Strona 3 z 3

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-16, 19:02:45
przez sacrito
Kobiety na całym świecie generalnie są szczęśliwe, gdy nie ma wojen, głodu i przemocy. Każda kultura i epoka ma swoją miarę szczęścia kobiecego , w każdej społeczności i w każdej rodzinie wartościowane jest ono inaczej . Na przestrzeni wieków kobiece priorytety kształtowały się bardzo różnie. Niezmiennym pozostaje jednak potrzeba przede wszystkim bezpieczeństwa, miłości i macierzyństwa. Kobiety głęboko wyemancypowane twierdzą , że również te potrzeby są w stanie sobie same zabezpieczyć. Dążą do tego , w końcu to zdobywają to. Lecz czy tak naprawdę są szczęśliwe? Znam kobiety, dla których taka "samowystarczalność" jest pełnią szczęśliwości. Jednak myślę , że w głębi duszy cierpią nie do końca zdając sobie z tego sprawę.

Kobieta musi pełnić w życiu bardzo wiele ról : musi być matką , kochanką, przedsiębiorcą, finansistą, egzekutorem. Czasem musi być opiekunką a czasem dzieckiem....itd
Pomijam już takie role jak kucharka i sprzątaczka , bo może brzmieć to mało elegancko. ;)
Jednak nie wyobrażam sobie aby kobieta spełniała się w pełnieniu tych ról przez całe życie sama, bez partnera . Może powinnam dodać, że bez odpowiedniego partnera.

Opty, podnosisz , tu kwestię wieku. Piękne to były czasy, gdy ceniono kobiety w kwiecie wieku. Muszę przyznać, że i obecnie dostrzega się , może nie renesans kobiety dojrzałej , ale na pewno eksponuje się jej piękno i wartość. :super:

I bardzo dobrze!!!!

PostNapisane: 2008-02-16, 19:53:32
przez optymist
Kobieta dojrzała jest jak markowe wino - Smakuje wybornie i nie zawodzi....!

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-17, 17:20:23
przez cre[a]tive
sacrito napisał(a):Na przestrzeni wieków kobiece priorytety kształtowały się bardzo różnie. Niezmiennym pozostaje jednak potrzeba przede wszystkim bezpieczeństwa, miłości i macierzyństwa.


czytam tak sobie te wywody i zastanawiam się, jak to jest, że płeć przeciwna wie o nas kobietach więcej niż my same. a może wy mężczyźni, ponownie przekonani o swojej nieomylności, jesteście w wielkim błędzie przypisując nam pewne cechy?

piszesz, że u kobiet (w domniemaniu wszystkich) potrzeby: bezpieczeństwa, miłości i macierzyństwa są niezmienne. a jeśli znajdzie się kobieta, która tych potrzeb nie odczuwa, to co wówczas, określisz ją nie-kobietą, niekobiecą, albo niegodną bycia kobietą?

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-17, 18:18:24
przez sacrito
kobieta napisał(a):
sacrito napisał(a):Na przestrzeni wieków kobiece priorytety kształtowały się bardzo różnie. Niezmiennym pozostaje jednak potrzeba przede wszystkim bezpieczeństwa, miłości i macierzyństwa.


czytam tak sobie te wywody i zastanawiam się, jak to jest, że płeć przeciwna wie o nas kobietach więcej niż my same. a może wy mężczyźni, ponownie przekonani o swojej nieomylności, jesteście w wielkim błędzie przypisując nam pewne cechy?

piszesz, że u kobiet (w domniemaniu wszystkich) potrzeby: bezpieczeństwa, miłości i macierzyństwa są niezmienne. a jeśli znajdzie się kobieta, która tych potrzeb nie odczuwa, to co wówczas, określisz ją nie-kobietą, niekobiecą, albo niegodną bycia kobietą?




No właśnie o to chodzi,że płeć przeciwna nie do końca wie wszystko o nas kobietach. Nie znają naszych uczuć, odczuć i faktycznych potrzeb. Nie zawsze są w stanie sięgnąć naszego wnętrza. Jednak wielu się stara..... :rotfl2:
Jeżeli uważasz , że pisząc słowa , które cytujesz jestem jako kobieta w błędzie , to proszę o szczegóły. Być może masz rację a ja się mylę.
Pisząc o potrzebach kobiet korzystałam z autopsji , obserwacji i badań . Może stwierdzenie to uogólniłam ale podtrzymam je mimo wszystko. Takie jesteśmy nawet jeżeli idziemy w zaparte i wykrzykujemy światu , że jest inaczej.
Oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie . Moje jest właśnie takie :)

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-17, 18:27:07
przez cre[a]tive
Heh, to muszę zacząć od przeprosin za pomyłkę, bo być może to moja prawie 39-stopniowa gorączka, ale mogłabym przysiąc, że pod nickiem widziałam "dołączył: .... " :)
no cóż, zmienia to trochę postać naszej rozmowy, niemniej jednak, nadal wydaje mi się, że nie wszystkie kobiety potrzebują tego samego, jestem zwolenniczką teorii, że całej płci nie można przypisać konkretnych cech: jak choćby, wspomniane przez Ciebie: potrzeby poczucia bezpieczeństwa, czy miłości.

sacrito napisał(a):Pisząc o potrzebach kobiet korzystałam z autopsji , obserwacji i badań .


jakich badań? obserwacji własnych, czy naukowców / socjologów, itp. a jeśli tak, to jakieś źródła, jeśli mogę prosić :)

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-17, 18:45:26
przez nuda
Nie wiem czy mam potrzebę miłości, ale na pewno mam potrzebę bezpieczeństwa. Nie twierdzę tylko, że muszę mieć faceta by ta potrzebe zaspokajał.

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-17, 19:42:07
przez sacrito
Aniołki , Wy nie macie pojęcia o tym , że potrzebujecie ( wszyscy potrzebujemy) i miłości i bezpieczeństwa. wg Maslowa są to co prawda potrzeby wyższego rzędu....ale nie mamy na to wpływu.
Sorry, ale na prawdę nie miałam zamiaru rozdrabniać tematu. Nie chcę tu prowadzić jakichkolwiek wywodów. Myślałam , że pisząc w sposób możliwie najprostszy będę zrozumiana. :)
Przeanalizujcie to. Mnie czas ogranicza.
Pozdrawiam!

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-17, 19:56:17
przez optymist
nuda napisał(a):Nie wiem czy mam potrzebę miłości, ale na pewno mam potrzebę bezpieczeństwa. Nie twierdzę tylko, że muszę mieć faceta by ta potrzebe zaspokajał.


Krzysiek Radliński.

STROFY dla NUDY:

Nuda

myślałaś: się uda

zamienić w drewno.

A co z Pinokiem co w duszy twej mieszka

i nocą

śpiewa

pieśń rzewną ?

A rankiem znów mokra poduszka......

Łódź. 2008 luty 17...18.56

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-17, 20:11:10
przez sacrito
optymist napisał(a):
nuda napisał(a):Nie wiem czy mam potrzebę miłości, ale na pewno mam potrzebę bezpieczeństwa. Nie twierdzę tylko, że muszę mieć faceta by ta potrzebe zaspokajał.


Krzysiek Radliński.

STROFY dla NUDY:

Nuda

myślałaś: się uda

zamienić w drewno.

A co z Pinokiem co w duszy twej mieszka

i nocą

śpiewa

pieśń rzewną ?

A rankiem znów mokra poduszka......

Łódź. 2008 luty 17...18.56




...a rano , gdy jeszcze namiętnie szlocha
widzi w zwierciadle ogromny nochal ...

Re: Oftopik na temat roli kobiety

PostNapisane: 2008-02-18, 02:58:48
przez privace
Wydzielone i zamknięte.

[mod]Jak komuś się chce, to niech ten bałagan uporzątkuje ;) [/mod]