zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez marcinjuve » 2008-06-21, 15:10:17

Co mam zrobic z sobą byłem z kobieta za którą oddał bym swoje życie oddał kazdą rzecz jaką posiadam, Trawalo to prawie 6,5 roku. Było fajnie jednak jednego dnia powiedziała mi koniec nie mozemy byc razem zasmiałem sie powiedziałem okey, myslałem, że ma zły dzien itp. Mineło kilka dni niby rozmawialismy wyszła z kolezankami na impreze. W tym czasie ktos napisał jej głupie zaproszenie na cos na jeba**j naszej klasie zgodziła sie. Okazało sie był to jakis o rok od niej młodszy palant, ale zauroczyla sie nim po 3 dniach zdradziła mnie sa razem od ponad miesiaca. KOcham ja ona, nie kocha jego mowi ze nie wie, myśle czuje dalej cos do mnie. Ale jak mam z tym życ wiem, ze nie ma szans na powrót, nie teraz, że dopuki sama nie zrozumie cos zrobiła nie zatrzyma tego nikt inny. A moze trafiła i do konca życia bedzie szczesliwa. JAk sie pozbierac, niby staram sie zapomniec ale Ciagle to wraca. Co czuje taka osoba wiedzac, że ktos cierpi i ze ja kocha szczerze, bedąc z 2 osobą. DO której nie jest przekonana co do uyczuc. Bawi sie wychodzi na rower imprezy, piwo, mecze,sex itp. Jak to oceniacie. Ja cierpie umieram, a ona ma to co chce, a ja nie jestem w stanie kogos pokochac tak łątwo sie zauroczyc po takim długim zwiazku jak ona, wychodze z kolegami staram sie cos robic ale nic to nie daje.
Avatar użytkownika
marcinjuveNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2008-06-21, 14:32:50
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez BlueMan » 2008-06-21, 15:26:19

Ile macie lat??
marcinjuve napisał(a):Bawi sie [...] sex itp.

No to jak dla mnie powinieneś sobie odpuści, kiedy 1 miesiąc po zerwaniu od razu ląduje w łóżku z kimś innym!
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez hitman1986 » 2008-06-21, 15:33:01

Ech... I to po 6 latnim związku...
Współczuję, na prawdę...

Odpuść sobie, jak idzie do łóżka z jakimś nowo poznanym gościem tak szybko, to widać leje na Ciebie ciepłym moczem... Nie warto moim zdaniem...
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez marcinjuve » 2008-06-21, 15:36:26

ja mam ponad 24 ona 22
Avatar użytkownika
marcinjuveNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2008-06-21, 14:32:50
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez BlueMan » 2008-06-21, 16:47:34

Nie wnikam w Wasze jakieś starania się o siebie, itp. Czy Ty byłeś dla niej dobry, czy ona dla Ciebie..

Ale w tym wieku z 6 letnim stażem to już dawno powinniście być przynajmniej zaręczeni. A dla mnie to jak nic po ślubie.
Kobieta się rozmyśliła, nie może wieczność czekać na ślub.
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez evil » 2008-06-21, 17:05:50

olej ją, nie jest warta Twojego bólu i tyle...
"Jedyne czego żałuję w życiu, to tego, że nie jestem kimś innym."
Woody Allen
Avatar użytkownika
evilNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 3240
Dołączył(a): 2007-05-24, 00:04:43
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez hitman1986 » 2008-06-21, 17:41:29

BlueMan napisał(a):A dla mnie to jak nic po ślubie.

Może w wieku 22 lat jeszcze nie po ślubie, ale narzeczeństwem być już powinni...
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez marcinjuve » 2008-06-21, 19:08:40

tu nie chodzi o zareczyny itp to było w planie kwestia tego co sie stało potem ogolnie to nie ma co tu chyba dyskutowac tylko szukam sobie jakos ukoienia w sercu.
Avatar użytkownika
marcinjuveNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2008-06-21, 14:32:50
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez BlueMan » 2008-06-21, 20:31:22

No na pewno Cię rozumiem - 6 lat być z ukochaną osobą... a potem nagle to się zakończyło :(
Do tego ona w przeciągu miesiąca ląduje u kogoś w łóżku :(

Ręce opadają :( współczuję ci.
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez thalcave » 2008-06-21, 21:11:57

Także współczuje Ci - rozpad związku po 6latach musi być ogromnym ciosem.
Z tego co zrozumiałem tego gościa poznała po zerwaniu - sorry ale nie uderza mnie, że uprawia seks miesiąc po zerwaniu. Skoro to Ona zerwała to nie było to dla niej takim ciosem jak dla Ciebie. Nie wszyscy przywiązują wielką wagę do seksu.
Moja rada: olej ją, bo myślenie o niej Ci nie pomorze.
"It's great to be here. It's great to be anywhere"
Keith Richards
Avatar użytkownika
thalcaveNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 4328
Dołączył(a): 2005-12-28, 20:02:55
Lokalizacja: odległa galaktyka
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez vażka » 2008-06-21, 23:15:50

jeśli nie zależy jej na związku o tak długim stażu, nie wiem co prawda o jaki przebiegu, to powinieneś odpuścić. z tego co piszesz ona jest szczęśliwa i zadowolona z zycia.
bardzo trudna sytuacja. trzymaj sie :) przesyłam pozytywne wibracje :)
Avatar użytkownika
vażkaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 22
Dołączył(a): 2008-01-07, 22:55:54
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez nika110 » 2008-06-22, 18:29:43

No nie fajnie masz ... za dużo Ci nie powiem L

Olej ... zostaw...
Po 6 latach związku na pewno nie będzie łatwo ale z czasem ponoć leczy rany (czy jak to się mówi).
Trzymaj i nie załamuj się ;)
Look me in my eyes and promise you won't do me the same...
Avatar użytkownika
nika110None specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 2007-05-03, 17:09:16
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez Zilog » 2008-06-22, 18:55:23

Jakie są twoje relacje z nią obecnie ??

Powiem tak,ty cierpisz a ona się bawi..nie dziwi cię to ? Załamujesz się i izolujesz od świata a ona cię dobija tym że jest szczęśliwa.. Pokaż jej że ty też możesz być ponownie szczęśliwy.Ogarnij się,zapomnij o tym wszystkim,nie załamuj się że minęło,ciesz się że było a teraz może być o wiele lepiej ;) Nie mów tylko że to 6 straconych lat,bo przez ten cza na pewno się czegoś nauczyłeś i pozwoli ci to do dalszego życia.Pokaż jej że jesteś prawdziwym mężczyzną i możesz sobie poradzić i bez niej.Miłości i zauroczenia po czasie przechodzą,tylko musisz tego chcieć ;)

Powodzenia w dalszym życiu i pozdrawiam ;)
Avatar użytkownika
ZilogMale
Moderator
Moderator
 
Posty: 2797
Dołączył(a): 2007-06-01, 19:48:57
Podziękował : 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy
Imię: Tomasz

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez marcinjuve » 2008-06-22, 19:07:39

daje jej smsy ona mi dawął do niedawna tez ale to ja raczej daze do porozumienie ona nie reaguje juz ja tez staram sie ograniczyc ale serce pęka.
Avatar użytkownika
marcinjuveNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2008-06-21, 14:32:50
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez Zilog » 2008-06-22, 19:20:40

marcinjuve napisał(a):ona nie reaguje juz

No widzisz,cierpisz a ona jakby nigdy nic...
Wiem że odkochanie się w kobiecie jest bardzo trudnym wyzwaniem,ale wierzę w ciebie że sobie poradzisz ;)
No mógłbyś się jeszcze starać o nią ale z tego co pisałeś to według mnie nie ma sensu.Zdrada jest najgorsza i to już powinno Cię zmotywować do powiedzenia sobie "NIE". Znajdź sobie jakieś zajęcie najlepiej by szybciej wziąć się w garść.I napiszę to jeszcze raz - Pokaż jej że i ty bez niej możesz byś szczęśliwy!
Pamiętaj - "tego kwiatu jest pół światu" :)
Avatar użytkownika
ZilogMale
Moderator
Moderator
 
Posty: 2797
Dołączył(a): 2007-06-01, 19:48:57
Podziękował : 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy
Imię: Tomasz

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez Jacek i Agatka » 2008-06-22, 19:36:36

Witaj!
Wiem, że Ci nielekko zapewne, ale uważam że żadne nasze współczucie na wiele Ci się zda. Moja rada jest prosta: ubierz spodnie i badź mężczyzną.
"
"Największym świństwem jakie możesz zrobić facetowi, który zabrał Ci kobietę jest.... poprostu mu ją zostawić"

Dała Ci roga jemu też da. Zdrada nie boli.
Wiem coś o tym, po dziesięcioletnim związku z kobietą okazało się że od pewnego czasu sypiamy na zmianę w trójkę. Zostawiłem to. A ona nadal sama. Z małymi przerwami.

Dobrze, że nie miałeś ani ślubu ani zaręczyn. Mam nadzieje, że szybko staniesz na nogi, choć wiem jak to boli. Tylko nie pij.
Pozdrawiam

Jacek
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez JoA » 2008-07-03, 02:56:23

Drogi Marcinjuve,

podobno jeśli boli to znaczy, że żyjesz. Okrutne, prawda? Ale musisz wiedzieć, że wrażliwość też jest męska. Nie warto wymyślać Ci pocieszeń, bo to tylko słowa, a rana zabliźnia się dopiero po danym (dla każdego innym) czasie, bez względu na zasłyszane wyrazy współczucia. Myślę jednak, że lepiej jest przeżywać Ci to jeszcze przed planowanym małżeństwem niż po tej abstrakcyjnej przysiędze... Poza tym... "jeśli coś kochasz - puść to wolno. Jeśli wróci, jest Twoje, jeśli nie - nigdy Twoje nie było" [P. Coelho]. Może nie było Wam dane, a może wróci... pytanie tylko, czy mógłbyś przebaczyć.
Jacek i Agatka napisał(a):Moja rada jest prosta: ubierz spodnie i badź mężczyzną.

Myślę, że nie chodzi o pokazanie sobie, że jest się "dużym chłopcem, więc nie płacze się nad rozbitym kolanem" ani o przynależność do tej "silniejszej płci". Każdy człowiek przeżywa własne tragedie i musi się z nimi zmierzyć. Udawanie, że nic się nie stało, nie sprawi, że spodnie będą lepiej leżeć. To jasne, że otrząśnięcie jest potrzebne, bo pielęgnowanie smutku też może stać się codziennym nałogiem, jak papieros na dzień dobry. Warto to zrobić dla siebie, żeby móc oddychać pełniej i dostrzegać, że świat może przynieść jeszcze wiele niezwykłości i pozytywów.

Pozdrowienia!
“When the power of love overcomes the love of power, the world will know peace.”
“You have to go on and be crazy. Craziness is like heaven.”
“Excuse me while I kiss the sky.”


Jimi Hendrix
Avatar użytkownika
JoANone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 91
Dołączył(a): 2008-06-29, 13:49:54
Lokalizacja: lubelskie
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez Jacek i Agatka » 2008-07-03, 07:33:51

Dwa wątki chyba na ten sam temat i chyba przez tą samą osobę wyprodukowane, zauważyłem?
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: zdrada, samotność, ból, głupia nadzieja

Postprzez JoA » 2008-07-03, 11:56:05

Jacek i Agatka napisał(a):Dwa wątki chyba na ten sam temat i chyba przez tą samą osobę wyprodukowane, zauważyłem?

Zorientowałam się dopiero wtedy, gdy odpowiedziałam na ten wątek ;) Więc dodałam swoje "3 grosze" w kolejnym, który dla autora jest przedłużeniem katuszy...

Pozdrowienia dla Jacka i Agatki :)
“When the power of love overcomes the love of power, the world will know peace.”
“You have to go on and be crazy. Craziness is like heaven.”
“Excuse me while I kiss the sky.”


Jimi Hendrix
Avatar użytkownika
JoANone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 91
Dołączył(a): 2008-06-29, 13:49:54
Lokalizacja: lubelskie
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości

cron