Zaufanie.

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

Zaufanie.

Postprzez puszka » 2008-03-12, 14:55:33

Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża? Ile dajecie szans poprawy? Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?
Avatar użytkownika
puszkaNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 2006-04-21, 16:28:25
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez hitman1986 » 2008-03-12, 15:20:35

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża?

Ja jestem z natury przyjacielski i raczej na samym początku daję dość spory kredyt zaufania. Czasem zbyt spory...
puszka napisał(a):Ile dajecie szans poprawy?

Błędy zdarzają się każdemu, trzeba umieć wybaczać... Ile szans? To zależy od sytuacji... Na pewno cierpliwość ma swoje granice...
puszka napisał(a):Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?

Inaczej. Uzyskać dość łatwo, stracić bardzo łatwo, odzyskać bardzo trudno.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez BlueMan » 2008-03-12, 15:37:50

Podobnie jak Radek.
Najgorsze jest to, że mimo danego kredytu zaufania niektóre osoby nie potrafią się odwdzięczyć, wtedy także tracą go u mnie.
puszka napisał(a):Ile dajecie szans poprawy?
To zależy. Jeśli ktoś widać, że chce się poprawić i faktycznie to robi, to szybko zapominam o tej przeszłości i ma kolejną szansę u mnie :P Gorzej, jak popełni taki sam błąd... wtedy wypada się głęboko zastanowić, czy faktycznie kiedyś się zmieni... .
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: Zaufanie.

Postprzez evil » 2008-03-12, 15:49:13

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża?

hmm to zależy od osoby - jakie wrażenie zrobi na mnie przy pierwszym kontakcie, rozmowie itp...niektórych wyczuwam na wylot...z automata wiem, że to ludzie, którym nigdy nie zaufam...jednak niestety wiele razy okazało się, że jestem zbyt łatwowierna...

puszka napisał(a):Ile dajecie szans poprawy?

nie daję żadnej....jedyną szansą dla osoby jest możliwość poznania mnie od każdej strony...chociaż i to nie...

puszka napisał(a):Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?

osoba, która raz zraniła - nadwyrężyła moje zaufanie nie dostaje nigdy drugiej szansy...
"Jedyne czego żałuję w życiu, to tego, że nie jestem kimś innym."
Woody Allen
Avatar użytkownika
evilNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 3240
Dołączył(a): 2007-05-24, 00:04:43
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez cre[a]tive » 2008-03-12, 17:38:28

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża?


to zależy, od osoby, od momentu w moim życiu - również. od tego, czy znam kogoś osobiście, czy kontakty odbywają się przez Internet. szczerze mówiąc, to o pewnych sprawach łatwiej jest porozmawiać z kimś w sieci, niż zwierzyć się komuś kogo się zna i w sumie nie ma się pewności, co dana osoba z tą wiedzą zrobi.

puszka napisał(a):Ile dajecie szans poprawy? Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?

raz straconego zaufania nie da się odzyskać, dla mnie to oczywiste, co do szans poprawy - jeśli ktoś nie nadwyrężył mojego zaufania, nie zdradził, a np. zranił nieumyślnie - to wówczas daje drugą szansę. ale temat jest o zaufaniu - tak więc na tym polu, nie ma u mnie drugiej szansy. albo można na kimś polegać albo nie, albo można liczyć i ufać - albo nie. proste.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez MissIndependent » 2008-03-12, 21:22:16

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża?

kresyt zaufania jest, ale niezbyt wielki. powiedzmy, że szybko wyczuwam z kim moge się spoufalić a kogo powinnam trzymać na dystans, choć zdarza mi się błednie ocenić człowieka.
puszka napisał(a): Ile dajecie szans poprawy?

szansę poprawy daję rzadko. po prostu robię bilans zysków i strat. jeśli uznam, że mogę spróbować komuś zaufać jeszcze raz to to robię (tak jak w przypadku mojej obecnie bardzo dobrej koleżanki, która kiedyś była moją przyjaciółką) a jak uznaję, że za dużo mnie ta znajomość kosztowała - zrywam kontakt (tak jak z moim byłym facetem). niekiedy nie można wrózić do tego co było...
Avatar użytkownika
MissIndependentNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 103
Dołączył(a): 2007-11-18, 11:40:46
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez WiseWoman » 2008-03-12, 22:11:08

Co do zaufania... Czasem jestem zbyt łatwowierna, ale wydaje mi się, że coraz mniej... Co do straconego zaufania- wszystko zależy od sytuacji. Wiadomo, że nie wszystkie sytuacje czy sekrety są tak samo ważne. Staram się wybaczać, ale trzymać osobę (przynajmniej przez jakiś czas) na dystans, neutralnie. W 100% raczej nie uda sie odbudować tego co było kiedyś, ale zaufanie można z czasem i chęciami odzyskać.
Kiedy czegoś gorąco pragniesz,
to cały wszechświat działa potajemnie,
aby udało Ci się to osiągnąć.
*Paulo Coelho*
Avatar użytkownika
WiseWomanNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 629
Dołączył(a): 2007-11-03, 20:23:49
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez femme » 2008-03-13, 12:07:36

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża?


Staram się zbytnio nie ufać, nauczyłam się już, że lepiej zachować dystans niż później pluć sobie w brodę, jaka byłam naiwna..

puszka napisał(a):Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?


Nie ma w ogóle takiej możliwości, żeby osoba, której przestałam ufać odzyskała moje zaufanie. Nie umiem wybaczać.
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez Finito » 2008-03-13, 12:30:12

Co do zafuania... bardzo cięzko się jest odbudowac gdy nagle wszystko się rozwala... i osoba na którą liczyłeś i wierzyłeś... wykorzystująć Twoją nieuwagę... robi coś... nieważne co... nieistotne... Nie ma skali co do zdarzeń... chodz niektóre bolą bardziej.. Zaufanie często łączy się z kłamstwem.. Jeśli dana osoba Cię okłamie, później bardzo cieżko jest uwierzyc w niektóre słowa... Wszystko przychodzi cieżko... i po gruzie i po szkle idziesz bosymi stopami, ale wszystko zależy od oszukanej osoby... Ile ma w sobie siły i wiary... Jeśli sie chce to da sie rade... Zaufanie to podstawa, przyjaźni, miłości... Tylko... po utracie zaufania przeważnie nic nie ma tak jak wcześniej... przynajmniej nie od razu.
,,Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało Wielkie sprawy głupią miłością "
Avatar użytkownika
FinitoNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 169
Dołączył(a): 2008-03-07, 18:54:07
Lokalizacja: Lbn
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Zaufanie

Postprzez Moon™ » 2008-03-13, 19:51:51

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania, czy podchodzicie do każdego jak do jeża? Ile dajecie szans poprawy? Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?


Jestem człowiekiem tolerancyjnym, przyjacielskim i myślę, że godnym zaufania. Zanim kogoś poznam, najpierw upewniam się, że jest to człowiek dojrzały, na poziomie i z którym się dogadam. Myślę, że jeżeli ktoś jest rozsądny i inteligentny, to zazwyczaj ma dobrą opinię wśród osób ze swojego otoczenia. Takim ludziom daję duży kredyt zaufania. Oczywiście nie każdy, kto ma dobrą opinię jest wporządku, dlatego przy pierwszej rozmowie upewniam się, że ta osoba zasługuje na moje zaufanie, a dopiero potem może liczyć na to, że zaufam tej osobie.

Jeżeli ktoś mnie zawiedzie, nigdy nie odzyska u mnie takiego zaufania, jakie było przed całym zajściem. Każdy człowiek zasługuje na drugą szansę, z natury daję ludziom kolejną szansę, jeśli znów mnie zawiedzie, to niestety ta osoba traci całkowicie moje zufanie i staram się zakończyć taką znajomość. :)

Moon™None specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 4
Dołączył(a): 2008-03-13, 16:17:11
Lokalizacja: Wilgotny, cichy las pełen fantastycznych stworzeń (...)
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez Madzias » 2008-03-14, 11:00:47

Jestem łatwowierna, ufam innym ale tylko do momentu, kiedy mnie nie zawiodą. Później już nigdy nie jest tak samo. Coś we mnie pęka i wtedy jestem aż za bardzo podejrzliwa. Ufam często ale tylko raz. Oczywiście daje drugą, trzecią, czwartą... szansę ale nie wynika ona już z zaufania tylko przeświadczenia, że każdy popełnia błędy. Potrafię wybaczyć ale nigdy nie zapominam. Może to i lepiej, bo jestem zawsze przygotowana psychicznie na cioś od osoby, na której mi zależy.
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez Syderyt » 2008-03-14, 11:09:11

Nie jestem ufny. Ufność to bardzo dobra cecha ale jest to cecha którą można łatwo wykorzystać przeciwko ufnej osobie. Dlatego wolę wszystkich traktować z dystansu :] Ale jeśli komuś już zaufam a ten ktoś zawiedzie mnie to raczej szansy poprawy nie daję.
Osaczyli mnie nienawistnymi słowami i bez przyczyny mnie napastowali.
Oskarżali mnie w zamian za miłość moją; a ja się modliłem.
Odpłacili mi złem za dobre i nienawiścią za moją miłość.
Avatar użytkownika
SyderytNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 266
Dołączył(a): 2007-12-25, 16:43:07
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez Nieprzenikniona » 2008-04-19, 20:49:24

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża?

Gdy kogoś dobrze i długo znam, ufam mu... Ale jednak nigdy nie do końca.
puszka napisał(a):Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?

Ja daję tylko jedną szansę, gdy ktoś mnie oszuka, to już jest przekreślony i nie obchodzą mnie jego tłumaczenia.
Zrobił źle, spieprzył, zniszczył znajomosć, zawiódł mnie- jego sprawa, on musi z tym teraz żyć.
Ból zostaje na zawsze, a czas może i ma jakieś znaczenie, ale małe, w moim przypadku, bo wspomnienia jednak gdzieś są i wystarczy chwila, by się od nowa narodziły, by wróciło to co złe.
Mówcie mi po imieniu.
Avatar użytkownika
NieprzeniknionaNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 2007-08-19, 15:47:42
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez olka5 » 2008-07-18, 16:32:36

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża? Ile dajecie szans poprawy? Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?



Ja jestem bardzo nieufna.Zawsze wesze jakis spisek.wiem ze to chore,ale nie potrafie sie przelamac.
Avatar użytkownika
olka5None specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 590
Dołączył(a): 2006-11-22, 10:13:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez astarte » 2008-07-18, 17:07:39

U mnie jest tak: Albo nie ufam wcale...Myślę sobie że ktoś jest ze mną nieszczery itd...albo ufam za bardzo (jak się później często okazuje)nie tym ludziom co trzeba, albo raczej można zaufać.Za każdym razem boję się , że coś co powiem, zostanie wykorzystane przeciwko mnie.
Avatar użytkownika
astarteNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1162
Dołączył(a): 2007-07-27, 11:14:27
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez Lina » 2008-07-19, 11:00:02

Ze mna to w ogóle jest dziwnie..przyjaciółkom zwierzam sie, ufam baardzo mocno jednakże często własnie węsze jakiś spisek..jesli chodzi o tajemnice itp. to ufam im niezmiernie ale własnie tak jak olka5 węsze wszedzie jakis spisek..wiec nie wiem czy ufam czy nie..jesli chodzi o powierzanie tajemnic to ufam natomiast całokształt to jakos niezbyt.
Avatar użytkownika
LinaNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 37
Dołączył(a): 2007-11-03, 21:05:25
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez JoA » 2008-07-21, 17:17:39

Podpisuję się obiema łapkami pod wypowiedzią Madzias...
Zauważyłam też, że coraz bardziej ograniczam dawki zaufania. Wynika to pewnie ze wszystkich doświadczeń, które nagromadziły się w moim życiu. Tylko kolejne rozczarowania przeżywam równie mocno, ale po nich następuje zawsze refleksja "przecież mogłam się tego spodziewać"...
“When the power of love overcomes the love of power, the world will know peace.”
“You have to go on and be crazy. Craziness is like heaven.”
“Excuse me while I kiss the sky.”


Jimi Hendrix
Avatar użytkownika
JoANone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 91
Dołączył(a): 2008-06-29, 13:49:54
Lokalizacja: lubelskie
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez Kaya » 2008-08-10, 21:52:21

Zależy o kim mowa z tą poprawą. Ja lubię ludzi szczerych, otwartych takich, którzy na pierwszy rzut oka nie wyglądają na 'cwaniaczków'.
Kredyt zaufania ? Nikt go nie dostaje, bo nie mówię o swoim życiu prywatnym nikomu, a cała reszta o której mówię, nie ma aż tak wielkiego znaczenia.
Wszelkie tajemnice, sekrety i problemy przekazuję tylko najbliższym.

Niełatwo jest byc moim przyjacielem.
Avatar użytkownika
KayaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 13
Dołączył(a): 2008-08-10, 16:37:22
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Zaufanie.

Postprzez nika110 » 2008-08-14, 13:39:28

puszka napisał(a):Dajecie ludziom duży kredyt zaufania czy podchodzicie do każdego jak do jeża?


Najpierw muszę tę osobę troszkę poznać... wtedy mniej więcej wiem czy mogę tej osobie zaufać czy nie
puszka napisał(a):Ile dajecie szans poprawy?

Jak widzę, że ktoś na prawdę się poprawił od tamtego czasu to daję następną szansę... ale są też granice
puszka napisał(a):Czy trudno jest uzyskać, a potem ewentualnie odzyskać Wasze zaufanie?


Zależy od wszystkiego :)
Look me in my eyes and promise you won't do me the same...
Avatar użytkownika
nika110None specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 2007-05-03, 17:09:16
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 481 gości

cron