ZDRADA PSYCHICZNA

[smoczyca]

czym ona dla Was jest czy w ogóle takowa istnieje czy jest ona do wybaczenia

[paimka]

Czym się różni zdrada psychiczna od mażeń i fantazji, których tematem nie jest nasza 2 połówka?

[hitman1986]

smoczyca, o czym myślisz konkretnie pisząc "zdrada psychiczna" ?

[smoczyca]

Za dużo słów wypisanych w niejednym mailu, niejednej wiadomości gg, niejednym sms-sie itd do niejednej kobiety słów, co najmniej seksownie brzmiących przejmujących się niekoniecznie sprawami do przejęcia słów ponoć kłamliwych tak dla hecy tak dla zwały - czyli jednym zdaniem flirt słowny do przesady

[kamil]

To znaczy że osoba z którą jesteśmy nam nie wystarcza, albo jest się niedojrzałym psychicznie do związku. Ja z taką dziewczyną bym się nie związał, nie zaufał bym jej. A wiadomo bez zaufania nie ma niczego.

[Madzias]

Zdrada psychiczna jest obrzydliwa. Cios zadany w dusze boli potwornie.
Nie wierzę w pisanie SMSów, maili o treści daleko odbiegającej od koleżeństwa do drugiej kobiety, tak dla jaj. Jest to dla mnie już zdrada. Bo te słowa powinny byc pisane, mówione do mnie a nie do obcej baby. Mam nadzieję Smoczyco, że to tylko taki temacik do dyskusji a nie problem.

Czym się różni zdrada psychiczna od mażeń i fantazji, których tematem nie jest nasza 2 połówka

Różni się jedną podstawową rzeczą. Marzenia i fantazje są w sferze nienamacalnej, niezrealizowanej a zdrada psychiczna, ostry flirt jest już czynem, jest faktem jest obrzydliwą zbrodnią wobec uczuć drugiej osoby.

[Guciu]

ostry flirt jest już czynem,

Nie zupełnie jest on czynem. Ostry flirt przez pisanie smsów czy maili jeszcze nie dowodzi zdrady. Co innego konkretny czyn. Myśle, że taka zdrada psychiczna wynika z chęci zabawienia sie kosztem drugiej osoby.

[Madzias]

Nie zupełnie jest on czynem

Mówimy o sferze emocjonalniej i taki SMS czy mail jest czynem. Co innego gdy mamy na myśli zdradę fizyczną. To całkiem dwie różne rzeczy. Według mnie oczywiście.

[Guciu]

No dobra. Co nie zmienia faktu, że zdrada opisana przez Smoczyce to dla mnie nie zdrada, raczej chęć zabawienia sie drugą osobą. Puste słowa, które są pisane tylko dlatego, że odbiorca chce je przeczytać.

[smoczyca]

hm..... zdrada psychiczna próbuję tłumaczyć ją na tysiąc sposobów, dlaczego tak się dzieje może kamil81, ma rację, że postępujemy tak jak druga osoba nam nie wystarcza nie spełnia tego, czego pragniemy a może takowa osoba jest jak singiel chce posiąść wszystkie by wszystkie mosty były do przebycia a może po prostu to taki charakter taki sposób bycia mam dużo koleżanek i tyle hm...... pytania mielą się w głowie a odpowiedzi brak

[Madzias]

Wiesz Guciu osoba, która kocha swoją drugą połówke nie ochoty na zabawy cudzym kosztem, nie ma takiej potrzeby. A jesli już robi takie "numery" to cos nie tak. I już miałabym niesmak, gdybym o czyms takim sie dowiedziała. Ległaby w gruzach moja kobiecosc, poczucie, że jestem jednyna i wyjątkowa a to boli.
Z drugiej strony staram sie rozumiec, że po latach bycia razem, posiadaniu wspólnych trosk, problemów, bycia ze sobą w szarości dnia ma sie ochotę na kolorowy świat, na chwilę emocji, dreszczyku związanego z flirtem ze zdobywaniem i oczekiwaniem na reakcję. Nie zmienia jednak to faktu, że gdyby mój mąż zrobił cos takiego byłabym zdołowana i jak to ja, winy szukałabym na początku u siebie, że już nie jestem taka atrakcyjna dla niego, że to moja wina a tak nie jest, bo on też już nie jest tym chłopakiem sprzed 10 lat a jednak nie mam ochoty na mini romansiki (nawet bez zdrady fizycznej, tak dla jaj, rozrywki)

[nuda]

Dla każdego zdrada jest czymś innym. Jedni nawet nie biora pod uwagę zdrady psychicznej, twierdzac, że to żadna zdrada. Ja osobiści myślę, że jest ona bardziej dotkliwa niż fizyczna. Skok w bok jest bolesny ale da się wybaczyć, można po nim jeszcze budować zwiazek jeśli był on jednorazowym wybrykiem. Jesli ktoś jednak szuka w trzeciej osobie tego, co powinien szukać w partnerze/partnerce oznacza, że coś się skończyło albo kończy. Nie usprawiedliwiam żadnej ze zdrad ale mnie zabolałaby każda z nich w podobny sposób.

Zdrada psychiczna to myślenie, że z kimś innym byłoby lepiej. I nie chodzi mi o kilka chwil na sms lub mail ale o zrozumienie, że bez tego sms-u jest źle. Co prawda nie każda zdrada psychiczna na pewno doprowadzi do fizycznej, ale jest prosta droga. To jak oddawanie myśli komuś innemu, komu się nie należa.

[hitman1986]

jeszcze nie dowodzi zdrady

Ale dowodzi, że taka domniemana zdrada może mieć kiedyś miejsce...

Co nie zmienia faktu, że zdrada opisana przez Smoczyce to dla mnie nie zdrada, raczej chęć zabawienia sie drugą osobą

Co nie zmienia faktu, że od tego się zwykle zaczyna...

Puste słowa

Dla mnie nie byłyby one takie puste...

Wiesz Guciu osoba, która kocha swoją drugą połówke nie ochoty na zabawy cudzym kosztem, nie ma takiej potrzeby

Doskłądnie tak. Jestem tego samego zdania...

[neo^engel]

Zdrada psychiczna

hmm.
można ja porównać do fizycznej.
oby dwie się odczuwa, ale maja inne podłoża.

Zdrada fizyczna posiada w sobie i psychiczną. Ale oczywiście cielesna to przeważnie w związku/ w małżeństwie.
czyli nie ma szerokiego zastosowania.

co do psychicznej zdrady.

Odczucia takiej zdrady udzielają się w psychice. Jest to rozmowa z własnym sobą.
Często jest to sumienie, gdzie rozgranicza dobro od zła.
Złamanie jakiejś własnej zasady już będzie zdradą psychiczna.Działanie w brew sobie.

[nuda]

Złamanie jakiejś własnej zasady już będzie zdradą psychiczna.Działanie w brew sobie.

Może raczej wbrew temu, co sobie zaplanowaliśmy na życie. Bo wówczas przede wszyskim zdradzamy partnera /cóż z tego, że tylko w słowach, myślach/, nie siebie.

[neo^engel]

Może raczej wbrew temu, co sobie zaplanowaliśmy na życie. Bo wówczas przede wszyskim zdradzamy partnera /cóż z tego, że tylko w słowach, myślach/, nie siebie.

dlaczego nie siebie ?

przecież zdrada psychiczna dotyka naszego wnętrza.

[Ag]

oby dwie się odczuwa, ale maja inne podłoża.

teoretycznie zgodziłabym się z tymi słowami, ale fizyczna, czy psychiczna - też zdrada.
Mi np. smutno się by zrobiło, gdyby mój ukochany 'esemesował' że aż flirtował z jakąś swoją/moją - mniejsza jaką - znajomą. Skoro jesteśmy razem, to łączy nas uczucie, dalej odnajdywane pod pojęciem 'miłość'. A to zobowiązuje obie strony do uczciwości itepe.
Tak przynajmniej mi się wydaje.

[nuda]

Często zdrada dosięga zdradzajacego tylko wtedy, gdy się wyda, bo może stracić wszystko co ma, a czego nie doceniał.

[neo^engel]

Często zdrada dosięga zdradzajacego tylko wtedy, gdy się wyda, bo może stracić wszystko co ma, a czego nie doceniał.

czy ja wiem.

zdrada to zdrada.
Jeżeli się zdradza to najlepiej wie się samemu. Sama swiadomośc tego już zabija.. .

[nuda]

zdrada to zdrada.
Jeżeli się zdradza to najlepiej wie się samemu. Sama swiadomośc tego już zabija.. .

Wydaje mi się, że jednak nie. Zwróć uwagę, że najbardziej męcza się winowajcy jednego skoku w bok. Im wiecej takich zdrad, tym mniejsza wagę przykłada się do tajemnicy, tym mniej wyrzutów sumienia. Nagle powstaja zwiazki na dziwnych zasadach, każdemu wolno robić co chce, wierność nie jest obowiazkowa.