Jacek i Agatka napisał(a):Czy uważacie, że wiek jest przeszkodą w nawiązywaniu miłości przyjaźni znajomości.
Jacek i Agatka napisał(a):Czy zauważacie konflikt pokoleń w waszym życiu i otoczeniu
Jacek i Agatka napisał(a):Czy doświadczenie życiowe pomaga starszym zrozumieć młodszych?
Jacek i Agatka napisał(a):Czy spontaniczność i błędne poczucie dorosłości ogranicza zrozumieć starszych?
hitman1986 napisał(a):Miłości. Tak, moim zdaniem tak. Przyjaźni? Niekoniecznie. Znajomości tym bardziej
hitman1986 napisał(a):Raczej nie. Każda strona szanuje siebie na wzajem i jest spokój.
hitman1986 napisał(a):Jak już napisałem. Luz. Możesz mieć największe doświadczenie życiowe świata, ale jeśli nie "wtopisz" się w młodych, to nie przekonasz ich do siebie, będziesz jakiegoś rodzaju wyrzutkiem...
Jacek i Agatka napisał(a):Nie uważasz by była miłość wpierw musi być znajomość potem przyjaźń, a przedtem znajomość.? Więc chyba jest możliwa.
Jacek i Agatka napisał(a):jakbyś nie zamknął mi tematu " Trudne słowa..." - to sam bym z niego skorzystał, bo naprawdę nie rozumiem w tym kontekście- uważam, że temat był bardzo dobry, wielu by pomógł
Jacek i Agatka napisał(a):Jeżeli dobrze Cie zrozumiałem chodzi o to by stary zaschowywał się wg. praw młodych, a nie młodzi wg. praw starych?
hitman1986 napisał(a):A ja dalej nie wiem, o co Ci chodzi z "błędnym poczuciem dorosłości"...
..... bo Cię zadziobia. Taki jest sens tej myśli.hitman1986 napisał(a):"Jeśli wlecisz między wrony, musisz krakać jak i one".
Jacek i Agatka napisał(a):Młodzi myślą, że mają rację, a starsi mają rację bo myślą
Jacek i Agatka napisał(a):..... bo Cię zadziobia. Taki jest sens tej myśli.
Jacek i Agatka napisał(a):Czy uważacie, że wiek jest przeszkodą w nawiązywaniu miłości przyjaźni znajomości.
Jacek i Agatka napisał(a):Czy zauważacie konflikt pokoleń w waszym życiu i otoczeniu
Jacek i Agatka napisał(a):Czy doświadczenie życiowe pomaga starszym zrozumieć młodszych?
Czy spontaniczność i błędne poczucie dorosłości ogranicza zrozumieć starszych?
a czy starsi przypadkowo tez nie popelniaja bledow? nie tylko mlodzi wg. mnie ucza sie na błedach. Kazdy je popełnia.Madzias napisał(a):Młodzi muszą uczyć się na własnych błędach, bo tylko taka nauka przynosi efekty.
Jedni będą wytykać to, że jakaś para jest ze sobą chociaż ich daty urodzenia różnią sie 15-20 lat, inni nie. Jak dla mnie miłość to miłość, jeżeli prawdziwa to nawet i wiek nie przeszkodzi. Jeszcze zgodziłbym sie tutaj z Magdą żeJacek i Agatka napisał(a):Czy uważacie, że wiek jest przeszkodą w nawiązywaniu miłości przyjaźni znajomości.
Madzias napisał(a):Pomijam sytuacje gdy on ma 70 a ona 25. On jest bogaty a ona tylko piekna.
we własnym otoczeniu? Zauważam... pewnie to wynik tego iż starsi wolą wpajać to co oni już wiedzą, a młodzi jak to młodzi chcą ciągle wnosić nowego co nie zawsze zadowala starszych.Jacek i Agatka napisał(a):Czy zauważacie konflikt pokoleń w waszym życiu i otoczeniu.
Pomaga, chociaż...Jacek i Agatka napisał(a):Czy doświadczenie życiowe pomaga starszym zrozumieć młodszych?
hmm... raczej nie, młody jeżeli inteligenty wysłucha, porozmawia, podysktuje ze starszym na dany temat, usłyszy on jego zdanie, a starszyzna młodych... każdy i tak podejmie własną decyzje, którą druga strona powinna uszanować...Jacek i Agatka napisał(a):Czy spontaniczność i błędne poczucie dorosłości ogranicza zrozumieć starszych?
Sonic napisał(a):Czy spontaniczność i błędne poczucie dorosłości ogranicza zrozumieć starszych? hmm... raczej nie, młody jeżeli inteligenty wysłucha, porozmawia, podysktuje ze starszym na dany temat, usłyszy on jego zdanie
dlaczego Tak?? ja naleze do grupy mlodszych, mam 19 lat, czesto rozmawiam z osobami starszymi wiele odemnie... lubie spontanicznosc, czasem pomaga, czasem przeszkadza, moze nie mam poczucia doroslosci... bo tak jak w dniu wlasnej 18, kiedy to niby wkraczamy w "doroslosc" i pelnoletniosc, uslyszalem slowa od ojca pytanie, "czy czujesz sie juz dorosly (z usmiechem na twarzay) odp. mu ze nic nie zmienia sie z dnia na dzien, na wszystko przychodzi czas i wszystkiego powoli sie uczmy, moge sluchac starszych, jak i starszyzna mnie, to ze jednej stronie podoba sie to a drugiej tamto to wg mnie nie ogranicza mnie by ich zrozumiec...Jacek i Agatka napisał(a):Więc raczej TAK
Jacek i Agatka napisał(a):Czy spontaniczność i błędne poczucie dorosłości
kobieta napisał(a):konflikt pokoleń w miłości to już jak najbardziej namacalna sprawa.
I tu masz racje;) Gdyby właśnie wziąść taką drugą wersje pytania, odpowiedź brzmi NIE... wtedy młody staje się "najmądrzejszym z całej wsi" i nikt chyba nie będzie w stanie ukazać innej drogi niż tą którą obrał nie zważając na, słowa, rady innych, niekoniecznie tylko starszych. Wg mnie wtedy nawet nie będzie potrafił (byż może nawet nie będzie chciał) zrozumiec rówieśników.Jacek i Agatka napisał(a):Myślę, że jakbym odwrotnie zadał pytanie to Twoje NIE pasowało by do Twojego uzasadnienia.
np.
"Czy porywczość (spontaniczność) i błędne poczucie dorosłości ( ze wskazaniem na błędne) mogą pomagają zrozumieć starszych?"
NIE ( i tutaj Twoje uzasadnienie)
Użycie zwrotu "spontaniczność" może troszkę nie trafna przeze mnie. Powinno być raczej "porywczość".
To tyle gwoli wyjaśnień czy TAK czy NIE
Uzasadnienie dobrze napisałeś i zgadzam się z Tobą.
Jacek i Agatka napisał(a):"Czy porywczość (spontaniczność) i błędne poczucie dorosłości ( ze wskazaniem na błędne) mogą pomagają zrozumieć starszych?"
powinno byc "lecz gdy odpowiedz brzmi TAK to wtedy młody staje się..." mój błąd ale ważne, że pokrywa sie z tym co napisałeś:)Sonic napisał(a):Gdyby właśnie wziąść taką drugą wersje pytania, odpowiedź brzmi NIE... wtedy młody staje się "najmądrzejszym z całej wsi" i nikt chyba nie będzie w stanie ukazać innej drogi niż tą którą obrał nie zważając na, słowa, rady innych, niekoniecznie tylko starszych. Wg mnie wtedy nawet nie będzie potrafił (byż może nawet nie będzie chciał) zrozumiec rówieśników.
ilu to ja takich znam, zresztą pewnie nie tylko ja.Jacek i Agatka napisał(a):mnie pomaga moja porywczosc bo mowie od razu co mysle
a jak nie to nie gadam bo i tak mnie nie przekonasz, ja tam swoje wiem, a jak to nie pomaga to w ryj co mi starzy beda gadac co mam robic, jestem pelnoletni i robie co chce bo starzy mysla ze jak ma sie 18 lat to sie nic nie wie, a moze wie sie wiecej niz starzy
nic o mnie nie wiesz i myslisz ze nie jestem dorosly itp itd...."
pewnie nie tylko stary, dojrzalszy, mądrzejszy rówieśnik pewnie też...Jacek i Agatka napisał(a):A to napewno nie pomaga w kontaktach. Stąd są konflikty między pokoleniami. Ktoś musi ustąpić, a na taką argumentację, żaden stary by się nie zgodził.
Jacek i Agatka napisał(a):To jest właśnie koszt takich związków, że jednak ten starszy decyduje o drodze którą podążać ma ten związek i młodszy ten koszt musi niestety ponieść.
Madzias napisał(a):Nie zawsze. Zazwyczaj w każdym związku jest osoba dominująca nie zawsze ta starsza
Mądry król to mądre społeczeństwoMadzias napisał(a):rządzi jak król.
Każdy podnosi, że konflikt nasila się gdy pojawia się "miłość" co do znajomości, przyjaźni czy koleżeństwa większość jest ZA, tylko "miłość" wzbudza emocje.Madzias napisał(a):dobrze mi się z nim pracuje
Bo starsi mają już odpowiednio ukształtowane charaktery, a młodsi są jeszcze jak plastelina, jak ich nacisnąć tak się odkształcą. ŻycieMadzias napisał(a):Dużo zależy od charakteru. Choć przyznam, że często jest tak, że starsi dominują
Nic nie jest zawsze, ale raz nabyta mądrość życiowa trwa. No chyba, że ktoś zgłupieje na starośćArtsf napisał(a):rację zawsze mają tyko głupcy.
A co powiecie o mówieniu po imieniu przez dzieci do rodziców?Artsf napisał(a):mówiliśmy sobie po imieniu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 522 gości