Strona 1 z 3

El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-14, 19:28:32
przez El Limon
hitman1986 napisał(a):Oho, będzie forumowa wojna płci ;)

Właściwie nie taki miałem zamiar. To jest czysta ciekawość. I mam nadzieje że nie będzie dochodzić to do sporów.

A ja nie lubię w kobietach takiego dziecinnego słuchania koleżanek.
Podam tutaj swój przykład:
Chciałem zaprosić jedna taką na półmetek. Poświęciłem się i wydałem aż 3 złote (Przelicznik dla mężczyzn: 1 piwo) na róże. Szła wtedy z 2 koleżankami (Jedna z nich jest [nie/stety] moją kuzynką.). Zaprosiłem ładnie a ona odpowiedziała że nie może iść bo nie dawno umarł jej kolega i ma żałobę.
Pech chciał że później stała z koleżankami na przystanku na którym ja stałem z kumplami i kumpelami z mojej klasy. Rozmawiały a właściwe to się ze mnie naśmiewały (Ha trzeba było widzieć minę kolegi z klasy, który miał ochotę podejść tam i jej cytuje "Przyjeb*ać w ten kaczy r*j". Ale to tak nawiasem mówiąc). Z tą koleżanką mieszkaliśmy w jednym domu za gówniarza ale ona wolała posłuchać koleżanek.
Teraz mnie to osobiście już nie rusza (Ale kumpla muszę powstrzymywać dalej co by jej krzywdy nie robił) ale wiem od znajomego psychologa że spotkał się już wieloma takimi przypadkami gdy dziewczyna kogoś olewała a później narzekała że coś z nią nie tak bo nikt jej nie chce.
Ale to tylko przykład. I nie mówię że każda taka jest...
No ale jak tu nie kochać kobiet. Za ich urok wdzięk. A najbardziej pomocne są gdy portfel masz za gruby. Wierzcie lub nie ale wystarczy pięć minut w dobrej galerii handlowej a nadwaga portfela znika jak okiem mrugnął... czy jakoś tak się mówiło.

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 19:46:25
przez cre[a]tive
El Limon, Jak Ciebie czytam to mam wrażenie, że ten jeden epizod, gdy ta 'laska' Cię odrzuciła miał na Ciebie tak wielki wpływ, że wypaczył całkiem Twoje wyobrażenie o kobietach. bez urazy.

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 19:54:30
przez Madzias
El Limon napisał(a):Zaprosiłem ładnie a ona odpowiedziała że nie może iść bo nie dawno umarł jej kolega i ma żałobę.


I gdzie tu niby ona słuchała swoich koleżanek? Z resztą zachowania opisane w tej sytuacji pasuja do 13 latków. Matko, jakie teksty
El Limon napisał(a): "Przyjeb*ać w ten kaczy r*j".


El Limon napisał(a):A najbardziej pomocne są gdy portfel masz za gruby. Wierzcie lub nie ale wystarczy pięć minut w dobrej galerii handlowej a nadwaga portfela znika jak okiem mrugnął... czy jakoś tak się mówiło.


Nie wierzę Tobie zbytnio w tych sprawach, bo masz małe doświadczenie i młody jesteś a starasz się gadać jak znawca kobiet, który " z nie jednego pieca chleb jadł"

Oj.. mało wiesz o kobietach a chciałabyś. Może kiedyś nadejdzie ta chwila.

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 20:09:49
przez Lawenda
El Limon napisał(a):A najbardziej pomocne są gdy portfel masz za gruby. Wierzcie lub nie ale wystarczy pięć minut w dobrej galerii handlowej a nadwaga portfela znika jak okiem mrugnął... czy jakoś tak się mówiło.


boże jak mnie to śmieszy..to z tą grubością portfela - osobiście jak facet mi coś kupi to jest chora przez miesiąc bo uważam ,że to ogranicza to moją samodzielność.Może i jak się ma 13 lat to się wierzy w takie historie ale z wiekiem to przechodzi.

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 20:43:58
przez El Limon
Uhh ale po mnie pojechali.

I gdzie tu niby ona słuchała swoich koleżanek? Z resztą zachowania opisane w tej sytuacji pasuja do 13 latków. Matko, jakie teksty

Bo to był oficjalny tekst. Takl naprawde ona nie chciała iść ze mną ze względu na to co powiedzą koleżanki. Nawet zresztą jak nie, to naprawdę miło jest wysłuchiwać jak laska nabija się z Ciebie bo kupiłeś jej róże.

Nie wierzę Tobie zbytnio w tych sprawach, bo masz małe doświadczenie i młody jesteś a starasz się gadać jak znawca kobiet, który " z nie jednego pieca chleb jadł"

Oj.. mało wiesz o kobietach a chciałabyś. Może kiedyś nadejdzie ta chwila.


To ostatnie zdanie było raczej tak rzucone pół żartem pół serio. I racja nie wiem wiele o kobietach ale to co wiem mi wystarczy by wiedzieć że lepiej jest być singlem. Możem waść młody ale swoje przeżyłem.
Nie twierdzę że każda laska jest blacharą lecącą na grubość portfela i dobry tuning auta. Ale nie możesz zaprzeczyć że dużo jest takich lasek.

boże jak mnie to śmieszy..to z tą grubością portfela - osobiście jak facet mi coś kupi to jest chora przez miesiąc bo uważam ,że to ogranicza to moją samodzielność.Może i jak się ma 13 lat to się wierzy w takie historie ale z wiekiem to przechodzi.


Nie mam trzynastu wiosen. Ja tym zdaniem u góry stwierdziłem fakt istnienia takich kobiet (Patrz pkt. w.). Nie bierzcie mnie za bachora , który poznał jedna laskę, która go olała i idzie się ciąć. (Choć raczej na to wygląda)
El Limon napisał(a): "Przyjeb*ać w ten kaczy r*j".


Nie czepiajcie się tego zbytnio to tylko cytat. Wprawdzie mogłem bardziej go ocenzurować. Na przyszłość zapamiętam.

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 20:47:06
przez Lawenda
El Limon napisał(a):(Choć raczej na to wygląda)


sam to powiedziałeś myślę,że to by było na tyle :P

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 20:52:14
przez Madzias
El Limon napisał(a):Takl naprawde ona nie chciała iść ze mną ze względu na to co powiedzą koleżanki


Przede wszystkim takie rzeczy załatwia się bez osób trzecich. To jest podstawowy błąd. Trzebabyło zapytać się jej, gdy była sama a nie z obstawą.

El Limon napisał(a):Nie bierzcie mnie za bachora , który poznał jedna laskę, która go olała i idzie się ciąć. (Choć raczej na to wygląda)


Poprostu nie pasuje mi to co piszesz do 19latka. Ja też miałam 19 lat i chyba inna byłam i moi koledzy także. Ale dawno to było... :hyhy:

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 21:12:24
przez WiseWoman
El Limon, mam prośbę. Mógłbyś na forum pisać raczej '' dziewczyna '', '' kobieta '' albo jakiś inny synonim zamiast '' laska ''? Dość obraźliwe moim zdaniem...
Ale wracając do tematu.
Mi przeszkadza też taka natrętność w stosunku do kobiet. Bo wielu z panów wierzy w gierki o ''udawaniu niedostępnej'', i dlatego starają się na siłę umówić, wziąć numer czy coś w tym stylu. I zdecydowanie brak szacunku, ale to raczej oczywiste. Tak poza tym to jest cały szereg innych wad, ale po co o nich myśleć. :)

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 22:02:41
przez hitman1986
El Limon napisał(a):Poświęciłem się i wydałem aż 3 złote (Przelicznik dla mężczyzn: 1 piwo)

No to rzeczywiście poświęcenie...
BTW: jaki przelicznik stosujesz? Czy jest to przelicznik Lidlowy, czy Biedronkowy? Bo wg mnie 3zł to pół piwa jest...
Madzias napisał(a):Oj.. mało wiesz o kobietach a chciałabyś. Może kiedyś nadejdzie ta chwila.

Magda dobrze podsumowała :)
Lawenda napisał(a):osobiście jak facet mi coś kupi to jest chora przez miesiąc bo uważam ,że to ogranicza to moją samodzielność.

Lawendo, nie popadajmy ze skrajności w skrajność :)
El Limon napisał(a):Uhh ale po mnie pojechali.

Dziwisz się? Z takimi tekstami, jakie napisałeś...
El Limon napisał(a):I racja nie wiem wiele o kobietach ale to co wiem mi wystarczy by wiedzieć że lepiej jest być singlem.

Mogę wiedzieć, ile masz lat ? Bo jeśli mamy rozmawiać o kobietach, to jednak chciałbym znać Twój wiek.
El Limon napisał(a):Możem waść młody ale swoje przeżyłem.

A co takiego przeżyłeś konkretnie ? To, że jakaś dziewczyna nie chciała się z Tobą umówić (z jakiś tam względów) ? Czy może coś głębszego ?
WiseWoman napisał(a):El Limon, mam prośbę. Mógłbyś na forum pisać raczej '' dziewczyna '', '' kobieta '' albo jakiś inny synonim zamiast '' laska ''? Dość obraźliwe moim zdaniem...

Do not exaggerate, please ;)


Co mi się w kobietach nie podoba? Jak to się mówi: "wiele rzeczy we wszystkich, nic w jednej" ;)

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 22:20:50
przez El Limon
Przede wszystkim takie rzeczy załatwia się bez osób trzecich. To jest podstawowy błąd. Trzebabyło zapytać się jej, gdy była sama a nie z obstawą.

To wyglądało tak że to była moja ostatnia szansa (lista gości była już zamykana a wcześniej nie było jej w szkole co by zagadać.) i dlatego wyszło tak z obstawą.
No to rzeczywiście poświęcenie...
BTW: jaki przelicznik stosujesz? Czy jest to przelicznik Lidlowy, czy Biedronkowy? Bo wg mnie 3zł to pół piwa jest...

a) Z tym poświęceniem to żart co by rozluźnić rozmowę
b) Ani takiego ani takiego pije tylko oryginalne nie zlewki. (PM jak chcesz dokładnie wiedzieć.)
Magda dobrze podsumowała :)

Może mało ale tak jak już pisałem to mi wystarcza by stwierdzić że bycie samemu jest o wiele lepsze niż z kimś. I raczej nikt mnie z tego przekonania nie wykorzeni (No ale Jedyny Sprawiedliwy wie).
Dziwisz się? Z takimi tekstami, jakie napisałeś...

Racja. Moja wina. Źle to ubrałem w słowa i wychodzi na to że wszystkie kobity są złe (Jak dla mnie). Urażonych przepraszam i sprostowywuję.
Chodzi mi że niektóre kobiety są takie jak w zdaniu opisywanych powyżej.
A co takiego przeżyłeś konkretnie ? To, że jakaś dziewczyna nie chciała się z Tobą umówić (z jakiś tam względów) ? Czy może coś głębszego ?

Było to coś głębszego no ale nie chce wnikać głębiej co by nie zanudzać i co by jak to powiedział jakiś poeta nie otwierać zabliźnionych ran.
Mogę wiedzieć, ile masz lat ? Bo jeśli mamy rozmawiać o kobietach, to jednak chciałbym znać Twój wiek.

W 4 przed Chrystusem przestałem liczyć xD (Patrz kilka postów wyżej).
El Limon, mam prośbę. Mógłbyś na forum pisać raczej '' dziewczyna '', '' kobieta '' albo jakiś inny synonim zamiast '' laska ''? Dość obraźliwe moim zdaniem...

Racja. Przepraszam kolejny raz urażonych. To wszystko wpływ złych ludzi i Perwoll' a.
Jeżeli na coś nie odpowiedziałem to zapraszam do przywitalnii bo czuje że dostane warna za robienie outtopu.

Re: Bo On/Ona jest taki

PostNapisane: 2008-10-14, 22:25:23
przez evil
El Limon napisał(a):A najbardziej pomocne są gdy portfel masz za gruby. Wierzcie lub nie ale wystarczy pięć minut w dobrej galerii handlowej a nadwaga portfela znika jak okiem mrugnął...

jak się jest brzydkim, niedowartościowanym gnojkiem i nikt na Ciebie nie zwraca uwagi, albo zostawi na lodzie to takich argumentów się używa.

Co do tematu...nie lubię kiedy facet jest bardziej kobiecy ode mnie xD

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-15, 16:00:33
przez thalcave
Wydzieliłem bo rozpoczęła się dyskusja nie bardzo na temat

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-15, 16:38:14
przez El Limon
jak się jest brzydkim, niedowartościowanym gnojkiem i nikt na Ciebie nie zwraca uwagi, albo zostawi na lodzie to takich argumentów się używa.

Mam rozumieć że jest to adresowane m.in. do mnie?
Wydzieliłem bo rozpoczęła się dyskusja nie bardzo na temat

Ale ja tobą nie manipulowałem jak co.

(Kilka dni na forum i już doczekałem się tematu o mnie. Jestem naprawdę wdzięczny.

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-15, 17:23:40
przez cre[a]tive
El Limon napisał(a):(Kilka dni na forum i już doczekałem się tematu o mnie. Jestem naprawdę wdzięczny.


Przynajmniej jesteś sławny, wiesz ile userów będzie Ci teraz zazdrościć? :P

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-15, 17:45:27
przez evil
El Limon napisał(a):Mam rozumieć że jest to adresowane m.in. do mnie?

nie sama do siebie na forum mówię... :pudlo:

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-15, 19:58:53
przez El Limon
Nie obrażając Cię evil różni ludzie różne schorzenia.
Nie rozumie. Nie znasz mnie a oceniasz że jestem nie dowartościowanym gnojkiem. Uwagę też na mnie zwracają bo w końcu ten temat istnieje i zostałem zauważony bo dostałem warna. A tamtego argumentu użyłem nie myśląc o tobie, Privace, Kobiecie czy kimś konkretnym. Myślałem o k*****h, które lecą na gruby portfel itp. (Nie powiem prostytutka bo jak dla mnie prostytucja to zawód a k***a to charakter).
Nie użyłem tam słowa kobieta jednakże tak to mogło zostać odebrane. Więc sprostowałem to w poprzednim zdaniu. A niestety musisz przyznać że taki styl "bycia" istnieje na świecie.

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-15, 20:59:58
przez privace
Istnieje, oj istnieje niestety. Ale nie uogólniaj, bo różne są kobiety. Twoje doświadczenia nie muszą świadczyć, że wszystkie, czy większość kobiet taka jest. Po prostu miałeś pecha, źle trafiałeś.

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-15, 21:47:35
przez WiseWoman
evil napisał(a):jak się jest brzydkim, niedowartościowanym gnojkiem i nikt na Ciebie nie zwraca uwagi, albo zostawi na lodzie to takich argumentów się używa.


Nie obrażajmy się tylko... Moim zdaniem mógł źle trafić, i tyle. Nie zrażaj się zaraz do wszystkich dziewczyn. ;) Próbuj dalej, może kiedyś trafisz na tę odpowiednią...

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-16, 18:57:47
przez El Limon
privace napisał(a):Istnieje, oj istnieje niestety. Ale nie uogólniaj, bo różne są kobiety. Twoje doświadczenia nie muszą świadczyć, że wszystkie, czy większość kobiet taka jest. Po prostu miałeś pecha, źle trafiałeś.


Buhaha to gdzie ja miałem oczy że trzy razy pod rząd źle trafiłem xD

WiseWoman
Nic nie uogólniałem. Po prostu źle mnie zrozumieliście

Re: El Limon i jego kłopoty z dziewczynami

PostNapisane: 2008-10-16, 21:32:15
przez Lawenda
El Limon napisał(a):Buhaha to gdzie ja miałem oczy że trzy razy pod rząd źle trafiłem xD



może po prostu masz pecha.Są tysiące fajnych lasek - tylko nie każda chce być z kimś kto tak mówi o kobietach jak ty - więc może dlatego nadal źle trafiasz.