a): A co ty na to?

Hmmm...
Za dużo ogólników, Gringa.

Nie mamy wpływu na aparycje, kolor oczu i barwę głosu. Co prawda włosy da się przemalować na inny kolor, ale jakoś nie jestem przekonany, ze farbowany facet mógłby stać się obiektem westchnień. Zatem pozostaje nam ubiór i umiejętność prowadzenia rozmowy.
Wyobraź sobie sytuacje gdzie siedzisz na barowym stołku sącząc jakieś mdławe martini. I nagle czujesz jak ktoś klepie Cie w ramie. Nie dotyka, a poklepuje. Odwracasz się zaskoczona takim grubiaństwem i widzisz faceta obleczonego w smoking z czarującym uśmiechem na ustach.
- Ty mala, ten stołek jest zarezerwowany.
- ?
- Tam jest rezerwacja. - Facet władczo wskazuje na coś leżącego na barze, co jako żywo przypomina barowy spis trunków. A możne jednak rezerwacji stołków?
W tle słychać muzykę...

Wyobraziłaś to sobie?
:mrgreen:

To dobrze, teraz tylko napisz jak ma się to do wyobrażenia o Ideale.

przez **mrumru** » 2011-12-17, 16:43:57

mrumru napisała o zapachu ciała, zapominając dodać, jaki u niej powoduje drżenie ud

Podoba mi się zapach skóry po przyjściu z plaży,po opalaniu.

przez **unter** » 2011-12-17, 17:01:27

czyli przez 4 miesiące w roku, a co później?

przez **mrumru** » 2011-12-17, 18:30:27

Dobra woda kolońska-żaden oldspajs! I ma być czysty

przez **Gringa** » 2011-12-17, 21:13:48

Nie mamy wpływu na aparycje, kolor oczu i barwę głosu. Co prawda włosy da się przemalować na inny kolor, ale jakoś nie jestem przekonany, ze farbowany facet mógłby stać się obiektem westchnień. Zatem pozostaje nam ubiór i umiejętność prowadzenia rozmowy.

A w którym miejscu napisałam, że mamy na to wpływ?

Wyobraź sobie sytuacje gdzie siedzisz na barowym stołku sącząc jakieś mdławe martini. I nagle czujesz jak ktoś klepie Cie w ramie. Nie dotyka, a poklepuje. Odwracasz się zaskoczona takim grubiaństwem i widzisz faceta obleczonego w smoking z czarującym uśmiechem na ustach.
- Ty mala, ten stołek jest zarezerwowany.
- ?
- Tam jest rezerwacja. - Facet władczo wskazuje na coś leżącego na barze, co jako żywo przypomina barowy spis trunków. A możne jednak rezerwacji stołków?
W tle słychać muzykę...

Wyobraziłaś to sobie?

To dobrze, teraz tylko napisz jak ma się to do wyobrażenia o Ideale.

Wyobraziłam ale nie wiem jak to się ma do mojego postu

Jak ktoś by był dla mnie nieuprzejmy na samym starcie to na pewno zacząłby mnie odpychać a jego smoking, czy ładny wygląd nic by nie znaczyły. Bycie uprzejmym lub grubiańskim też składają się na ten 'ogólny obraz osoby'. Post wyżej włąśnie napisałam, że wszystko się na to składa, a nie tylko ładna buźka

przez **unter** » 2011-12-19, 13:34:48

Takie testy miały miejsce w rzeczywistości.

Na 8 kobiet tylko jedna dala sie ponieść ciekawości i zeszła ze stołka aby sprawdzić rezerwacje. Jednak kiedy odkryła podstęp zagroziła oskarżeniem o molestowanie seksualne. Chodziło jej o poklepywanie po ramieniu. Nagim i całkiem całkiem całkiem ponętnym

Pozostałe nie odmówiły sobie przyjemności powiedzenia co myślą o takim grubiaństwie.
Twoje zdanie potwierdza wynik testów: ubiór jest ważny, ale nie najważniejszy.

przez **mrumru** » 2011-12-19, 23:09:38

Znając samą siebie,unter,zjechałabym odpowiednio wzrokiem gościa i powróciła do mdłego martini.Bez zbędnych slów.

Ideał mężczyzny

Re:

Kto przegląda forum