Ciekawe, czy to pisząc, skłamałeś, czy niethalcave napisał(a):Prawie nigdy nie kłamię
thalcave napisał(a):Potem była delikatnie mówiąc wściekła... raczej miała nadzieje na "kocham Cie..."
BlueMan napisał(a):A ja powiem z własnej autopsji, ze wiele można wybaczyć, jeśli 2 osoby się na prawdę kochają
Wojtex napisał(a):Myślę że najlepjej powiedzieć osobiście i wprost.Bez żadnych wykrętów,chowania się przed tą osobą,czy wyręczanie się kimś innym.Zwłaszcza jak było się z kimś dość długo to trzeba to załatwić kulturalnie Wiadomo że nie jest to miłe,ale nie należy tego lekceważyć
Dranie!!!!!!!Sunwheel napisał(a):a ze mna zrywano przez sms'a
przez gg[wtedy, gdy mnie nie bylo]
przez telefon
zeus napisał(a):to czy kogos kochamy dociera do nas jak go tracimy
zeus napisał(a):dobre zwiazki kończa sie przyjaźnią a o tych złych lepiej nie pamietac
HOUSEgirl napisał(a):mniej czasu spędzać z druga osobą mniej czasu poswięcac jej zacząc sie inaczej zachowywac wowczas druga osoba zrozumie ze to dalej nie ma sesnu
kjukaduf napisał(a):no cóż, moja była(?) znalazła sobie chłopaka (chyba?) i trochę mnie wzięło, myśłę, że przez maj i nie skorzystania z jej beeeep swego czasu...
Wyrażaj się!
Są tu także kobiety!!
BlueMan
okrushek napisał(a):HOUSEgirl napisał/a:
mniej czasu spędzać z druga osobą mniej czasu poswięcac jej zacząc sie inaczej zachowywac wowczas druga osoba zrozumie ze to dalej nie ma sesnu
ale przeciez skoro chcemy z kims zerwac to juz to robimy... to nie jest przeciez tak ze budzimy sie rano i myslimy "o! dzisiaj zerwe z panem X" taka decyzja w nas dojrzewa i musi sie opierac na jakis argumentach... (nie mowie nic o zrywaniu dla drugiej osoby bo dla mnie to głupota...
puszka napisał(a):przed końcem związku obie strony czują, że to koniec...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 133 gości