Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-11-24, 23:37:58

WiTajcie Dobrzy Ludzie :)
Pozwoliliśmy sobie poruszyc nowy temat, który osobiście nas dotyczy. Nie wiemy czy był on poruszany wcześniej bo jesteśmy dość niedawno na tym wspaniałym forum ( ukłon do administracji :) podpis już może być? - Przpraszamy ).
Różnica wieku...
Nie będziemy zbyt się rozpisywać :) ale dzieli nas ( albo łączy -właśnie) równe 14 lat.
Agatka jest bardzo młoda, malutka, ja Jacek, jestem wysokim mężczyzną ( 190 cm) i niejednokrotnie ludzie zwracają się do Agatki per "pana córka" :) nam to nie przeszkadza, jesteśmy pogodnie usposobieni i czasem gramy te role, mając przy tym niezły ubaw. ( Zresztą często mówię ot tak od siebie dziecko, a ona mi tato ;))
Jakie są zalety takiego związku? Ja się czuję młodszy (zresztą zawsze byłem małym chłopcem), Agatka - dojrzalsza. Oczywiście jest mnóstwo problemów z tym związanych inne środowiska z jakich pochodzimy, inni znajomi, ja nie pasuję do nich ( mówą mi przez pan) i odwrotnie Agatce trudno się znaleźć wśród starszych łysawych brzuchatych panów, których żony mogą być jej matkami. Musieliśmy zrezygnować z wielu rzeczy. Ale było warto... Pobraliśmy się po trzech miesiącach znajomości, tylko cywilny ( kościelnego nie możemy mieć - przez to rodzina Agatki się odwróciła od nas - raczej ode mnie) Jesteśmy ze sobą ponad 2 lata. Zamierzamy być conajmniej jeszcze 25 lat. Ciekawi nas Wasze zdanie na ten temat. Jak jest z Wami. Czy widzicie się w takim związku?
Służymy radą. Nam to wyszło na zdrowie.
Z góry przepraszamy nastolatków za brak zainteresowania ich wrażeniami na temat ich kilkumiesięcznej różnicy wieku i problemów z tym związanych.



Pozdrawiamy

Jacek i Agatka
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez hitman1986 » 2007-11-25, 00:04:25

Jacek i Agatka napisał(a):Zresztą często mówię ot tak od siebie dziecko, a ona mi tato

:|
Dobra, to może ja pierwszy.
Generalnie nie widzę żadnych przeciwwskazań - jeśli dwoje ludzi się kocha, wszystko jest tak, jak być powinno. Jednak mówienie do siebie "tato" i "córeczko" zachacza wg mnie o dobry smak, jeśli wypowiadany jest w miejscu publicznym, ale to już moje prywatne zdanie...


Tak na marginesie: zastanawiam się jednak, ile Agata ma lat, a ile Ty Jacku... Moglibyście ten mały sekret wyjawić...
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez privace » 2007-11-25, 00:05:17

Ja jestem akurat w takiej sytuacji, że na tą kwestię mogę spojrzeć z dwóch stron byłam kiedyś w związku z mężczyzną starszym ode mnie o 13 lat, obecnie od roku jestem z facetem młodszym ode mnie o 11 lat.
I wiecie co? Jak jest komuś dobrze razem, to nieważny wiek :) Fakt, w pewnym momencie zaczyna być trudno, ale nawet, jak się coś kończy, to warto :ok:
W moim obiektywie
Hobby lalkowe

privaceFemale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 7315
Dołączył(a): 2006-09-10, 19:11:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-11-25, 00:49:37

hitman1986 napisał(a):Jednak mówienie do siebie "tato" i "córeczko" zachacza wg mnie o dobry smak

Oczywiście nie robimy tego na codzień i napewno nie w poważnych instytucjach, ale zdarzało się że gdzieś w resteuracji czy pubie, powiedzieliśmy sobie w ten sposób - jednak nie "córko" - a "dziecko" A tato to mi często mówi "dobrze tato" jak ją upominam... i zawsze z uśmiechem. :)
Gdy jednak drzemy koty, to już nie ma takich uprzejmości i Agatka twardo upomina się o swoje równouprawnienie i czasem ma racje ( a mi ciężko jej rację przyznać - to skrzywienie z racji wieku, niestety)

hitman1986 napisał(a):Tak na marginesie: zastanawiam się jednak, ile Agata ma lat

Data urodzin Agatki jest w profilu ( nie ma możliwości umieszczenia dwóch dat), reszta jest artmetyką ;)
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez femme » 2007-11-25, 01:01:58

hitman1986 napisał(a):Jednak mówienie do siebie "tato" i "córeczko" zachacza wg mnie o dobry smak, jeśli wypowiadany jest w miejscu publicznym,

Podpisuję się pod tym.

Generalnie nie mam nic przeciwko takim związkom, choć mnie samą trochę by to przerażało, bo teraz jest dobrze, ale co będzie za 10 lat ?? 15 ?? Trudny temat..

Może po prostu lepiej cieszyć się chwilą i nie myśleć co będzie w tak dalekiej przyszłości.. Choć mi ta myśl się aż pcha do głowy.
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez MissIndependent » 2007-11-25, 13:55:57

nie wiem co w tym dziwnego, czemu ludzie sie dziwią; jak ludzie naprawdę się kochają to czy ważne jaka jest różnica wieku między nimi?? mnie i mojego chłopaka nie dzieli aż tak duża różnica wieku, bo tylko 8lat, a też już spotkaliśmy z dziwnymi komentarzami :looka: głownie dlatego, że choć mam 20lat, to podobno wyglądam na 16...

Jacek i Agatka napisał(a):Czy widzicie się w takim związku?

nawet gdyby mój facet był o 20lat starszy ode mnie, nie miałabym z tym problemów.
Avatar użytkownika
MissIndependentNone specified
Pisarz
Pisarz
 
Posty: 103
Dołączył(a): 2007-11-18, 11:40:46
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-11-25, 14:48:09

femme911 napisał(a):ale co będzie za 10 lat 15 Trudny temat..

Prawdę mówiąc nie wiem co będzie za tych...lat.
Wiem jednak co się już dzieje wokół nas teraz. Nie zawsze jest do śmiechu, a problemy z tego wynikające ( różnica wieku) wywołują miłość na wielką próbę.
I całkiem wszystko nabiera innego wymiaru, gdy jest to "chodzenie, spotykanie się od czasu do czasu ( nawet codziennie, ale jednak od czasu do czasu), a inaczej jest, gdy podejmuje się decyzje "na całe życie", zamieszkuje się razem i tworzy trwały związek "puki śmierć nas nie rozłączy"...

Mam nadzieję że jak nas rozłączy to Agatka będzie jeszcze na tyle młoda, by mogła sobie jeszcze ułożyć życie...


Jacek
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Lawenda » 2007-11-25, 14:48:47

Nie widzę się w takim związku, ale nie mam nic przeciwko..psy się na lata nie gryzą.A resztę przemilczę bo trochę mnie parę rzeczy dobiło w tym temacie.
Avatar użytkownika
LawendaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1866
Dołączył(a): 2007-06-07, 19:55:10
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-11-25, 14:52:31

femme911 napisał(a):ale co będzie za 10 lat 15 Trudny temat..

Prawdę mówiąc nie wiem co będzie za tych...lat.
Wiem jednak co się już dzieje wokół nas teraz. Nie zawsze jest do śmiechu, a problemy z tego wynikające ( różnica wieku) wywołują miłość na wielką próbę.
I całkiem wszystko nabiera innego wymiaru, gdy jest to "chodzenie, spotykanie się od czasu do czasu ( nawet codziennie, ale jednak od czasu do czasu), a inaczej jest, gdy podejmuje się decyzje "na całe życie", zamieszkuje się razem i tworzy trwały związek "puki śmierć nas nie rozłączy"...

Mam nadzieję że jak nas rozłączy to Agatka będzie jeszcze na tyle młoda, by mogła sobie jeszcze ułożyć życie...


Jacek

[ Dodano: 25 Lis 2007 13:55 ]
Lawenda napisał(a):bo trochę mnie parę rzeczy dobiło w tym temacie.

jestem tego ciekawy i chętnie wymienię swoje doświadczenia

Jacek
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Lawenda » 2007-11-25, 15:00:58

Dziecko , tato - mało to smaczne i mam wrażenie , że trochę mieszacie funkcje społeczne jakie powinniście wobec siebie pełnić poprzez fakt że jesteście małżeństwem.


To ze znajomymi - dobrze rozumiem : każde zrezygnowało ze swojego świata na rzecz małżeństwa ?
Avatar użytkownika
LawendaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1866
Dołączył(a): 2007-06-07, 19:55:10
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-11-25, 15:09:03

Lawenda napisał(a):Dziecko , tato - mało to smaczne

Nie używacie z mężem zdrobnień typu kotku, dziecinko, misiu?
W "dziecko " - " no słuchaj mnie dziecko" czy " dobrze tato, tatuśku" nie widzę nic zdrożnego, tak samo jak w "stary", stara" - w stosunku do siebie. " No chodź stary, bo fim się zaczął"

Lawenda napisał(a): każde zrezygnowało ze swojego świata na rzecz małżeństwa ?


Tak, zrezygnowaliśmy. Z tych wszystkich, którzy już nie są nam potrzebni jako małżeństwu.

[ Dodano: 25 Lis 2007 14:10 ]
Lawenda napisał(a):Dziecko , tato - mało to smaczne

Nie używacie z mężem zdrobnień typu kotku, dziecinko, misiu?
W "dziecko " - " no słuchaj mnie dziecko" czy " dobrze tato, tatuśku" nie widzę nic zdrożnego, tak samo jak w "stary", stara" - w stosunku do siebie. " No chodź stary, bo fim się zaczął"

Lawenda napisał(a): każde zrezygnowało ze swojego świata na rzecz małżeństwa ?


Tak, zrezygnowaliśmy. Z tych wszystkich, którzy już nie są nam potrzebni jako małżeństwu.
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Lawenda » 2007-11-25, 15:31:40

Jacek i Agatka napisał(a):Nie używacie z mężem zdrobnień typu kotku, dziecinko, misiu?
W "dziecko " - " no słuchaj mnie dziecko" czy " dobrze tato, tatuśku" nie widzę nic zdrożnego, tak samo jak w "stary", stara" - w stosunku do siebie. " No chodź stary, bo fim się zaczął"



nie mam męża ;P to po pierwsze ;P po drugie : co innego kiedy coś jest na pierwszy rzut oka widocznym żartem , a co innego kiedy zdrobnienie może budzić wątpliwości - tu już wchodzą w grę mieszanie ról społecznych , i no kurczę wyglądacie jak ojciec z córką - w takim przypadku stawia się sprawę jasno to moja żona a nie córka - społeczeństwo może dość nie miło zinterpretować takie żarty.


Jacek i Agatka napisał(a):Lawenda napisał/a:
każde zrezygnowało ze swojego świata na rzecz małżeństwa ?


Tak, zrezygnowaliśmy. Z tych wszystkich, którzy już nie są nam potrzebni jako małżeństwu.



inni ludzie są do życia koniecznie potrzebni małżeństwo to nie więzienie , ktoś biorąc ślub nie może zamykać się tylko w obrębie małżeństwa , po to może mieć opłakane skutki
Avatar użytkownika
LawendaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1866
Dołączył(a): 2007-06-07, 19:55:10
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-11-25, 15:50:13

Lawenda napisał(a):mieszanie ról społecznych

Któryś raz z kolei używasz teg określenia...czuję się jak przed urzędnikiem państwowym, zawarcie małżeństwa to tylko formalność w naszym przypadku ( z różnych względów)
Nie mamy zamiaru odtwarzać żadnych ról społecznych.

Wogóle nie rozumiem nawet o co Ci chodzi . Co chcesz nam uświadomić, że...nie mogę do swojej żony się zwracać tak jak mam na to ochotę i ona to odbiera tak...właśnie jak powinna odbierać.

Lawenda napisał(a):jasno to moja żona a nie córka



Wierz mi, że tam gdzie to wymaga stawainie sprawy tak jak napisałaś, tak ją stawiam.
Mam 40 lat i jestem rozsądnym człowiekiem - ( tak mi się przynajmniej wydaje) :)
Napewno podczas ceremoni nie powiedziałem "...i biorę cię za żonę córko, misiu, kruszynko..." tylko Agato !

Nadal nie rozumiem Twojego problemu z tym związanego.

Lawenda napisał(a):małżeństwo to nie więzienie

Jako że nie jesteś mężatką to nie można konstruktywnie z Toba dyskutować na powyższy temat. Czasem bywa gorzej niż w więzieniu. :)

Chyba że jesteś porzucona mężatka to... dyskusja może być nadar ciekawa. ( sprawdzę Twój profil, bo jeszcze nie wiem z kim mi się tak miło dyskutuje) :)

[ Dodano: 26 Lis 2007 13:04 ]
Temat troszkę mi umknął dziś rano, ale będę się starał go podtrzymywać.
Wysilę się zatem na kilka przestróg co Was może czekać jakbyście chcieli wdepnąć w takie.... niekonwekcjonalne związki ze starszym facetem ( dużo starszym):

-Starszy mężczyzna może mieć już dorosłe dzieci z pierwszego małżeństwa i nie chcieć znów wpadać w świat pieluch, zupek, przedszkoli.
-Starszemu partnerowi nie można narzucać swojego tempa w życiu czy w seksie, trzeba zrozumieć, że może nie mieć zaufania do wynalazków typu plastry antykoncepcyjne.
-Starszy partneri może chcieć patronować, sprawiać, że młodszy poczuje się gorszy i głupszy.
-Przy tak dużej różnicy wieku zdarza się nierzadko, że jeden z partnerów ma już ustabilizowane życie (mieszkanie, samochód, pracę, etc.), a drugi nie posiada jeszcze nic, bo na przykład dopiero studiuje. Siłą rzeczy młodszy partner zaczyna korzystać z dóbr starszego partnera - mieszkać w jego mieszkaniu, żyć z jego pensji, jeździć jego samochodem. Powinna to być raczej sytuacja tymczasowa niż docelowa. Młodsza osoba w związku nie może być wiecznym dzieckiem, bo to szybko przestanie być zabawne, a stanie się irytujące. Wszak nikt nie lubi, by partner oplatał się wokół niego niczym bluszcz, oczekiwał, że będzie nieustannie podtrzymywany i utrzymywany...

Forum uważam za otwarte.
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Lawenda » 2007-11-30, 17:14:53

Jacek i Agatka napisał(a):Jako że nie jesteś mężatką to nie można konstruktywnie z Toba dyskutować na powyższy temat. Czasem bywa gorzej niż w więzieniu. :)

Chyba że jesteś porzucona mężatka to... dyskusja może być nadar ciekawa. ( sprawdzę Twój profil, bo jeszcze nie wiem z kim mi się tak miło dyskutuje) :)



Jestem studentką pedagogiki i zajmuję się pedagogiką dorosłych właśnie tego typu sprawami na codzień na studiach ;P i wybacz , że nie pociągne tematu ale nie mam zbyt wiele czasu na net.
Avatar użytkownika
LawendaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1866
Dołączył(a): 2007-06-07, 19:55:10
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Fantaazja » 2007-11-30, 22:35:02

Sama mam znajomych z taką różnicą i ufffff dzięki że się nie pozbyli nas z jakiejkowiek ze stron (to chyba kwestia tolerancji).
Odnośnie "tatuśka" i "dziecko moje" bardzo czesto w żartach właśnie tak siue przekomarzają i jest to bardzo fajne moim zdaniem.

Nie zaakceptowałabym faktu gdyby wypierali sie tego co ich łaczy jak ktoś nazywa ich własnie tak bo nie zna sytuacji. I za to ich cenię.

Jacek i Agatka tak trzymać, aczkolwiek Ty Jacek coś tą Agatkę za daleko od komputera trzymasz......
Człowiek może znieść bardzo dużo, lecz popełnia błąd sądząc, że potrafi znieść wszystko."

F. Dostojewski
Avatar użytkownika
FantaazjaNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 34
Dołączył(a): 2007-11-18, 15:06:06
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Madzias » 2007-11-30, 22:54:21

To teraz ja. Nie mam nic przeciwko ale...mam znajomego 45 latka, który związał się z dziewczyną o 20 lat młodszą. Dłuuugo byli razem. Nawet mieli się formalnie związać ale problemem stało się ewnetualne potomstwo. On nie chciał, bo juz ma za sobą 3 i nie chce mu się juz w to "bawić". Nie udało się im...
Ostatnio widziałam go jak pchał w wózek z bliźniakami a obok szła "napuszona" nowa, młoda żonka. A u was jak w tym temacie? Czy w Agatce już obudził się instynkt macierzyński?
Według mnie jest to trudna miłość ale jeśli prawdziwa to ma sznsę. Tylko później bedzie szybko samotna. Bo za 20 lat ona będzie miała około 46 lat a Ty 60 i trudno bedzie pogodzić te temperamenty, tą różnicę wieku. Ona w sile wieku a Ty, zmęczony i pobolewający, stękający. :hyhy:
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-12-01, 11:23:45

Instynkt macierzyński?
Myślę, że jeszcze nie. Wyrażę tu swoje zdanie subiektywnie, gdyż Agatki nie ma obok mnie, ale myślę, że podzieli moje zdanie.
Wielokrotnie rozmawialiśmy na ten temat i wogóle wizji naszej przyszłości i modelu związku jaki chcemy tworzyć. Doszliśmy do konsensusu, że przed trzydziestką Agatki nie będziemy sobie dokładać urozmaiceń naszego szczęśliwego życia i nacieszymy się sobą i otaczającym światem.
Ja znam zapach pieluszek, nocnego wstawania, bolącego brzuszka niemowlaczka. Chciałbym tego narazie oszczędzić Agatce, próbując sprawić by jej przejście z sielankowego, beztroskiego życia do życia...dorosłego przebiegło raczej bezboleśnie.
Ten kto tkwił w miłosnym uniesieniu w narzeczeństwie i zmienił swój stan cywilny to wie jakże różne jest życie w małżeństwie. Więc dajemy sobie jeszcze na to czas, a formalności które "musieliśmy" wykonać u nas były tylko urzedowym wymogiem w cellu uporządkowania pewniych spraw, zupełnie nie związanych z tematem.
Madzias napisał(a):"napuszona" nowa, młoda żonka

Chciałbym siędo tego odnieść ale nie rozumiem kontekstu...
ale o tym może później w następnym poście..

Jacek
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Madzias » 2007-12-01, 11:36:32

Wyjaśnię. "Napuszona", to dumna i niesypmatyczna z wyglądu... Zastanawia mnie dlaczego jej poprzedniczka nie doczekała się, że on zdecyduje się na dziecko. Byli ze sobą naprawdę długo i wszyscy przestali wątpić w ten związek i nagle buuummm...on z nia tak naprawdę nie chce być.
Nie ma tutaj żadnego podtekstu, co do twojej osoby.

A dlaczego rodzicielstwo kojarzy się Tobie tylko z takimi orzyziemnymi rzeczami? A pierwszy uśmiech, pierwsze minki, pierwsze "gugu"?
Przecież 26letnia kobieta nie jest dzieckim, które myśli,że świat jest tylko piekny a ludzie tylko dobrzy.
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez Jacek i Agatka » 2007-12-01, 12:32:14

Madzias napisał(a):A dlaczego rodzicielstwo kojarzy się Tobie tylko z takimi orzyziemnymi rzeczami? A pierwszy uśmiech, pierwsze minki, pierwsze "gugu"?

Nie kojarzy mi się wogóle...tylko ile jest tego "gugu"w ciągu doby. Dziecko to przede wszystkim obowiązek. W innym wypadku kupiłbym Agatce króliczka ;)
Madzias napisał(a):Przecież 26letnia kobieta nie jest dzieckim

Wierz mi ;) ...czasem jest.

A podtekstu co do swojej osoby, nie doszukałem się zbytnio, mam nadzieję. :)

[ Dodano: 01 Gru 2007 11:33 ]
" Kobieta która przestaje przypominać dziecko - przestaje być kobietą"
napisał ktoś mądry :)
Nauczmy innych kochać
Avatar użytkownika
Jacek i AgatkaNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 889
Dołączył(a): 2007-11-18, 18:38:16
Lokalizacja: I'm cosmopolitan
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Różnica wieku... przepraszam..to żona czy córka?

Postprzez cre[a]tive » 2007-12-03, 17:00:45

a ja bym chętnie poznała opinię Agaty na ten temat, napisaną przez nią oczywiście :)
jak ona odczuwa różnicę wieku, czy jej osobiście to przeszkadza, czy przeszkadza jej coś w o tyle lat starszym mężu. np. ciężko jej Cię do czegoś przekonać, bo podświadomie uważasz się za o tyle bardziej doświadczonego, że na pewno wiesz lepiej, i tym podobne kwestie.
może Agatka zaszczyci nas wreszcie swoją obecnością? da się zrobić? :]

między mną a mężem jest różnica 4 lat, wydaje mi się, że jest to różnica idealna, przynajmniej dla mnie. raczej nie widziałabym się w związku z mężczyzną o wiele lat starszym, zbyt duża różnica stylu życia itd, to że ja lubię iść do klubu czy pubu, co jakiś czas zrobić imprezę ze znajomymi, a podejrzewam, że gdyby mąż był o wiele lat starszy to pewnie wolałby częściej kocyk i telewizor, nie dogadalibyśmy się takich kwestiach ;)
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy


  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 430 gości

cron