Za co kocham?
Za To, że jest przy mnie, że nierzadko dzieli moje troski, ale częściej radości. Za jej pozytywne podejście do życia, za to, że wie, że zrobiła coś źle i mimo tego, iż bardzo trudno to naprawić, ona do tego dąży. Kocham ją za jej usmiech, poczucie humoru, za to, że szanuje i respektuje zdanie, nawet, gdy jest odmienne do jej zdania. Kocham za to, że ona rozumie mnie, a ja rozumię ją. Kocham ją za jej podejście do życia, pełne wigoru i realizmu. Kocham ją za to, że znosi mój zły humor, gdy nastanie. Za to, że cieszy się z moich sukcesów, a martwi moimi porażkami tak, jak by to były jej...
Za to wszystko i jeszcze więcej ją kocham...