hitman1986 napisał(a):Nie wyobrażam sobie bym mógł pisać, czy mówić do innej kobiety np. "kochanie" czy "skarbie". Słowa te są zarezerowane dla mojej dziewczyny i tylko ona je ode mnie słyszy.
Tak samo ja nie wyobrażam sobie, by ona mówiła "misiu" czy również "kochanie".
nuda napisał(a):Wydaje mi się, że jednak nie. Zwróć uwagę, że najbardziej męcza się winowajcy jednego skoku w bok. Im wiecej takich zdrad, tym mniejsza wagę przykłada się do tajemnicy, tym mniej wyrzutów sumienia. Nagle powstaja zwiazki na dziwnych zasadach, każdemu wolno robić co chce, wierność nie jest obowiazkowa.
neo^engel napisał(a):hmm bo masz zasady
neo^engel napisał(a):a złam ja raz a złamiesz i drugi i 3ci.
hitman1986 napisał(a):W życiu trzeba mieć zasady. Bez zasad stajemy się konsumpcyjnymi hedonistami, którzy wszystko i wszystkich mają gdzieś...
Dlatego nawet o tym nie myślę... W ogóle nie wyobrażam sobie, że mógłbym swoją kobietę kiedyś zdradzić. Taka myśl przyprawia mnie o obrzydzenie...
neo^engel napisał(a):przypadkowości. słabość , nie wiem alkohol
neo^engel napisał(a):Może ktoś by specjalnie coś zaplanował przeciw tobie. to co byś w tedy począł
hitman1986 napisał(a):Nie wiem. Generalnie nie podejżewam ludzi o takie rzeczy, ale gdyby to się wydało, to nie byłoby zbyt ciekawie dla tego kogoś...
neo^engel napisał(a):no ja też nie podejrzewałem i najlepszy kumpel mi spida wsypał do szklanki napoju..
Codino napisał(a):Mógł inaczej patrzeć na narkotyki. Zapewne chciał byś się dobrze bawił, itd. Mógł nie rozumieć pewnych kwestii, ale ja bym go raczej nie oskarżył o "brutusowe" zachowanie, a o zwykłą pomyłkę.
Codino napisał(a):Mógł inaczej patrzeć na narkotyki. Zapewne chciał byś się dobrze bawił, itd. Mógł nie rozumieć pewnych kwestii, ale ja bym go raczej nie oskarżył o "brutusowe" zachowanie, a o zwykłą pomyłkę.
neo^engel napisał(a):jestem ciekaw jak oddziałuje na psychikę taka zdrada
hitman1986 napisał(a):Hm... Na pewno zostawia jakiś odcisk. Wyobraź sobie, czy gdyby Ciebie (tfu, tfu, odpukać!) zdradziła dziewczyna, nawet psychicznie, to miałbyś do niej takie samo zaufanie ? Wątpie.
optymist napisał(a):Zwykle nie zdajemy sobie sprawy, że zdradzając drugiego, tak na prawdę zdradzamy siebie. Drugiego można oszukać, czy nie wprowadzić w sprawę i tp.
optymist napisał(a):Rankiem spojrzysz sobie w gębę i już coś nie tak. A temu drugiemu, zdradzonemu długo będziesz umykać wzrokiem.
optymist napisał(a):Zdrada to SAMOBÓJ.
kiara napisał(a):Jezeli w sercu mamy czyste uczucia do kogos innego rowniez, to pieknie kochac, a jeszcze pieknie potrafic kochac wiecej niz jedna osobe
optymist napisał(a):Oczywiście ludzie zakochani, emanują miłością. Kiara ma rację. Miłość ma to do siebie, że im więcej jej dajesz, tym więcej jej masz.
nuda napisał(a):Naprawdę nie wiem, czy kochanie równocześnie dwóch osób jest możliwe.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 763 gości